reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

nasze testowania...

reklama
Witam Kochane po dlugiejjjjjjjjjj przerwie  ;)mam nadzieje ze Ktos mnie jeszcze pamieta  :) Na poczatku chce pogratulowac wszystkim dziewczyna ktorym sie udalo , no i trzymam kciuki za wszystkie testujace .U mnie sporo sie wydazylo 14 paz. bylam na HSG i wszystko u mnie super ale gin powiedzial ze jak do konca roku nie wyjdzie to mozliwe ze skieruje nas na inseminacje . Moj mezyk ma jednak przeczucie ze sie udala  ;D juz nawet gada z moim brzuchem chociaz to dopiero 3 dzien po owu. ale to takie slodkie czasami jednak musze go sprowadzac na ziemie. Buzka Kochane
 
Witam Kochane po dlugiejjjjjjjjjj przerwie  ;)mam nadzieje ze Ktos mnie jeszcze pamieta  :) Na poczatku chce pogratulowac wszystkim dziewczyna ktorym sie udalo , no i trzymam kciuki za wszystkie testujace .U mnie sporo sie wydazylo 14 paz. bylam na HSG i wszystko u mnie super ale gin powiedzial ze jak do konca roku nie wyjdzie to mozliwe ze skieruje nas na inseminacje . Moj mezyk ma jednak przeczucie ze sie udala  ;D juz nawet gada z moim brzuchem chociaz to dopiero 3 dzien po owu. ale to takie slodkie czasami jednak musze go sprowadzac na ziemie. Buzka Kochane
 
No to trzymam kciuki dziewczyny zeby wam dwie kreseczki sie pokazaly. Widze , ze calkiem sporo was bedzie niedlugo testowac: Ines Lana Zebrra. Mam nadzieje , ze zaleje nas tylko cala masa wesolych wiadomosci od was ;)
 
No to trzymam kciuki dziewczyny zeby wam dwie kreseczki sie pokazaly. Widze , ze calkiem sporo was bedzie niedlugo testowac: Ines Lana Zebrra. Mam nadzieje , ze zaleje nas tylko cala masa wesolych wiadomosci od was ;)
 
Dziewczynki...smutno mi.. mam kłopot.. W pierwszej ciąży miałam nadciśnienie (5 miesięcy w szpitalu), w 35tc w stanie przedrzucawkowym (ciśnienie 220/180) miałam cc. Niestety nacisnienie pozostało, a chciałbym uchronić dzidzię, przed tym wszystkim...Najpierw poszłam do gin., którego znalazłam na forum gazety (podobno świetny fachowiec), jak przejrzał historię mojej ciązy powiedział, że jeśli zdecyduję się na ciążę to tylko pod kontrolą Akademi Madycznej. Poszłam więc do szpitala na Karowej (znazłam tam gin, która zajmuje się problemem nadciśnienia w ciąży), zrobiła mi badania, kazała mierzyć ciśnienie, notować i po dwóch tygodniach przyjść. Poszłam... powiedziała, że nie wygląda to dobrze, ale żebym poszła do poradni nadciśnieniowej, żeby ustabilizowali ciśnienie, a potem zaprasza mnie już w ciąży. Powiedziała, że poprowadzi ciążę. Wyszłam nastawiona optymistycznie... ale kłopot w tym, że we wszystkich poradniach nadciśnieniowych jakie znalazłam w Warszawie najbliżesz terminy są na przyszły rok... Stwierdziałam, że pójdę do internisty, może on przepisze mi jakies leki, które mogłabym brać przed i w ciąży... Nie wiem co robić... jutro idę do tego lekarza, ale na dzien dzisiejszy mam niesamowitego doła...
 
reklama
Dziewczynki...smutno mi.. mam kłopot.. W pierwszej ciąży miałam nadciśnienie (5 miesięcy w szpitalu), w 35tc w stanie przedrzucawkowym (ciśnienie 220/180) miałam cc. Niestety nacisnienie pozostało, a chciałbym uchronić dzidzię, przed tym wszystkim...Najpierw poszłam do gin., którego znalazłam na forum gazety (podobno świetny fachowiec), jak przejrzał historię mojej ciązy powiedział, że jeśli zdecyduję się na ciążę to tylko pod kontrolą Akademi Madycznej. Poszłam więc do szpitala na Karowej (znazłam tam gin, która zajmuje się problemem nadciśnienia w ciąży), zrobiła mi badania, kazała mierzyć ciśnienie, notować i po dwóch tygodniach przyjść. Poszłam... powiedziała, że nie wygląda to dobrze, ale żebym poszła do poradni nadciśnieniowej, żeby ustabilizowali ciśnienie, a potem zaprasza mnie już w ciąży. Powiedziała, że poprowadzi ciążę. Wyszłam nastawiona optymistycznie... ale kłopot w tym, że we wszystkich poradniach nadciśnieniowych jakie znalazłam w Warszawie najbliżesz terminy są na przyszły rok... Stwierdziałam, że pójdę do internisty, może on przepisze mi jakies leki, które mogłabym brać przed i w ciąży... Nie wiem co robić... jutro idę do tego lekarza, ale na dzien dzisiejszy mam niesamowitego doła...
 
Do góry