reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Objawy zapowiadające zbliżający się poród

Witajcie.
14 lutego urodziłam Daniela. Jednak te sqrcze, które zaczęły się dzień wcześniej rano nie przeszły. Wszystko szło dobrze, ale skończyło się na cc, bo mały miał twarz odwróconą do góry i się zaklinował.
Pozdrawiam
 
reklama
Karola-04 ja tez się strasznie boję :baffled:
Będę rodzić siłami natury i boję się, że strach mnie sparaliżuje do tego stopnia, że nie dam rady współpracować z położną :confused:
I nie tyle bółu się obawiam, bo na pewno będę rodzić z zzo, ale samego przebiegu porodu. Boję się, że popękam, że dzidzia urodzi się z pępowiną wokół szyjki i w ogóle mam wiele czarnych myśli.
Na początku ciąży myślałam o cesarce na życzenie. Nasłuchałam się życzliwej koleżanki mamy, która niedawno robiła sobie plastykę krocza :baffled:
Na szczęście podjęłam decyzję najlepszą dla zdrowia dzidzi i będę rodzić siłami natury.
Ale stracha mam :baffled:
 
matylda m sprobuj odrzucic obawy i strach!!!! nie jestb latwo ale tez nie zawsze musi byc az tak ciezko!!!! czytalas moj opis porodu? zachecam do lektury!!!! I mysl pozytywnie!!!! a na pewno bedzie Ci latwiej!!! Trzymam kciuki!!!
 
Susumali, czytałam opis Twojego porodu i jestem pełna podziwu dla Ciebie :-) Byłaś bardzo dzielna :-)
Mam nadzieję, że mój poród będzie równie ekspresowy jak Twój :-)
Myślę pozytywnie i wierzę, że wszystko będzie OK:tak:
 
a ja jutro ide do szpitala. Zdecydowalam sie na oksytocynę bo do szpitala mam 40km tylko dziś chodzę i ryczę po kątach ze strachu. Boję się że to nie zadziala i zostane w szpitalu albo tak mnie sieknie że padnę na kolana.
Już sama nie wiem czy dobrze zrobiłam czy nie powinnam czekać, ale tlumacze sobie ze to strach. wiem że bardziej bym sie bala naglego porodu zejścia z 4 piętra i jazdy 40 km do szpitala.

W sumie chyba mam jakieś objawy: lekkie krwawienie ( po ostatnim badaniu w piątek), śluz wiecznie latam do WC siusiu i takie uczucie jakby to dziecko mialo mi wypaść.

To będzie moja najgorasza noc. :szok: :szok: :szok: pewnie nie zasne.
 
karola04 wydaje mi sie ze dobrze ze sie zdecydowalas na oksytocyne...faktycznie duzo gorzej byloby jakby Cie porzadne skurcze wziely a tu tyle kilometrow do szpitala!!!
Nie boj sie!!!!!!! Popatrz Joasiek pojechala wczoraj na oksytocyne i juz wieczorem coreczke miala przy sobie!!! Jak zobaczysz swoja Dzidzie natychmiast zapomnisz o bolu!!! A w trakcie czlowiek sie koncentruje na tym aby Dzidzia szybciej przyszla na swiat i na samym fakcie ze trzeba cos zrobic aby jej pomoc (bo nie zapominaj dla Dziecka to tez bol i wysilek a to taka mala istotka!!!!!) i wtedy czlowiek przestaje sie bac! Zycze CI TEGO NAJMOCNIEJ!!!!
 
karola04 nieboj sie oxytocyny ja mialam i dzidzia przyszla na swiat w niecale 4 godziny :tak: . Zycze ci tego samego:tak:
 
dzięki bedę to czytala caly czas poczulam sie lepiej :tak: ale strach i tak jest i ta niepewność czy napewno da radę.


Proszę o wiecej.
 
reklama
Do góry