reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe Mamy 2010

Też wieczory mam najgorsze... Wczoraj chwyciłam jabłko ok. 21:00. Nie umie się odzwyczaić od tak późnego jedzenia. Myślałam, że jak przez kilka dni położę się wcześniej spać i prześpię tą porę, to później już żołądek się przyzwyczai. A guzik z pętelką...
Dzisiaj na wadze prawie -11kg:szok:
Ale łapie mnie choróbsko i jestem okropnie osłabiona. Nie mam nawet siły poćwiczyć:wściekła/y:
Na dodatek okropnie mnie mdli po tej porannej czerwonej herbacie. Bleee, niech ten dzień już się skończy.
 
reklama
Madi ale wynik wow!!!!!!! Mega gratulacje. Ciuchy pewnie juz możesz zadać mniejsze nosic?:-)
Ja juz chyba wiem co mi jest...okres mi się zbliża przecież i stad ssanie w żołądku i TP. Dziś w południe miseczka zupki 1 jogurt i jabłko i przegryzlam kilka paluszkow sezamowych bo nie daje rady.....waga podniosła mi się o pol kilo- zatrzymanie wody w organizmie! Jak to zwykle przed @. Pije sporo a sikam malo,wszystko jasne ale mnie wkuuuurza!!!!
 
Dziulka, spróbuj do tej zupki miksować sobie duuuużo natki pietruszki , jeśli wolno na tym etapie, oczywiście. Dziala moczopędnie, może pomoże :tak:.
Madlein- WOW ! Co za spektakularny wynik! Gratuluję!!!!
U mnie dziś rano - 6, 5 :). O wiele skromniej, ale ważne, że w dół, nie ? :)

Wieczory tez dla mnie najgorsze...bo zazwyczaj wtedy robiliśmy sobie kolacje i właczaliśmy jakiś film. Więc teraz M. je kolację, a ja maleńką łyżeczką "dziubię" jogurt , by z rozpędu nie wciągnąć go pół litra :-D. Ale zauważyłam już, że wystarczy wytrzymać te 15-20 minut po zjedzeniu ,zająć się czymś, by nie myśleć, to głód przechodzi i człowiek już czuje się pełny. Nigdy nie umialam zasnąć z pustym żołądkiem, "ssało mnie" i musiałam wstawać, a teraz , dzięki takiemu podejściu, daję spokojnie radę . Wrogiem nie jest mój głód , bo tak naprawdę głodna nie chodzę, tylko smakowitości, które przygotowuję dla rodziny....ba....zwykła kromka chleba - nawet bez niczego- pachnie mi tak, że....ojej :-D.

Dziś przed południem wykorzystaliśmy to, że spadł śnieg i całą rodzinką, z Maksem włącznie, pojechaliśmy do lasu na sanki. Ale był ubaw! :-D.Po powrocie ja zajęłam się szybciutko obiadem, a reszta rodzinki jeszcze w tym czasie zdążyła ulepić olbrzymiego bałwana w ogródku . Dzień był super, cały czas jakieś +3 , słoneczko świeciło . Temperatury w tym tygodniu mają być nadal dodatnie, więc trzeba było wykorzystać tę okazję. Ale na przyszły weekend zapowiadają duże opady śniegu, więc moze uda się powtórzyć "imprezkę", a może nawet umówić się jeszcze z kimś na wspólny wypad, by było weselej .
 
a mnie dzisiaj po poludniu dopadlo.... nie wyrobilam.... zlinczujecie mnie- trudno!! zezarlam nalesnika z dzemem, 4 malusie wafelki w czekoladzie, 3 male magdalenki i mandarynke i poczulam taki przyplyw szczescia ze masakra, na kolacje kawalek pizzy 7 cm moze mial, jogurt i grejfrut! mialam atak nie od wytrzymania!!! to wszystko przez zakichany okres, pewnie dostane jutro albo pojutrze jak znam zywot.... ale mam nerwa na siebie ale przynajmniej agresja mi przeszla na wszystko wkolo. ostatnio tez mialam kryzys i zrobilam przerwe (rok temu) na dzien lub dwa. a potem nagle waga w dol sama. i spadala dalej.... serio dostalam zachciewajke gorzej niz jak w ciazy bylam.... :szok::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
Dziulka, nie zlinczujemy, nie martw się ;-). takie pułapki czyhają na nas wszystkie- niestety...sama wiem, ile silnej woli i pilnowania się kosztuje, by nie skubnąć frytki czy ciasteczka :-p:tak:.
Jak widać, faza druga jest o wile trudniejsza, bo rozbudza się apetyt na inne jedzenie, niż jogurt :sorry:.
Ja wczoraj zaczęłam drugi tydzien. Chciałabym jeszcze tydzien na jogurcie pociągnąc. Zobaczymy...mam nadzieję, że wytrzymam. Bardzo jestem ciekawa, jak to wszystko wyjdzie, jakie będą efekty:tak:.Tylko to wstawanie w nocy do łazienki mnie dobija...:no:...Ja i tak mało śpię, a jeszcze taka przerwa...ech...
 
je normalnie zalamki dostaje bo czekaja mnie egzaminy z fitness niedlugo, obrona pracy i jak bede sie dietowac to nie dam rady...przeszlam na ta druga faze... a zwazylam sie dzisiaj po tym obzarstwie i waga wrocila do normy.... ale cycki mnie bola na @. dieta przygotowania do egzaminow i stres neistety nei ida w parze a brak cukru w organizmie konczy sie u mnie tym ze jestem ciagle zimna, tzn mi jest zimno jak szlak...
 
Weźcie nie straszcie, że w drugiej fazie jest trudniej...
Waga dziś stoi. Ostatnio pozwalam sobie na jabłko oprócz pomarańczy, ale nie wydaje mi się, że to jest tego powodem.
Będzie dobrze, byle do przodu!

DZIULA co z tym osobnym wątkiem? Potrzebuje ćwiczenia na oponę nad pępkiem, zarzuć coś mało skomplikowanego.
 
Ostatnia edycja:
MADI w srode usiade to napisze. nie mam czasu.... siedze na kompie i psize prace od 9h-15.30 i jeszcze wieczorami.... na brzuch najlepsze sa brzuszki -nogi zgiete w kolanach blisko dupci, dlonie za glowa lokcie szeroko i odklejasz od podlogi lopatki uzywajac miesni brzucha a nia jak niektorzy ramion! potem tzw brzuszki skosne-lewy lokiec do prawego kolana, no i najskuteczniejsze w pozycji na 4 lapach cofasz nogi do tylu ,jesli dasz rade wbijajac palce od nog w podloge tworzysz tzw "deske" czyli twoja glowa plecy dupa i nogi w linii prostej, a ty jestes oaprta na lokciach i tych paluchach od nogi, wciagnij brzuch koniecznie i zeby ci plecy w dolek sie nie wklesly na poziomie ledzwi! jesli nei dasz rady tak, to wersja latwiejsza -pozycja oparta na lokciach, tylko ze nogi opieraja sie na kolanach - ale nie pod katem 90° jak na 4 lapach tylko cofniete w tyl te kolana. to samo mozna zrobic na boku,nogi zgiete na poziomie kolan, lydki i kostki do tylu,twoje kolana brzuch i cycki maja byc w lini prostej, biodra i pas uniesione.
 
reklama
Do góry