reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe Mamy 2010

reklama
Witam.Mały zasnął a ja jem śniadanko:sorry2:
kaniu,czarodziejka tak uspokoiłam się bo naprawdę się wystraszyłam że coś się mogło stać:dry:
e-lona przykro mi ze pojawił się katar:baffled:
Kamil ma chrypkę niestety:baffled:
A u Nas pogoda się pogorszyła tzn nadal ciepło ale pochmurno i pokrapuje deszczyk:dry:

A w ogóle to ja dziś robię pomidorową z ryżem bo Kamil jak są ziemniaki to chce zupę a jak jest zupa to ziemniaki:nerd: a ja robię tylko jedno danie zawsze Wasze też tak mają?
 
E-lona a Ty z Laurą byłaś u dr? a gorączkę ma?
Baśka takie są dzieci, przekorne ale zupę możesz mi podesłać bo uwielbiam pomidorową zwłaszcza z ryżem :-)
 
Baśka myślę że poczekaj, podawaj mu lipomal dalej i herbatkę z cytryną i sokiem malinowym i myślę że minie. Może że katar, kaszel podrażniły mu gardło stąd ta chrypka.
 
Może KANIA masz racje bo poza tym że ma tą chrypkę i nadal trochę kaszle to nic mu nie jest:sorry2: a on mi w sklepie zaczął krzyczeć że chce lodka:szok: ja mówię nie ma są lizaczki i zgodził się na lizaczki:-)
On wcześniej w ogóle nie chciał jeść lodów a od tego czasu jak miał zapalenie gardła to chce jeść i nawet by kilka razy dziennie je jadł:dry:
 
Witam,nie było mnie kilka dni bo najpierw nie miałam weny a później pojechałam jej szukać do S i znalazłam :-D tam się pierunica ukryła ;-) Wczoraj wróciłyśmy do domu bo S na nockę jechał,a tak to nam week zleciał za szybko trochę.w sobotę zabrałam koleżankę i jej córcię nad jezioro bo jakieś atrakce dla dzieci były i nawet fajnie było tylko że nagłosnienie strasznie duże było bo ta córcia koleżanki płakała i stwierdziłyśmy ze od tego.A moja to sobie podrygiwała w wodzie przy muzyce którą było słychać i nie chciała do domu jechać ale lód ją przekonał:-) Dziś znowu byłam na targu po buty na wesele i nie kupiłam,muszę w piątek chyba wziąść kogoś do pomocy bo nie mogę się zdecydować.
wszystkim choruszkom zdrówka dużo życzę:*****
 
Hello,
E-lona, oby się Laurce szybko poprawiło! Hania już zdrowa. Nie wiem, to był chyba jakiś wirus... Daję jej jeszcze do jutra ten Bactrim, bo niby powinno się 5 dni. Jutro chcę pójść z nią do klubu malucha. Aż tak bardzo się nie boję, bo będzie cały czas ze mną. Gorzej będzie w kolejne dni, ale będzie chodzić z mężem. Niby fajnie, ale ja jakoś wolą wszystkiego dopilnować sama. No ale niech się chłop popisze...
W Kraku rano lało i było zachmurzone, ale teraz jest straszna duchota...
Baśka, jeśli jest coś, co Hania zje zawsze, to właśnie lody...
 
reklama
CZARODZIEJKA, E-LONA, BAŚKA zdrówka dla Waszych chorowitków!
ooo i widzę, że KANIA zawitała na dłużej :-):-):-)

ja już zdążyłam z Alicją, przyjacielem mojego męża i jego synem fikoland zaliczyć, także teraz me dziecię smacznie sobie śpi a ja mam szanse, żeby odetchnąć :laugh2:
 
Do góry