panna.migotka
Zaangażowana w BB
Dziewczyny,
W tym tygodniu dowiedziałam się, że mojej fasolce nie bije serduszko. Ciąża zatrzymała się na 8t6d... Skierowanie do szpitala mam na poniedziałek. Właściwie to modliłam się o to, żeby samo się zaczęło. Przy pierwszej ciąży najbardziej przeżyłam podawanie tabletki i późniejsze krwawienie w szpitalnej toalecie...
Dzisiaj rano na papierze zauważyłam nitkę krwi. I tak przez cały dzień. Teraz mam wrażenie, że trochę się nasiliło, ale nie nazwałabym tego nawet plamieniem.
Nie wiem co robić, poczekać czy zacznie się na dobre? Martwię się, że w nocy zacznę krwawić i nie będę wiedziała czy jechać do szpitala... Jeżeli krwawienie nie będzie obfite, to czy mogę poczekać do poniedziałku?
W tym tygodniu dowiedziałam się, że mojej fasolce nie bije serduszko. Ciąża zatrzymała się na 8t6d... Skierowanie do szpitala mam na poniedziałek. Właściwie to modliłam się o to, żeby samo się zaczęło. Przy pierwszej ciąży najbardziej przeżyłam podawanie tabletki i późniejsze krwawienie w szpitalnej toalecie...
Dzisiaj rano na papierze zauważyłam nitkę krwi. I tak przez cały dzień. Teraz mam wrażenie, że trochę się nasiliło, ale nie nazwałabym tego nawet plamieniem.
Nie wiem co robić, poczekać czy zacznie się na dobre? Martwię się, że w nocy zacznę krwawić i nie będę wiedziała czy jechać do szpitala... Jeżeli krwawienie nie będzie obfite, to czy mogę poczekać do poniedziałku?