reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Menu naszych dzieci

aaaaaaaaaa to ja wlasnie chyba pomylilam jedno z drugim :-D juz chyba wiem co to szybkowar............. taki srebrny garnek zamykany na wajhe i powietrze wylatuje przez dziurke? takiego tez nie mam, gotuje w tradycyjnych garnkach. a mikrofalowki swojej tez nigdy miec nie bede, bo jestem wielkim przeciwnikiem
 
reklama
tak, pamiętam takie coś z dzieciństwa - kojarzy mi sie z jakimś wielkim, groźnym dla otoczenia wydarzeniem, bo nas zawsze wtedy mama z kuchni wywalała i ostrzegała, że wybuchnąć może:) więc ja bym się na to nie porwała, stracha bym miała! mikrofalówkę jakąś mamy, ale w sumie stoi i miejsce zabiera, bo ja również jestem jej przeciwniczką; ale żeby nie było - garnków używam:)))
 
a ja czesto z mikrofali korzystam.....jakos mi tak porecznie cos odgrzac,no i szybciej....
wode na mleko dla dziewczynek tez zawsze grzalam....
 
O przepis na rybe w warzywach w parowarze uprasza się uprzejmie!!!!:-)

ja bym zrobiła tak, ze polała bym rybe sosem sojowym walneła na wierzch warzywa - z mrożonek lub takie świeże- dodała pieczarek i parowała...ale moze jest jakis bardzioej fikusny przepis to tez bym wypróbowała...

i fakt Alex.nikita na wielkim żarciu jets duzo - ja czesto skacze od stronki do stronki na necie jak coś pichce, gdyby nie net to krucho byłoby z moją kuchnią:-D


tak, pamiętam takie coś z dzieciństwa - kojarzy mi sie z jakimś wielkim, groźnym dla otoczenia wydarzeniem, bo nas zawsze wtedy mama z kuchni wywalała i ostrzegała, że wybuchnąć może:) więc ja bym się na to nie porwała, stracha bym miała! mikrofalówkę jakąś mamy, ale w sumie stoi i miejsce zabiera, bo ja również jestem jej przeciwniczką; ale żeby nie było - garnków używam:)))


no własnie moja mama jak ja byłam mała to szybkowarem sobie ręke dośc mocno poparzyła- tzn. tą parą z szybkowaru- ale to tylko dlatego, że gdzies tam nie nacisneła i nie pozwoliła uciec gorącej parze, tylko podniosła pokrywke od razu...


a mikrofali włansie nei kupuje, bo nei chce- bo wiem, że jakbym miała to często by sie uzywało chyba, no i miejsce tez trudno by było na nią znaleźć, bo i toster i frytkownica i expres do kawy, którego nie uzywam bo taki fajansiarski-tani i parowar - za duzo tego już. A ja lubie miec przestrzen na blacie:-p
 
ehhh no i mamy teraz malego niejadka:zawstydzona/y: jak zawsze moja panna miala mega apetyt tak juz od jakiegos czasu je wszystko tylko ni eobiady:szok: makaronik z sosem tak ale tylko troszke, kopytka,pierozki, leniwe pierozki czy pysy na parze albo kluchy nadziane np sliwka czy czym kolwiek to zje ale jak podam miesko,kotlecika,pulpecika to juz nosem kreci i ucieka z piskiem:szok::baffled: ratuje sie tym ze np qqrydzke zjada, marchewe w drobna kostke kroje to zjada, owocki tez (ostatnio jagody i winogrona) czasem jakis bananek jak jest kaszka to pierwsza lyzeczke musze jej na sile prawie wcisnac to wtedy je ladnie :zawstydzona/y::baffled:czasem toscik czy kanapka z serkiem i szyneczka lub indykiem ale zazwyczaj to zjada ser i wedline zlize maslo z kanapki a chlebek wywala i jesc nie chce haha;-):confused: ciekawe czy jej to minie i zacznie mi jesc normalnie znowu
 
Azorek-pewnie minie, moja tez raz wsuwa a raz ledwo co je. I oczywiscie chlebka mało co je wrrr...

Nie wiem gdzie to pytanko wtrynić - to walnę tu:-D

czym spieracie plamy po mandarynkach??? bo mi Vanish nie daje rady, a nie zawsze mam czas i chęci od razu zdejmowac bluzeczki jak troche soczku kapnie i zapierać...A Alka je mandarynki namiętnie- i sama obierac musi i wszystko cieknie:-p
 
hmmm ja to traktuje vanishem prosto na plame i dodatkowo do pralki ale jak nie schodzi to nie wiem czym to załatwic... z 1 bluzy i bluzeczki też mi nie zeszły, tylko po kilku praniach troche wyblakły
 
reklama
ja na takie plamy mam albo vanish w sprayu (ten w proszku sie nie sprawdzil) albo z ariela teraz tez maja takieprodukty (drogie strasznie:/) i tez taki do psikania kupilam i wszystko sie spiera ladnie w 40 stopniach
 
Do góry