reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pomocy

reklama
Współczuję 😪 Lekarz nie chciał pokierować cie na łyżeczkowanie do szpitala?
Chciał. Dostałam skierowanie, ale zaznaczył, że na tym etapie byłoby lepiej zaczekać obserwując organizm. Zasugerował, że gdyby nie wizyty prywatne, to bym nawet nie wiedziała, że ciąża się nie rozwija i jednak jak większość kobiet czekałabym dopiero ba usg z NFZ. Natomiast jeśli chodzi o psychiczne obciążenie, to jak najbardziej mówił że jest taka możliwość i kazał mi podjąć decyzję. Miałam wpisane w karcie 6tyg 1 dzień zakończony rozwój ciąży, więc sobie czekam... w piątek miną dwa tyg, w pon kolejne usg i jeśli nic nie będzie wskazywało to pewnie mnie to nie ominie.
 
Chciał. Dostałam skierowanie, ale zaznaczył, że na tym etapie byłoby lepiej zaczekać obserwując organizm. Zasugerował, że gdyby nie wizyty prywatne, to bym nawet nie wiedziała, że ciąża się nie rozwija i jednak jak większość kobiet czekałabym dopiero ba usg z NFZ. Natomiast jeśli chodzi o psychiczne obciążenie, to jak najbardziej mówił że jest taka możliwość i kazał mi podjąć decyzję. Miałam wpisane w karcie 6tyg 1 dzień zakończony rozwój ciąży, więc sobie czekam... w piątek miną dwa tyg, w pon kolejne usg i jeśli nic nie będzie wskazywało to pewnie mnie to nie ominie.
Jak się trzymasz?
 
Jak się trzymasz?
Dziękuję że pytasz... jakoś... nic się nie dzieje. Przeraża mnie to, że ja mam świadomość martwej ciąży od dwóch tygodni a organizm nie dał mi żadnego znaku, żadnego plamienia... to straszne... nie wiem ile jeszcze muszę czekać,ale każdego dnia mam już mniej cierpliwości;(
 
Dziękuję że pytasz... jakoś... nic się nie dzieje. Przeraża mnie to, że ja mam świadomość martwej ciąży od dwóch tygodni a organizm nie dał mi żadnego znaku, żadnego plamienia... to straszne... nie wiem ile jeszcze muszę czekać,ale każdego dnia mam już mniej cierpliwości;(
Mnie lekarka kazała jechać do szpitala po paru dniach, bo sytuacja jest dla Ciebie niebezpieczna...wg mnie nie ma na co czekać
 
@Lusia31 nie bardzo rozumiem czekanie i to jeszcze bez usg. Wydaje mi się że niepotrzebnie straszą Cię lekami czy zabiegiem. Życzę Ci, żebyś przeszła ten trudny czas jak najlepiej dla siebie!
 
reklama
To u mnie nadal nic. Byłam już u drugiego lekarza, nie robił usg, bo widzial kartę. Powiedział, że lepiej zaczekać jeśli planuję dzieci...
Ale lepiej dlaczego? I dla kogo?
Bzdura. Jestem po zabiegu, zaszłam w ciążę i za niedługo rodze. Łyżeczkowanie w żaden sposób nie wpływa na płodność i donoszenie ciąży 🤦‍♀️
Ja "chodziłam z ciążą" 2 dni po diagnozie zatrzymania akcji serca. Gdyby w sobotę się samo nie rozkręciło miałam nakaz wstawienia się w pon do szpitala. Nie wyobrażam sobie czekać na nie wiadomo co... Bardzo Ci współczuję.
 
Do góry