reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe Mamy 2010

reklama
Dzięki za odpowiedź.
Czyli jednak może faktycznie u nas nie ma potrzeby. Przynajmniej na razie. Chociaż młody ma OGROMNE migdały.
 
Wiecie dziewczyny z migdałami tak na prawdę nie ma żartów. To, że dzieciaczki chrapią to jeszcze niewiele. Jeśli zbyt długo migdałki pozostają w stanie zapalnym, to bakterie dostają się do krwiobiegu i mogą zaatakować podstawowe organy. Im dziecko młodsze, tym łatwiej przechodzi rekonwalescencje. Jeśli jest wskazanie do wycięcia, nie ma się co wahać.
Ja wycinałam mając 19lat. Długo dochodziłam do siebie. Za to maluchy z oddziału puszczali już w drugiej dobie.

ELWIRKA z tego co się orientuje, nie ma problemu aby wyciąć na raz wszystkie trzy. To nieskomplikowany zabieg.
 
Tak Natolin masz rację.Jeżeli mały ma powiększone ale nie choruje- głównie tu chodzi o anginy i szkarlatynę - to nie ma co usuwać .Natomiast jeśli dziecko cały czas choruje, chrapie a nawet trzeci migdał zaczyna uciskać na trąbki słuchowe to należy usunąć .
Elwirka - ten zabieg trwa chwilkę także jeżeli masz zalecenie aby usunąć wszystkie to tak pewnie zrobią .
 
Co tu taka cisza? Wracać dziewczyny, ale to już!
U mnie ostatnio zawrót głowy od kiedy ojciec trafił do szpitala.
Prawie codziennie jestem we Wrocławiu, bo coś trzeba załatwiać.
Zaraz też muszę jechać...

Wiktor mi dzisiaj wstał i zaczął się czochrać po szyi, za uszami i po twarzy.
Gdzieś tam jakaś krostka się pojawiła, aż mnie strach ogarnął. Ospa już była, ale jeszcze zaświtała mi myśl o tej cholernej odrze...
Tylko, że młody był szczepiony w terminie. Może to tylko jakaś alergia? Po południu lekarkę odwiedzimy.

Jak tam u Was przygotowania do zerówki? Idą Wasze maluszki czy odraczacie?
Wybrałyście zerówkę przy przedszkolu czy od razu przy szkole?
 
No, ja nie mam tego problemu.
Póki co, w zamęcie różnorakich duńskichj reform szkolnictwa (nie myślcie, że tu tak dobrze i nie "poprawiają" wiecznie czegoś ;-), nawet był słynny "lockout", czyli jakby odwrotność strajku nauczycieli- to władze zamkneły przed nimi szkoły i nie pozwoliły im zacząć pracy, póki nie zgodzą sie na dane warunki ), jeszcze się nie zdecydowano posłać sześciolatków do pierwszej klasy .
U nas jest dziwacznie trochę z tym przechodzeniem z przedszkola do szkoły, bo np teraz Amelka jest już w najstarszej grupie- właśnie od marca. Te, co były w niej do tej pory, przeszły do szkoły, ale rok szkolny zaczyna się normalnie, jesienią. Czyli teraz te dzieci między przedszkolem a zerówką to takie ni pies, ni wydra. "Aklimatyzują się".
Ale właśnie ją odebraliśmy z przedszkola i widzę, że wychowawczynie zadały sobie trochę trudu i zabawiły się- i teraz dawna szatnia najstarszej grupy jest "zamkiem przebieranek"- wiszą różne stroje,dekoracjie itp. Fajne jest to, że dzieci mają do nich dostęp nieograniczony i przebierają się, kiedy chcą .Dziś zastaliśmy Amelkę w różowej, aksamitnej sukni i ...złotym welonie ;). Sama bym oddała przedszkolu jedną z "kreacji "Amelki ("dorobila się" ,jak dotąd czterech sukni- 2 kupione, dwie uszyte przeze mnie, nie licząc spódniczek i akcesoriów;-)), bo już miejsca nie ma,szuflada się nie domyka, a suknia Elsy czeka w kolejce do uszycia ;). Ale jak przychodzą koleżanki, to musimy mieć zapas, by nie było którejś przykro :sorry:.
 
Ostatnia edycja:
ja tez nie mam problemu...Leane chodzi do szkoly od lat 3 i zyje i dzieci u nas sa od 8h20 - 16h05 w szkole codziennie poza srodami gdzie albo nie chodza wcale do lat 5 chyba -chyba ze rodzice chca, a jesli chodza to do 11h30 w srody. jak slysze ten polski rzad w info to doslownie smiac mi sie chce....

od poniedzialku wracam na dietke teraz juz moge. i sport do wiwatu!!!! chce pociagnac 10 kilo w dol!!!! a coooo!!!:)))) a wiem ze jak sie zawezme to nie popuszcze:))))
 
reklama
Do góry