reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nie chce jeść świeżych owoców tylko ze słoiczka - 2 latka

głuszek

www.ratujmaluchy.pl
Dołączył(a)
26 Październik 2005
Postów
7 746
Miasto
Kraków
Jak w temacie - jak go przekonać do jedzenia owocow??? Słoiczki je ale mimo konsekwentnego podawania owoców świeżych nie chce ich tkąć. Dodam że z jedzeniem nie ma synek problemów. Je dużo - nawet więcej niż rówieśnicy. Umie gryźć - je normalne obiady i normalne zupy - natomiast nie przepada za warzywami ale sobie radzimy - przemycam je w zupie albo chowam pod ziemniaczkami na widelcu. I je. chce go oduczyć słoikow bo cena i wiadomo że świeże są zdrowsze (dodam ze jak rozszerzałam diete dawałam i słoiki i moje deserki i jadł co mu dałam wiec zna smaki naturalnych owoców - jak zaczełam dawac w całości zaczął sie problem - akceptował tylko banana ale po jakimś czasie go odrzucił). dodam ze jemu owoce w domu, starsza córka ma czesto pokrojone na talerzyku i coddziennie próbuje mu dać spróbować a on zaciska buzie. Jak jemy cokoliwek innego to zawsze chce choćby troszkę sprobowac wiec widac ze jest ciekawy potraw nowych. Generalnie lubi jesc, diete ma w urozmaiconą
Moze napisze co je - rano mleczko bebiko 3 z kaszką owocowa + owoce ze słoiczka 250 ml, II śniadanie jakies serki - niestety lubi tylko te smakowe wiec staram sie mu czesciej je zastąpic jogutrami owocowymi lub mieszam naturalny z owocami ze słoicza, potem je zupke juz taka dorosłą albo ze słoiczka jak akurat nie mam albo mu robie mix warzywny, po drzemce obiadek - ziemniaczki, miesko duszone no i te warzywka neiszczesne - surówki tez je ale kasze tylko w zupie zje wiec mam problem jak gryczana przemycic, podwieczorek to owoce ze słoiczka 190 ml na kolacje taka flacha jak rano, czasem mu daje jeszcze szyneczke i chlebek ale oddzielnie, sera żóltego nie chce jeść, warzyw surówych - ogórek, rzodkiewka, salata tez nie bardzo ale starte w surówce zje, Wydaje mi sie ze je fajnie - porcje nie sa duze - je troche mało jajek bo nie chce ich jesc ani w postaci jajecznicy ani ugotowanego wiec mu czasem dorzucam do zupy - ale wychodzi jakies 1-2 na tydzien, ale przeciez jaja sa jeszcze w makaronie wiec wydaje mi sie ze ok. Rybke 1 raz w tygodniu - chyba powinien jesc czesciej. Nie wiem czy nie je za duzo miesa bo i w zupie i na drugie. No tylko te owoce !!!! acha nie je naleśników, jakos nie chce jesc chociaz przyznaje sie nie robie czesto bo córka jest mega niejadkiem i cala nasza dieta jest pod nia organizowana a ona mi nie je zadnych macznych potraw wiec automatycznie Michał tez - daje mu czasem tak z mojego talerza jak sobie zorobie nalesnika albo omleta - nie przepada ale chyba to nie problem ze nie je takich rzeczy prawda?
 
reklama
Córka od urodzenia jest niejadkiem - miała alergie pokarmowa - mogła jesc mało co - nigdy jakos specjalne jesc nie lubiła. Ale teraz to juz przechodzi ludzkie pojęcie co sie dzieje z jedzeniem. Ograniczyłam do 0 słodyczne ale dziecko nadal je mało co. Najgorszy problem z obiadami i to nie chce jesc nawet tego co zawsze jadła. Bardzo duzo mi choruje bo poszła we wrzesniu do przedszkola. W przeszkolu tez nie jadła obiadów ale w domu wygłodzona sie rzucala na jedzenie. Ma swoje potrawy i po tygodniu niejedzenia daje jej to co chce mi jesc (czy to błąd?) Odpuscilam sobie - staram sie zeby wokół jedzenia sie nie toczyło nasze życie ale wiem ze dieta przy zaburzeniach odpornosci jest niezwykle wazna. Problem jest jeszze taki ze na śniadanie je mleko sojowe Isomil 2 z kaszka niemowleca i owocami ze słoiczka i na kolacje tez i nie chce jesc normalnych sniadań jak inne dzieci - zje kanapke na kolacje albo na drugie sniadanie ale na śniadanie i po kąpaniu musi byc mleczko - na szczescie pije nie smoczkiem tylko ustnikiem. Zastanaiwam sie czy dla takiego duzego dziecka takie potrawy niemowlęce sa nie wskazane czy moze bezwartosciowe, nie mam pojęcia jak ja tego bezbolesnie oduczyc no i co spowodowalo totalna niechec do jedzenia?/ DAwac jej to co lubi (oczywiscie te zdrowe rzeczy) czy konsekwentnie podawac to co jest na obiad i jak nie je to czekac do następnego posilku. Jaki ma Pani pomysł? czy moze potrzebuje Pani jeszcze jakis informacji?
 
