reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

planowanie ciąży po zaśniadzie groniastym

Basiu, bo ja mam wrażenie, ze pan młody, to dziecko zamknięte w postaci wielkiego chłopa. Mam nadzieję, że nie spowoduje to potem jakiś problemów w życiu małżeńskim. jak na razie, to wygląda mi na lekkoducha i w związku z tym do wszystkiego podchodzi na luzie. W sumie, to dobrze, bo nerwy go nie zżerają, tak jak co poniektórych.
Ogrodu i azalii zazdraszczam :) Będzie piękny spacer.
 
reklama
Wielu dorosłych chłopów w duszy pielęgnuje dzieciaka. Ważne, żeby ten dzieciak nie odzywał się za często - i będzie dobrze. Z mojego wyłazi np. wtedy, kiedy skrada się za moimi plecami i niespodziewanie mnie dotyka - dawniej robił "uuuu" ale teraz mnie oszczędza ;) No to wtedy jak mu się uda mnie postraszyć - cieszy się jak dziecko. Ale to akurat lubię bo za każdym razem mnie to bawi i zawsze rozśmiesza. No ale wszystko z umiarem, bo kiedy trzeba być odpowiedzialnym to jest i tyle.

A moja chyba Zuzia zdaje się, że się obudziła :)
 
No widzisz, mówiłam że się jeszcze dzisiaj powierci :) Śpioszek i tyle.
Co do facetów, to każdy ma w sobie dzieciaka. Mój M też i jak mu na coś nie pozwalam, to marudzi i boczy się jak dzieciak. Jednak gdy trzeba to dorośleje :)
 
No i na tym to polega - bo gdybyśmy wszyscy byli dorośli tak od początku do końca to nudno by było. A tak to kiedy można to i powygłupiać się trzeba, i poszaleć no ale kiedy trzeba to wraca się do dorosłości...
 
Tak, tak, ja też - tyle, że trzeba znać granice.
Wyskoczyłam sobie do sklepu - ale cieplutko :) Żeby tylko taka pogoda i na weekend się utrzymała, cudownie jest. No choćby mój P padał na nos po powrocie z pracy to spaceru mu nie daruję, zwłaszcza, że wieczorem będzie jeszcze przyjemniej, bo słońce nie będzie tak prażyć.
 
Warto, potem lepiej będzie się spało :) A w ogóle to kiedyś mojego męża muszę na jakąś randkę wyciągnąć - do Rynku albo na Kazimierz :) Dawno nigdzie nie byliśmy a przed ślubem to... zresztą sama wiesz :)
 
No my teraz często "randkujemy" osobno. M na motorze a ja na kanapie odbębniam popołudniową drzemkę. Po całym dniu z moimi słoneczkami padam na pysk. Trzeba to odreagować, odpocząć i odespać. Dzisiaj pogoda, więc może skończyć się podobnie. Może jak się zwlokę z wyrka, to sama się przejdę, hmm.
 
reklama
Ulala, to aż tak go wzięło, że codziennie randkuje z motorem? Ja sama to teraz sporo spaceruje, ale w towarzystwie fajniej :) Dlatego wywlekę dziś menżusia choćby nie wiem co ;)
 
Do góry