reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2014

Ja chyba też kupie zwykła ze średniej półki. I tak będzie używana okazjonalnie bo my w mieszkaniu mieszkamy.
Dobrze że folie miałyście na spacerku. A w gondoli jeszcze jeździcie nie?
niestety nie otrzymałam żadnej wiadomości o forum. Może nie była do mnie:(
Łucja dziś też marnie je ale pół obiadku zjadła i tylko popilła cycusiem.

betti wesele planuje a u mnie dziś 7 rocznica, a mąż chory w łóżku leży. W ogóle już nawet nie ma jak zaplanować nic. Za to 15.05 jedziemy na Polska Noc Kabaretowa. Teściowie zafundowali nam z okazji rocznicy
 
reklama
Nina tak w gondoli jeszcze. Na razie sie nie przesiadamy. A folie mam zawsze w tym koszyczku na dole. Nigdy jej nie wyjmuje ;-)

Zosia dzisiaj tez tak sobie je. Niby dosc czesto jak na nia ale za to po troszeczke tylko.

U nas w tym roku 4 rocznica bedzie :-)

A ja wlasnie robie mleko ryzowe. Zobaczymy czy mi wyjdzie :-D
 
Oooo jak tu się ożywiło ;)

Betti masz rację, weekend u mnie intensywny- pojechaliśmy do mojej mamy, a tam nie mam ani chwili żeby usiąść i cos popisać ;) tym bardziej że imprezka była- urodzino- imieniny mamy ;) Oczywiście ja od 20.30 z Hanią na cycu siedziałam i próbowałam ją uśpić chyba z godzinę- posiorbała na leżąco, a jak się najadła to zachciało jej się zabaw na kanapie- odwóciła się na brzuszek, zapiszczała radośnie i patrzyła na mnie z bananem na twarzy- i tak z pół godziny :p A dzisiaj za to runda po sklepach za ubrankami dla Hani- rośnie strasznie szybko- 2-3 tygodnie i znowu trzeba kupować rozmiar wyżej- ja nie wyrobię ;)

Monia super że Zosia zaczęła wcinać, dobrze że moja Hania nie ma buntu na cyca podczas skoków, bo bym chyba oszalała ze stresu ;) mleko ryżowe? a co to i dla kogo? ;D

Nina ja mam nianię razem z monitorem oddechu- jak Hania miała tydzień to mieliśmy nieprzyjemne zdarzenie, że córcia zaczęła nam się podduszać w foteliku samochodowym- kiedyś chyba o tym pisałam. No i po tym zdecydowaliśmy się zakupić nianię z monitorem :) I bardzo dobrze nam służy, jestem bardzo zadowolona- włączamy ją na noc- dobrze zczytuje każdy ruch dziecka i odgłosy- firma Angel Care- zresztą też polecona przez osobę która przetestowała już chyba z 6 różnych niań ;) co do kupek i gorączki to czytałam że przy ząbkach może tak być, ale trzeba być czujnym żeby to nie okazało się czymś poważniejszym..

A jutro w nocy wyjeżdżamy nad morze- ładna pogoda sie szykuje więc się pakujemy i jedziemy. Decyzja podjęta dzisiaj, więc mam masę roboty na głowie- pranie, pakowanie itd. Pewnie jutro nie będę miała jak wejść na forum, ale postaram się zajrzeć. A nad morze bierzemy kompa więc mam nadzieję znajdę czas i będę Wam pisać na bieżąco co u nas;)

Ok idę poczytać co tam na wątku ukrytym :D Macie już dostęp, bo ja nie? ;)
 
Wow ryżowe to się porwałaś od razu na trudniejsze:) napisz jak wyszło.

Ja też tej folii nie wyjmuje z wózka, nie wiadomo kiedy się przyda.
Łucja też dziś co godzinę co dwie ale tylko troszeczkę pije.

