reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe Mamy 2010

sariska widzialam na fb śliczności z tymi opaskami.
kania Okruszek jeszcze trochę i się ujawni napewno ale najważniejsze że wszystko oki.
rysia to niech się ten lepszy czas szybko się zrobi i dobranoc:)
makuc oj tam ciasto starczy i jakieś życzenia do tego.
baśka oj oby się wyjaśniło szybko z mieszkaniem.
ida obys teraz nie na darmo wstawała po tą dostawe.
i tyle bo z pamięci piszę a mam ją krótką strasznie:sorry2:
 
reklama
Kania pytałaś się o wzmożone napięcie to powiem Ci że moje obie laski miały wzmożone a Amelka miała asymetryczne czyli była lekko wygięta w c ale zanim sie dostałyśmy od lekarza na rehabilitacje to ją sama wyrehabilitowałam że na pierwsze zajęcia poszła juz prosta ale tak to lekarze wykonują różnego rodzaju ćwiczenia tyle że jak dobry rehabilitant i ma podejscie do dzieci to jest ok a jak sie nie dogada z dzieckiem to niema takiej współpracy i zaufania a bez tego nie jest za łatwo na takich zajęciach i u nas byłam na pierwszych zajęciach tylko bo ten lekarz stwierdził że ona już jest prosta i po wizycie kontrolnej za pare miesiecy powiedziała że już jest wszystko ok i że dziecko się rozwija prawidłowo nie skrzywia...a u kogoś to stwierdzili??

Jakaś padnięta jestem dziś się dowiedziałam że tescia mi z Węgrowa przywieźli do warszawy bo w szpitalu byl bo mial leki zbyt mocne i dostal kolejnego zawalu i robili mu tu w wawie koronografie ale zanim sie dowiedzialam to się tak zdenerwowalam że szok dopiero jak zobaczylam go na korytarzu że sobie spokojnie spaceruje to zrobilo mi sie lepiej ale i tak poszlam mu zakupy zrobić i baterie do aparatu słuchowego a o godzinie 19 gdzie kioski juz zamknięte to było trudno znajeźć ale w końcu znalazłam i już lepiej słyszy jutro muszę z rana tam ruszyć i mu jakieś żarełko jeszcze dowieźć....
 
Meldu, meldu z pracy, jejku ale śpiąca jestem...
Ida :**** i dla Was, pobudka w sobotę o 2.30 :-/ to się nazywa poświęcenie albo pracoholizm ;-) A jak Twoja Misia? Też buntowniczka?
Makuc widzę, że Ciebie też praca pochłania bez reszty, tylko żeby ta wypłata w końcu godziwa była bo jak nie to Twojego szefa my już tu na ogólnym z błotem zmieszamy ;-)
Sariska dziękuję, poczytam :-) jakoś ostatnio ciężko cokolwiek do mnie dociera hahaha :-) To nie chodziło o to zebym już chciala wiedzieć ale tak tylko lukałam na ten skan i nic tam nie widziałam a co ma być to będzie :-)
Rysia a może Ty też zafasolkowana?;-) Wiesz ja jak jeszcze nie wiedziałam o ciąży to też miałam ciężkie, podłe, złe dni....Trzymam kciuki by minęło szybko, bo widzę ze trwa to już u Ciebie b. długo !!!
Ikaa29 buty zakupiłaś już? Czy to dziś idziesz na kolejne polowanie...zatem trzymam kciuki by zakupy się udały.
Agusinka tak u córci mojej siostry, a jak ją sama w domu ćwiczyłaś? Znalazłaś jakieś ćw zanim poszłaś do dr? Dzięki za informacje, Ona chodzi już na rehabilitację, ale w domu nie wiem czy ćwiczy...Zdrówka dla teścia, żeby szybko doszedł do siebie :-)
Oliwii już ręka doszła wczoraj do naturalnych rozmiarów, więc najgorsze mamy za sobą.
Muszę się psychicznie nastawić na odstawienie jej od smoka tylko przeraża mnie to...:szok::szok::szok:
 
no to my dziś wstałyśmy o 4,40:dry::angry:.
Dodatkowo mądra mamusia zrobiła dziecku wycieczkę do żłobka bez wózka. I jak moja chce zawsze wyjść to dziś jak mogła to ona mi się połozyła bo chciała abym ją niosła i awnatura była na całe osiedle bo ja powiedziałam ze nie. Ech dodatkowo wymyśliłam sklepy i musze wracać po wózek. Ciekawe jeszcze ile ją bede niosła do domu.

A tak na marginesie która ma internet i TV w neti.
Sprawdzam oferty bo na nowym mieszkaniu nie ma kablówki a net jaki tam oferują jest potwornie drogi a kablówkę też chcę mieć.
 
Hej,
Dziś Hania została w klubiku znów jakieś1,5 godziny i ponoć płakała tylko chwilę. Babki powiedziały, że tańczyła, bawiła się z nimi w kole i było OK. Jak ją odbierałam, to rzeczywiście była spokojna i grzeczne. Tak więc jest chyba światełko w tunelu:) Zobaczymy jak będzie po weekendowej przerwie. W przyszłym tyg będzie zostawać dłużej, by z dziećmi na spacerek iść. Za to jak wychodziłyśmy to się poryczała, bo się uparła, że chce kaczuszkę z piaskownicy zabrać. No to jej powiedziałam, że kupimy taką kaczuszkę. No i potem coś mówię, że w weekend kupimy buciki, a ona na mnie podniosła głowę i mi przypomniała, że kaczkę musimy kupić. Oczywiście w swoim języku.
Wczoraj zrobiliśmy z mężem kilka słoików ogórków z czosnkiem na próbę, a dziś mąż suszy pomidory. Jutro też mamy zamiar jakieś przetwory porobić.
Wczoraj skończyliśmy oglądać 2 sezon Gry o tron i niestety więcej nie ma póki co:( Kupiłam tę książkę po angielsku, ale coś wątpię, że ją przeczytam. Kolos i jeszcze raz kolos, ale mam zamiar spróbować.
I jeszcze pytanko - podajecie coś dzieciakom na odporność? Chciałabym coś Hani dawać w związku z tym KM, ale nie wiem, co kupić. Kiedyś brała tran, a potem Immulinę, ale jej oba syropki obrzydły... Zresztą o Immulinę ciężko. Porzeczkowa jej smakowała, a tej o smaku kiwi nie chciała... Doradźcie coś.
 
reklama
Baśka, gratulacje! :)
Współczuję Ci, że Kamilek taki zaborczy w stosunku do Ciebie. Moja Hania do łazienki za mną raczej nie chodzi. W domu czuje się OK. Ona jest tylko lękliwa w stos do obcych, a zwłaszcza dzieci, choć, odpukać, wydaje mi się, że ostatnio jest trochę lepiej...
 
Do góry