Dzień dobry,
Chciałabym się zwrócić z prośbą o poradę. Jestem mamą 10 dniowego maluszka, którego karmię piersią. Niestety synek jest bardzo niecierpliwy kiedy przychodzi pora karmienia. Płacze wymachuje rączkami jest mi bardzo ciężko go podstawić pod pierś. Muszę dać mu na chwilę butelkę, aby się "uspokoił" potem łapie pierś i albo po kilku ssaniach usypia albo zaczyna płakać i znów wymachiwać rączkami. Jest to moje pierwsze dziecko i nie wiem czy ja coś robię nie tak, martwię się dlaczego synek jest taki "nerwowy". Proszę o poradę. Odbyłam już konsultacje z doradcą laktacyjnym w sprawie podstawiania do piersi i planuje kolejną, aby dowiedzieć się co się dzieje z małym ale do tego czasu proszę o poradę.
Pozdrawiam
Chciałabym się zwrócić z prośbą o poradę. Jestem mamą 10 dniowego maluszka, którego karmię piersią. Niestety synek jest bardzo niecierpliwy kiedy przychodzi pora karmienia. Płacze wymachuje rączkami jest mi bardzo ciężko go podstawić pod pierś. Muszę dać mu na chwilę butelkę, aby się "uspokoił" potem łapie pierś i albo po kilku ssaniach usypia albo zaczyna płakać i znów wymachiwać rączkami. Jest to moje pierwsze dziecko i nie wiem czy ja coś robię nie tak, martwię się dlaczego synek jest taki "nerwowy". Proszę o poradę. Odbyłam już konsultacje z doradcą laktacyjnym w sprawie podstawiania do piersi i planuje kolejną, aby dowiedzieć się co się dzieje z małym ale do tego czasu proszę o poradę.
Pozdrawiam