Ja wymyśliłam dziś a właściwie wczoraj karpatkę bo moje chłopaki lubią proste ciasta i smaki, ale zrobiłam jeszcze babeczki kruche z lemon curd i bitą śmietana i eklerki z kremem cytrynowym, ale na maśle. I miałam żamrożonego metrowca to wyjęłam. Wpadli teściowie i moja mama. Nawet film z wesela i ślubu oglądaliśmy :)
 
Askar widze, ze korzystacie z urlopu pelna para :-)
Mleko ryzowe jest dla mnie do kawki :-) Zwyklego pic nie moge to takim sie ratuje. Nawet placki ostatnio z nim robilam.
A robi sie je bardzo latwo. Wystarczy ugotowac ryz, zblenderowac z woda, dolozyc dodatki, przecisnac przez tetre i gotowe :-)
Probowalam juz mleko sojowe ale byly kupli slabe po nim. Pozniej kupowalam caly czas ryzowe. A ostatnio postanowilam sprobowac z kozim. Kawa poszla do zlewu. Jest obrzydliwe. No a teraz zobaczymy jak spisze sie te mojej produkcji :-)

Nina czyli jednak troszke poswietowaliscie rocznice. Ja UWIELBIAM karpatke i eklerki. Teraz to mam jezyk do ziemi ! Szkoda, ze nie moge zjesc :-( chyba trzeba zaczac eksperymentowac z tym mleczkiem ryzowym. Do tej pory nic z niego nie robilam, bo drogie jest, 10-12 zl.za litr. A teraz jak mam swoje to ze szklanki ryzu mam okolo litra takiego jakby skondensowanego mleka. To jakby nawet cos nie wyszlo to szkoda nie bedzie ;-)
 
Rzeczywiście prosto sie je robi, ja mogę pic mleko ale lubię eksperymenty itp w kuchni, a że kocham orzechy to robiłam mleko z nerkowców... Pyszne
muszę kiedyś to ryżowe spróbować. Jak nie mam puszki kokosowego to robię z niesiarkowanych wiórków kokosowych. Trochę jest mniej kremowe i mniej tłuste ale daje wtedy do tajskich dań trochę śmietany. No i jest taniej. Te sklepowe są rzeczywiście bardzo drogie.
Czego jeszcze nie jesz? A może lepiej zapytam co jesz:)?

askar ale masz fajnie z tym wyjazdem ... Zazdroszczę. Udanego Wypoczynku życzę.
Drogi był ten monitor oddechu? Tak pisałaś kiedyś o tym incydencie... Brr ja do tej pory sprawdzam jak mała spi czy oddycha.
 
Ostatnia edycja:
Hehe nie jest tak zle tym jedzeniem ;-) Nie moge jesc wszystkiego co jest z mleka czyli zostaje mi praktycznie samo miecho. Jajek tez nie jem. Sezam tez odpada, bo mala byla po nim wysypana. Ostatnio nie wiem co ja uczulilo. Podejrzewalam pora ale zjadlam na sprawdzenie i bylo ok. Podejrzewam tez miod. No i tak sobie sprawdzamy co moge a co nie ;-)
Najgorsze, ze prawie we wszystkim co sie kupuje jest mleko, takze az tak do konca nie moge go wyeliminowac :-/
 
Hej, hej, ostatnie chwile przed wyjazdem ;) jesteśmy spakowani, wstępnie wszystko podszykowane, mała śpi, a ja zaraz kładę się spać. O 2 pobudka i o 3 gdzieś wyjazd. Mam nadzieję, że uda się jakoś sprawnie ubrać małą w środku nocy bez większego płaczu- na wszelki wypadek położyłam ją spać w rajtuzkach i body z długim rękawem, żeby wsunąć jej tylko spodnie, bluzę i czapkę :D

Nina matko skąd Ty na to wszystko znajdujesz czas- tyle rodzajów pyszności ;) Co do monitora to nasz nie był tani- z tego co pamiętam kosztował 350 zł- ale jak dla nas dotąd jest to najlepiej wydane 350zł :)

Monia jednak troche roboty z tym mlekiem jest- a już w ogóle to wyciskanie przez tetrę wydaje się być takie ciężkie- od razu mam przed oczami nasze babki, które soki warzywne np. wyciskały przez tetrę :p A Ty jesteś uczulona na mleko czy Zosia nie toleruje? Ja przez jakiś czas po porodzie też nie jadłam mleka i przetworów mlecznych- mało co mogłam jeść- zupa bez śmietany, sosy bez śmietany, płatki na mleku nie, naleśniki na wodzie, sera nie- dla mnie to była masakra ;)

No nic, kładę się spać. Trzymajcie kciuki, żeby te 6 godzin podróży z Hanią jakoś dobrze minęły- boję się, żeby nie płakała jak się wyśpi a będzie się nudzić w aucie i zrobi raban... Tak jak pisałam postaram się coś tam zawsze napisać, a już na pewno przeczytać żebym była na bieżąco ;)

No to na razie :)))
 
reklama
Do góry