@DarkAsterR @liczba przepraszam, ale ... piszecie, że tutaj ciemnota, kto tak dzisiaj żyje i tak dalej. I prezentujecie poglądy dotyczące kp mające niewiele wspólnego z obecną wiedzą. Pomijam, że to powinna być zawsze decyzja kobiety - ale nie ja to miałam laktoterror, ale sama się doczepię, że ktoś kp... No proszę...
Więc zanim podważycie zasadność karmienia dziecka 2-letniego, zerknijcie sobie na badania dlaczego to jest ważne i dlaczego kobiety karmią. I zapewniam Wam, że nie tylko chodzi o bliskość. Ani tym bardziej o to, że mama bardziej tego potrzebuje. Nie, nie potrzebuję tego, zapewniam Was.
Pomijam już fakt, że wątek ten zamiast pomocy dla Autorki stał się formą autopromocji Was i Waszego podejścia do życia.
@Kasia2301 powodzenia w odstawianiu
damy radę
Wskaz mi, proszę, gdzie ja napisałam cokolwiek o ciemnocie? Fakt, jestem zdumiona, ze nadal są społeczności, które zyja według schematów powszechnie uznanych za przestarzałe i nieaktualne ale nie mnie to oceniać. Komuś jest dobrze przy bardzo tradycyjnym modelu rodziny to niech sobie tak żyje.
Czytalam badania na temat kp i, jako jednostka posiadająca niezależny i analityczny umysł, nie mogłam wyjść z podziwu, jak niewiele biorą one pod uwagę współczesne realia.
Kp do dwoch lat i powyzej. A jak to się ma do życia zawodowego kobiety?
A jak to się ma do kobiet, które właśnie posiadają więcej niż jedno dziecko? Karmic można w tandemie ale jak widać, czasowo i organizacyjnie jest to nie do przerobienia. Dwulatek czy starsze dziecko już je większość tych samych artykułów co dorośli. Pytam się, co ma robić mleko matki czego inne rzeczy nie dają rady?
A co zrobić jak się ma trójkę dzieci na zasadzie co rok prorok? Przecież według zasad trzylatkowi tez jeszcze można oferować cyca. Organizacja nie określa konkretnie kiedy nalezaloby przestać karmic. Co wtedy, urośnie nam kolejny cycek?
I ile ma trwać to „powyżej”? Do trzech lat, czterech, pięciu? Dziesieciu? Dziecko w podstawówce tez może być przy piersi? Mało to jakieś konkretne.
Skoro już mowa o badaniach i kp to jednoczesnie ta sama organizacja twierdzi, ze pod żadnym pozorem nie wolno dawać smoczków.
Ani wody przed ukonczeniem szóstego miesiąca życia. Do szóstego miesiąca ma być tylko kp.
Wypadaloby wiec być konsekwentnym i skoro się karmi kp według „badań i zaleceń” to i postepowac według innych zasad tej samej organizacji. A nie sobie wybierać te, ktore nam pasuja bo wtedy jest to już indywidualny wybór, który nijak się ma do badań.
A często się nawet tutaj czyta, ze „karmie do 2 rz ale jak jest gorąco to dopajam woda”.
Mnie to nie wzrusza, jak ktoś chce karmic do nieskończoności to jego wybór. Ale bądźmy konsekwentne a nie potem jest problem bo właśnie dwulatek przy cycku a drugie dziecko w drodze i co tu teraz zrobić? Nie tylko autorka tego wątku ma taki problem. On się tutaj w miarę regularnie przewija.
Po prostu z tego co widze, pewien rodzaj kobiet ma tendencje do utrudniania sobie życia tam, gdzie się nie powinno.