reklama
karola7
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Czerwiec 2005
- Postów
- 5 462
Antares popieram - ja chyba w czwartek poprosze gina o zwolnienie do końca. Mam juz dosyc niektórych dzieciaków i jak sie na nie wkurze to mam potem wyrzuty sumienia, że dzidzi robie krzywdę. No i do tego jeszcze bardziej mi sie finansowo opłaca zwolnienie. A i kolezanki pytaja co ja jeszcze w pracy robie.
Mąz też za - mówi, że bede miała więcej czasu dla niego
Mąz też za - mówi, że bede miała więcej czasu dla niego
Mi dziewczyny wczoraj psychika siadło maksymalnie. Wczoraj okaząło sie,z e zostałam SAMA , bo koleżanka na L4 (!!!!!!!!!!!!!!!!!) a kolega ciągle w terenie wiec go w zasadzie nie ma. Ja mam rekrutację na głowie, swoje "zwykłe" obowiazki + 1000 innych pierdołek + praca koleżanki, którą trzeba zrobić, bo jest teraminowa. Normalnie żałuję, ze nie chodziłam na zwolnienia jak byłam faktycznie chora tylko - nie wiadomo w imię czego do robo.... no nic. Mam za swoje. nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu jak mówią Jeszcze to, ze jestem powolniejsza generalnie mnie dobiło. Więc wracając do domu się po prostu rozryczałam. No i mi trochę ulżyło
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 5
- Wyświetleń
- 7 tys
- Odpowiedzi
- 14
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 51
- Wyświetleń
- 64 tys
Podziel się: