reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mleko modyfikowane Bebilon Pepti Syano

Dołączył(a)
29 Grudzień 2022
Postów
2
Dzień dobry. Syn skończył 6 tygodni i walczymy z okropnym bólem brzuszka. Był dokarmiany mlekiem Nan OptiPro Plus poczym strasznie ulewał i nie przybierał na wadze, więc przeszliśmy na Bebilon AR. Przez 2-3 tygodnie było wszystko w porządku, po czym zaczęło się ponowne ulewanie, straszny ból brzucha po zjedzeniu. Do tego doszły śmierdzące kupki i gazy oraz kroski na twarzy. Położna poradziła zmienić mleko na Bebilon Pepti Syano, bo może mieć nietolerancje laktozy. Gdzie po tym mleku również nie ma żadnej poprawy. Wszystkie objawy dalej się utrzymują. Widać, że dziecko strasznie się męczy, a my jako rodzice nie możemy mu pomóc. Czy ktoś miał podobny przypadek i może nam poradzić, gdzie możemy znaleźć pomoc. Do jakiego specjalisty się udać?
 
reklama
6 tygodni to flaczki jeszcze niedojrzałe :) niedojrzały układ trawienny, a taka częsta zmiana mleka- każda zmiana mleka dla takiego maluszka to tez duże obciążenie. Bardzo możliwe, że po prostu zaczęły się kolki a tu pomoże tylko czas… polecam masaże brzuszka, termofor z pestek wiśni, duuużo tulenia i noszenia. Odradzam sabsimplexy, espumisany, delicole i inne buble. Rok temu przechodziłam to samo, zdarzyło mi się podać jakieś krople tego typu i żałuje. Nie pomagały. Jeszcze załuje, że nie spróbowałam chustonoszenia- może pomóc w kryzysach nieodkładalności
 
Tak jak koleżanka pisze- 6 tygodni to jeszcze niedojrzały układ pokarmowy, mogą zaczynać się kolki, a może pojawiać nietolerancja pokarmowa.
Na pewno częsta i gwałtowna zmiana mleka nie pomaga- mleko zmienia się stopniowo- albo miarka za miarkę albo karmienie za karmienie.
Ja bym wypróbowała mimo wszystko espumisan, chociaż on czasami działa czasami nie.
Na pewno masaż brzuszka i ciepłe okłady jak boli. Dużo też leżenia na brzuszku- wtedy pierdki łatwiej wychodzą.
Są mleka bez laktozy jak te metody nie pomogą lub mm na bazie mleka koziego, a nie krowiego.
 
Niestety u takiego maluszka często problemem jest niedojrzały układ trawienny.
Możliwe że synek nie toleruje laktozy, mogły też zacząć się kolki.
Częste zmiany mm też nie są wskazane.
Krostki na buzi to może być równie dobrze trądzik niemowlęcy.

Mój syn ma już 14 tygodni i jesteśmy kp ale na początku miał problem z puszczaniem bączków. Na początku stosowałam Delicol, (dość szybko jednak go odstawiłam bo szkoda mi było faszerować bąbla kropelkami) masaże brzuszka, termoforek z pestek wiśni, ciepłe kąpiele, to rozluźniło Michała i bączki puszczał, nosiłam go na leniwca.

Córkę miałam mm i od początku stosowałam Bebilon.
Gdybym teraz miałam karmić mm wybrała bym mleko kozie (CapriCare1). Może o nim poczytać i zapytać położną czy pediatrę.
 
Stosujemy właśnie termofor z pestek wiśni i masaże. Przy tym mleku gazy odchodzą super. Tylko minus po zjedzeniu straszny ból brzuszka i ulewanie. Czy wizyta u alergologa tutaj pomoże?
 
Tez mi się wydaje Że to mogą być kolki. Na to niestety nie ma cudownego leku. Trzeba odczekać do skończenia ok 3m 😒 częsta zmiana mleka na pewno nie pomaga
 
Dzień dobry. Syn skończył 6 tygodni i walczymy z okropnym bólem brzuszka. Był dokarmiany mlekiem Nan OptiPro Plus poczym strasznie ulewał i nie przybierał na wadze, więc przeszliśmy na Bebilon AR. Przez 2-3 tygodnie było wszystko w porządku, po czym zaczęło się ponowne ulewanie, straszny ból brzucha po zjedzeniu. Do tego doszły śmierdzące kupki i gazy oraz kroski na twarzy. Położna poradziła zmienić mleko na Bebilon Pepti Syano, bo może mieć nietolerancje laktozy. Gdzie po tym mleku również nie ma żadnej poprawy. Wszystkie objawy dalej się utrzymują. Widać, że dziecko strasznie się męczy, a my jako rodzice nie możemy mu pomóc. Czy ktoś miał podobny przypadek i może nam poradzić, gdzie możemy znaleźć pomoc. Do jakiego specjalisty się udać?
Pepti laktozę zawiera, więc to mleko to żadne rozwiązanie przy nietolerancji.
 
Skoro synek ma 6 tygodni i to jego trzecie mleko to nie miał nawet czasu żeby się przyzwyczaić do jednego mleka. U nas też była masakra z brzuszkiem, śluz w kupie i wysypka. Zmieniliśmy mleko na Bebilon Pepti Syneo i dopiero po trzech tygodniach było lepiej. Byliśmy też u osteopaty i to polecam z całego serca bo naprawdę dobry osteopata potrafi zdziałać cuda.
Co do ulewania to Pepti jest rzadkie i córka też po nim ulewała. Odkąd dodajemy zagęszczacz to nie ulewa.
I tak jak @asia.joanna napisała Pepti zawiera laktozę. Stosuje się go przy nietolerancji bmk.
 
Moja miała podobnie przy moim mleku. Idzcie do osteopaty, ktory robi zabiegi niemowlakom. Nam ponogly jeszcze kropelki Bigaya.
 
reklama
Do góry