reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

Adasza dużo macie tych drzemek. U nas są 2 po 40 minut i na dworze ok. 1,5h. Jak jest brzydko i siedzimy w domu to trzy drzemki po 40 minut. Może dlatego maluch się budzi w nocy bo za dużo w dzień śpi.


olka505 u mnie też Adaś zjada mały słoiczek obiadu.


lazy_butterfly niby waży 9,5 kg, ale fałdy ma i mu się odparzenia robią pod kolanami i fałdkami. Po nim widać, że jest grubiutki. Teraz zaczął się więcej ruszać, więc może spali ten tłuszczyk.

My jutro ostatni dzień razem a w czwartek do pracy.
 
reklama
hej kochane, czytam, ale sił brak na odpisanie... w pracy kocioł mam wielki, Miki trzydniówka, wyszedł mu 2gi ząb, spędził dziś dzień z moją ciocią i cały czas płakał, aż musiałam z pracy się zerwać na godzinę,a patrzą na mnie spod byka jakoś. Na domiar złego wracając z zakupów wjechaliśmy w dziurę, jak lej po bombie i połamaliśmy 2e felgi i zawieszenie do roboty, ja już w domu z dziećmi od kilku godzin , a mojego m jeszcze niet :(
 
lene u mnie w pracy też kocioł :tak: Poza tym pracuję już 2 tyg. a musiałam się zwalniać 3 razy! + jeden dzień mnie w ogóle nie było... no i dzisiaj znowu nie pojechałam, bo Jasiek się rozchorował :-( Już widzę te spojrzenia jutro w pracy... już mi kolega jednego dnia przygadał, że częściej mnie w kurtce widzi (czyli jak wchodzę i wychodzę z firmy). Cóż... :zawstydzona/y:


No i nie wiem co chłopakowi jest... całą noc gorączkował. Idzie mu górna jedynka, więc zwaliłam na zęby. ALe dziś rano miał już 38,9 C :eek: Mało co spał... i biedak na domiar złego nie może kupy zrobić :-( Ciśnie, spina, napina, cierpliwie i bez płaczu prze a tu nic :baffled: więc nie wiem... czy to ząbkowanie. Przy dolnych jedynkach była lekka gorączka i biegunka...
Już zaczęłam podejrzewać eM, że dał mu coś do jedzenia. Ale nie chce się przyznać... pozostaje mi wierzyć, w końcu to mój mąż :-)
 
Adasza, z tego co wiem, dziecku nie wolno nic podkładać pod policzek. Jak tylko na rehabilitacji powiedziałam, że Adam przez sen główkę w jedną stronę układa, to od razu mi powiedziała, zeby absolutnie nie wymuszać pozycji. Porozmawiaj z rehabilitantką, czy można coś z tym zrobić. Może da Wam jakieś ćwiczenia motywujące odwracanie główki w drugą stronę.

Lene, oj coś zły dzień macie :-( i to auto.... miasto/powiat, generalnie właściciel drogi, ktokolwiek nim jest powinien zwracać koszta naprawy...
 
Witajcie!

Piszę tu pierwszy raz, chociaż podczytywałam was już w ciąży - też jestem kwietniówką.
Mam pytanko do dziewczyn karmiących piersią. Czy pojawiła się u was już menstruacja?
U mnie ciągle nic i zaczynam się trochę martwić czy wszystko jest w porządku.
Z góry dziękuję za odpowiedz.
 
cześć dziewczyny

nie mam ostatnio czasu na nic :(:(:( jedtm w jakimś piekle dosłownie.... bru z rozkosznego aniołka stał sie miągwą do kwadratu i choć wiem ze to przeklęte zeby to jak po raz setny słyszę płacz to sama mam ochotę wyć do księżyca :sad::sad: moja cierpliwość wisi na włosku.
a najgorsze ze zębów jak nie było tak ich nie widać :(((((((

szacun dla dziewczyn, które miały placzliwe maluchy .. i to wytrzymywaly, oczywiście :D

idę na ratunek mojemu terroryście.
 
Sonisia. robaczek ja tez wysiadam, młody tak mi daje czadu ,ze ogień. Nie mówiac o nockach. Przestałam juz wierzyc ,ze to minie.
 
łączę się z wami dziewczyny, ja o tyle dobrze, że w pracy chociaż te 7 godz odpocznę ale niańce daje młody popalić, na mnie odbija sobie w nocy:szok:
 
reklama
Dziewczyny u mnie podobnie chociaz maly spi tyle co zwykle,to jesli nie spi to marudzi tak ze nawet przez chwile nie zajmie sie sobą...Mam to szczescie ze spi bo inaczej to bym nie dala rady. Jutro mam Kevina od 14-23:30 wiec podwujna robota ale trzeba dac rade:) mam nadzieje ze nie bedzie mial duzo zadan domowych bo kiepsko u mnie z pomoca jak wszystko pisza po angielsku:/
 
Do góry