Myślę że problem jest skomplikowanym proszę spisać wszystko co dziecko zjadło z 1 dnia, zobaczę jak to wygląda. Czy próbowała Pani zacząć podawać mleko krowie? Ze skazy białkowej dzieci wyrastają, 4-latka może już jej nie mieć. Jak długo trwa ten problem niejedzenia?
 
Witam, Proszę się nie przejmować, że dziecko w tym momencie nie je owoców u 2-latków często zdarzają się "fanaberie" również żywieniowe jeśli wcześniej jadł to znaczy, że nie ma z problemu z gryzieniem ani lubieniem tylko akurat teraz nie ma na nie ochoty. Chwilowy brak surowych owoców nie odbije się negatywnie na jego zdrowiu. Na pewno jednak zmieniłabym dietę chłopca, zbyt dużo w niej owoców w formie słoiczkowej (być może dlatego synek nie ma potrzeby jedzenia surowych- po co się męczyć z gryzieniem:) 2- latek nie powinien już jeść kaszki niemowlęcej a kaszka + mleko modyfikowane i jeszcze owoce to boma kaloryczna, próbowała Pani tej mieszanki jaka jest słodka? Można podawać jeśli już na mleku modyfikowanym kaszę manną, płatki kukurydziane, płatki gryczane 2-latek poradzi sobie z takim jedzeniem (Koniecznie należy odzwyczajać dziecko od kaszaki niemowlęcej). Owoce zawierają proste cukry i ich ilość powinna być ograniczona do max.2 porcji dziennie, należy się skupić na warzywach, może polubi brokuły albo kalafior, pomidora, paprykę - jest duży wybór.Mięsa nie je za dużo, ryba ok, jeśli się uda to można wprowadzić tuńczyka lub makrelę w postaci pasty na kanapki jako dodatkowa porcja ryby w tygodniu, co do jaj to powinno być ich więcej (a nie skusi się na jajo na miękko-można się pobawić w maczanie chlebka w żółtku:-). Wydaje mi się, choć mogę się mylić, że posiłki które dostaje Pani synek są w większości o konsystencji papowej (kaszka, jogurcik,deserek) więc tak jak wspomniałam wcześniej może nie chce mu się męczyć z gryzieniem albo nie ma już potrzeby jedzenia surowych owoców przy takiej ilości słoiczkowych. Pozdrawiam
 
Na przykład dzis:
rano 8 - 300 ml mleko z kaszka i owocami
potem pół bułki suchej, półtorej ogorka kiszonego około 11
13 sok Kubus gesty 150 ml
bylismy 3 godziny na polku - myslam ze sie rzuci na obiad - dałam o 14 - nic (myslałam ze Kubus zapchal ją) - padła mi o 15 spała do 17 jak wstała nie chciała jesc - w końcu tata ja nakarmił - zjadła obiadek - indyka w sosie duszonego (oczywiscie bez sosu) +surówke i ziemniaki z maselkiem- to było 0 17.30 - przekupiona czekoladka zjadła - kinderka jednego zjadła po obiadku
20, 00 - mleko 180 ml z kaszka taką wielozbozową (zeby cos wzbogacic to menu) i owocami
zrobiłam jej kanapki - zjadla kilka plasterków rzodkiewki i ogórka nic wiecej

Wczoraj nie pamietam jak było tak dokladnie ale podobnie - tylko obiadu była polowa tego co dzis - tyle ze po mleku wieczorek zjadła 1 plaster szynki, ser zółtego, zółtko z jajka, i kawałek chlebka i w ciągu dnia na II sniadanie Bakusia a na podwieczek ćwiartke jabłka
zawsze był problem z nowosciami - teraz jest problem nawet z tym co lubi.
Mleko krowie odpada. BIeze Cleratine przewlekle jak tylko odstawiam nawet po przetworach mlecznych sa liszaje - jak bieze leki moze jesc przetwory. Daje mleko sporadycznie tak zeby ja przyzwyczajac ale nie odwazyłabym sie na podawanie ciągle tego mleczka. Ona jest bardzo nerwowa i nadpobudliwa - jakikolwiek reakcja alergiczna od razu idzie na układ nerwowy i dodatkowo sie pobudzona. Czesto mimo leków jest zesypana - ma dodatkowo AZS, wiec ciezko zdiagnozowac co ją uczula, testy namiętnie wychodza ujemnie - alergolog orzekła alergie IGE niezależną. Na pewno ma uczulenie na konserwanty, barwniki, wszelkie polepszacze smaku, cytrusy w nadmiarze, orzechy, miód,

Ja napisze teraz Pani jej jadłospis taki jak normalnie je (bo teraz od 5 dni nastapilo takie odrzucenie jedzenia -mysle ze to wazne - jest po kolejnej infekcji wirusowej - brala Bactrim bo zaczeła gorączkowac - skończyla gowe wtorek)

