reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

reklama
Pauletta jestesmy w Juracie:)

A my dzis wybralismy sie rowerami na Hel. Przejechalismy okolo 20 km i mam detki. Ale dziecko wyrozumiale i spi teraz takze pieknie. Co do spania to Zosia od momentu przyjazdu nad morze tez budzi sie raz w nocy na karmienie ale zwalam to albo na zmiane miejsca albo skok rozwojowy. Aleeeee damy rade.

A przy okazji...Renia jak u Was?

Pozdrawiam Was cieplo:*
 
Martolinka, Robaczek - jak przygotowujecie je do przedszkola? Bo my tak samo od wrzesnia do przedszkola, z tą różnicą, że my żłobkowe, wiec może będzie lżej. Przedszkola wasze organizują zajęcia adaptacyjne?

kasiagaw - Kasiu, z góry Ciebie przepraszam, ale jakoś nie moge się powstrzymać od zalatującego ironią komentarza. : " O kurcze, 1 x w nocy na karmienie się budzi? To na pewno tylko skok rozwojowy! Jak ty biedna dajesz rade? :-p:-p :-p:-p:-p:-p
 
Ostatnia edycja:
u nas nie ma zadnych zajęć przygotowawczych w przedszkolu, synek zna przedszkole bo bywał tam czesto z moją siostra jak prowadziła dziecko, ale co innego znac a co innego zostać bez mamy.. nie wiem jak to będzie, niby mówi że zostanie, staram sie go zachęcac jak najbardziej ale jak wyjdzie w praktyce to sie okaże


mój sebastian nie ma zamiaru przestać jeśc w nocy, próbowałam z nim walczyc, poiłam go woda ale to nic nie daje, jak się napije wody to się budzi co chwilę az w końcu jest mega wrzask, więc odpuścilam i koło 2 je, potem w okolicach 6 i wtedy już nie śpi, tak mi sie marzy wyspac się ale nie mam pojęcia jak go oduczyć pobudek:-(
 
Ewula nie chce Cię pouczać , czy strofować , ale wolałabym żeby dzieciak zdar,ł sobie gardło niż nie daj Boże zgineło w wypadku.. Antek darł się nam jak miał 6 mscy niemal całą drogę z Sopotu do PłockA. Jechaliśmy 12 godzin!!! co chwilę przeerwy , ale i tak był ryk w przerwie między chwilą snu dla oddechu. Mam nadzieję , ze kolejne próby jzady autem będą łatwiejsze:tak:

Martolinka, Robaczek - jak przygotowujecie je do przedszkola? Bo my tak samo od wrzesnia do przedszkola, z tą różnicą, że my żłobkowe, wiec może będzie lżej. Przedszkola wasze organizują zajęcia adaptacyjne?
w zasadzie pozostaje mi z małym na ten ten temat rozmawiać , ale na ile go to przygotuje nie wiem. Myślę , ze będzie cięzko. A moze miło się zaskoczę;-)nie odpuszczę mu w tym roku przedszkola , bo dla4latka już nie będzie miejsca za rok. Przez pierwsze parę dni będę go odbierać po obiadku tj około 12.30 żeby nie siedział tam całego dnia
 
u nas karmienie o 20, a potem o 23, 2 i 4 :) i koniec spania... tragedia. I tak jest od dobrych 3 tyg. Czekałam cierpliwie, ale widzę że raczej mu się to już nie odmieni :baffled: Również próbowałam wody, zmieniałam pieluchę, tuliłam, usypiałam na rękach (tak jak lubi najbardziej) ale po max 30min był wybudzony. Najgorsze jest to że cyc niewiele pomaga, bo pobudki co 2-3h w nocy to lekka przesada, tym bardziej że w dzień je regularnie co 3h.

Ciocia mi poleciła, żebym dała mu herbatki po wieczornym karmieniu... ale jakoś nam dzisiaj to nie wyszło, zapomniałam :zawstydzona/y: Ale wątpie by to coś dało, bo już nieraz karmiłam go wieczorem na full (z dwóch piersi) a i tak po 3h się wybudzał z krzykiem. Może coś mu się złego śni :baffled:
Dodam, że w przeciągu tych 3 tyg przytył kolejne 500g ... a lekarze ciągle swoje - "jest na piersi nie ma się co martwić". To 1,5-roczny syn mojej koleżanki waży tyle samo co Jaśko, masakra:szok:

Mam nadzieje, że przy rozszerzaniu diety i podaniu mu na noc kaszki, poprawi całą tą dziwną sytuację:-)
 
Ostatnia edycja:
Agata- dałam Filipowi trochę mm dopiero trzy razy. Za każdym razem robiłam ok.150ml i najpierw dawałam cycki obydwa, a potem w zależności od płaczu butlę. W każdym wypadku jak mu zabierałam po wypiciu 100ml to nie protestował;) Nie chciałam mu dawać, ale już sama nie wiedziałam dlaczego on tak marudzi i popłakuje i musiałam spróbować wszystkiego...

Kasia
- różnie może być z tymi pobudkami. Widzisz Filip spał pięknie tyle czasu i znowu się budzi...
Do kiedy zostajecie?

Ewula- ja też raczej bym się nie zdecydowała na taki krok. Raz mały mi mega wył w aucie, ale go nie wyciągnęłam tylko próbowałam uspokoić na inne sposoby...

Marta- za późno. Już jestem podłamana;( Pierwszy raz od porodu jest mi po prostu ciężko. Oby to magiczne pół roku przyniosło mi ulgę:p z Antkiem na pewno pójdzie gładko, a Alutka hmmm na pewno będzie grzeczniejsza od Filipa;P Swoją drogą za każdym razem jak on ma jakieś kryzysy to się martwię, że coś mu dolega...kurde nigdy nie wiadomo.

Robaczek- jak ja tęsknie za tymi czasami, kiedy Filip spał z jedną pobudką do 9/10. Byłam bardzo wyspana i nawet jego marudzenie mi nie przeszkadzało w ciągu dnia. Ech....

Renia! Właśnie jak u WAS???!!!
 
Ostatnia edycja:
Hej dziewczyny :-) moge do Was dolaczyc? Rowniez jestem kwietniowa mamusia, pisalam troche na poczatku, ale inaczej przechodzilam ciaze niz bym chciala i przestalam.
Henry urodzil sie 11 kwietnia przez cc i jest juz duzym chlopcem :-)
Podczytuje Was juz jakis czas i w koncu odwazylam sie napisac ;-)

Adasza, moj Serdel pewnie gabarytowo podobny do Twojego synka, bo moj wazyl w srode 8880g ;-) Mam co nosic, a tez na piersi tylko wyhodowany. Budzi sie w nocy co 3 godzinyod poczatku, ale nie narzekam, bo ciesze sie, ze jest ;-) pytalam ostatnio health visitorki kiedy wprowadzac jedzenie inne niz mleko i powiedziala by jak najblizej 6 miesiaca, ale jak bedzie czesto sie budzil w nocy, to zeby dac mu przed spaniem jakas kaszke. Moze sprobuj mu dac cos takiego?
Chociaz ja to sie nie znam, bo teraz czytam o tym calym glutenie zeby przy karmieniu piersia wrowadzac po 4 miesiacu zycia i juz zglupialam :baffled:

Mamy w UK, jak wy to bedziecie robily? Bo ja nawet nie wiem jak ten gluten wprowadzac przy tutejszych zasobach na rynku.
 
Martolinka, Pauletta, podczas wcześniejszych podróży też nie wyciągałam Małego, bo uważam, że dziecko w trakcie jazdy powinno być w krzesełku, ale po prostu nie dałam rady z jego płaczem, zwłaszcza że inne metody uspakajania nic nie dawały. Nie potrafiłam czekać 20 minut jazdy do najbliższego parkingu. Dlatego postanowiłam: żadnych podróży dłuższych niż 2 godziny (przynajmniej w tym roku), bo to jest czas który moje dziecko jest w stanie spokojnie wysiedzieć w samochodzie, więc dalsze wyjazdy muszą poczekać. Zostaje ewentualnie pociąg.

Adasza, ciężka sprawa z nocami, prawie jak noworodek... Może to właśnie w jego dużych gabarytach problem, bo im dziecko większe, tym większe zapotrzebowanie kaloryczne... Oby wprowadzenie kaszki pomogło, bo takie jedzenie jednak zapycha. Mój w nocy 1-2 razy je, ale za dnia co 1,5-2,5 godziny zajada, jedna przerwa ewentualnie jest 3 godzinna, a przed spaniem 3 ostatnie posiłki z godzinnymi odstępami. Mądre książki mówią, że niby 4 miesięczne dziecko ma 6 posiłków dziennie, a moje domaga się 8 - 10 na dobę...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Nef widzisz jak sie czlowiek do luksusu przyzwyczai to pozniej ciezko takze relax...

Pauletta wyjezdzamy w sobote rano...

My po karmieniu nocno-porannym wlasnie. Cos nie moge zasnac i czytam co u Was...

Milego dnia:)
 
Do góry