To jest jej standardowy jadłowspis ( i nic więcej!!!)
rano - - mleko z kaszka i owocami (staram sie dawac jak naróżniejsze) 300 ml
II sniadanie - grzanki/bakus/monte/ danio waniliowe/zott serduszko budyn/
zupa - akceptuje tylko zalewajke (robie rózne odmiany) i zurek - kiedys jadła wiecej rodzajów zup - teraz odmawia (od tygodnia nie chce ich wcale) - porcja malutka miseczka
II danie - ziemniaki/kasze, miesko duszone lub pieczone - nie smaze praktycznie w ogóle, surówki/warzywa gotowane (póki jadła obiady nie martwilam sie bardzo mimo ze wiedzialam ze ta dieta jest daleka od idealu) - maly talerzyk
podiweczorek - owoce (banan/jabłko/winogrona/mandarynka - tyle owoców je - wiecej nic nie tknie) - porcja zje pół banana lub pół jabłka, klika
kolacja - mleko z dodatkami porcja 200 ml-250 ml
kanapki +warzywa rzodkiewka/ogórek/ ogórek kiszony/pomidor (po kilka platerków), czasem parówka, czasem zółtko z- zje z tego po kilka kęsów

Pije dziennie 1 Kubus Play, woda mineralna, herbata czerwona
słodycze sporadycznie - teraz jak nie daje chodzi i jęczy okropnie ze chce
bieze Claritine, Immuline, witaminy, czosnek, jest w trakcie kuracji uodpraniającej Gropinosiną (ma trzeci migdal powiększony)
Ma 4 lata 102 cm i wazy 15 kg
 
Ostatnia edycja:
Czyli co w pierwszej kolejnosci mam zrobic? On ciagle ma butle i smoczek - zostawic uspokajacz i odstawic butle tak? dopeiro niedawn o(od tygodinai przestal jesc w nocy) mysle ze sie nie naje na noc samym mleczkiem z płatkami - kanapek nie chce jesc, sam chlebek a owszem, szyneczke ale kanapek nie tknie (jajka na miekko nie próbowałam). Przyznam sie ze butla do wygoda - mam ich dwoje - jestem sama z nimi cały dzien - tamta nie chce zbytnio jesc (jest mój drugi post) wiec dla mnie to wygoda zorbic mu butelke. Wiem ze powinam powoli od tego odchodzic ale powiem szczerze ze np. kaszki (te gotowe co trzeba tylko zmieszac z wodą) nie bardzo chce jesc wiec nie wiem czy zjadł by mleko z płatkami. No a kasza manna przyznaje jakos mi nie wychodzi na tym modyfikowanym. Mysle o tym ze moze u córki przegapiłam moment i dlatego tak ciagle chce jesc takie mleko jak Michał. Moze jeszcze poczekac i po prostu za jakis czas obydwojgu zabrac butelki??? tylko co dawac w zamian skoro syn nie chce jeszcze kanapek jesc.

I jeszcze pytanie czy proponuje Pani robienie mleka bez owocow tak? Jesli sie jeszcze nie zdecyduje na odstawienie butli
 
reklama
Witam,
Jeśli chodzi o córkę to jej wzrost 75 centyl i masa ciała 25 centyl są w normie, z jadłospisu który Pani wysłała wnioskuję, że córka nie je za mało (czy zauważyła Pani spadek wagi)? Chwilowa niechęć jest konsekwencją choroby, proszę jej dać trochę czasu i nie zmuszać do jedzenia. Zrezygnowałabym z suplementów diety (podaje Pani witaminy i Immulinę w której już są witaminy) :baffled: Czemu mięsko je bez sosu, nie lubi?
Pyta Pani czy błędem jest podawanie dziecku w tym wieku produktów dla niemowląt tak to jest błąd, który przenosi Pani na młodszego synka. Kiedy dziecko ma ząbki powinno dostawać produkty stałe, które będzie mógł gryźć, to bardzo ważne dla prawidłowego trawienia (trawienie rozpoczyna się w jamie ustnej).
Co do synka, to decyzja o odstawieniu butli należy do Pani, jednak przedłużając tą sytuację, przedłuża Pani problem. Jeśli jednak się Pani nie zdecyduje na odstawieniu to należy zagęszczać mleko kaszką manną, kukurydzianą a nie kaszką dla dzieci dodatkowo dosładzaną, podtrzymuję również wcześniejszą wypowiedź, iż ilość owoców które Pani podaje zarówno synowi jak i córce jest zbyt duża. Problemy, które Pani opisuje (również błędy w diecie) są konsekwencją złych nawyków, ale na pewno są modyfikowalne. Nie jestem jednak wstanie odpowiedzieć wyczerpująco na Pani pytania w jednym poście, proszę o kontakt mailowy jeśli chce Pani kontynuować dyskusję.
 
Do góry