reklama
Asia tez mnie wczoraj wyprowadziła z "błędu". W tv coś leciało i ktoś powiedział "wypier" nie kończąc. Julia na to zaczęła się podśmiewywać a ja mówię że pan chciał pewnie powiedzieć "wypierniczaj" a Asia "No mama, chyba raczej wypierd*alaj!" 
Uleńka_79
Listopadowa Mamusia
Dziunka 
sory ale szokują mnie przeklinające dzieci. Moje "szatanisko" mimo swojego charakterku nie przeklina, ufff
Od kilku dni zaobserwowałam, że Oli zaczyna pieknie mówić literkę "R". Na początku myślałam, że się przesłyszałam, ale coraz czesciej "R" w środku słowa pięknie brzmi. R na początku jest nadal L ale w środku czasami wychodzi małemu piękne "R".
Muszę powiedzieć o tym teściom, bo już chcieli małego do logopedy dawać
taaa...
sory ale szokują mnie przeklinające dzieci. Moje "szatanisko" mimo swojego charakterku nie przeklina, ufff
Od kilku dni zaobserwowałam, że Oli zaczyna pieknie mówić literkę "R". Na początku myślałam, że się przesłyszałam, ale coraz czesciej "R" w środku słowa pięknie brzmi. R na początku jest nadal L ale w środku czasami wychodzi małemu piękne "R".
Muszę powiedzieć o tym teściom, bo już chcieli małego do logopedy dawać
taaa...Mnie nie szokują :-) po prostu nie wiedzą że to źle i dopiero się tego uczą. Asia też nie przeklinała, za to Miłek wiązanki puszczał = zasługa moich braci. Już mu przeszło, nawet kurde nie powie. Młoda pierwszego dnia z przedszkola "gów*no" od koleżanki Mai przyniosła :-) Dzieci po prostu łapią wszystko co zasłyszą i dorosłych naśladują :-)
Asia też zaczęla "r" mówić a co mnie jeszcze bardziej cieszy - miała problem z szumiącymi głoskami a teraz "szumi" aż miło :-)
Asia też zaczęla "r" mówić a co mnie jeszcze bardziej cieszy - miała problem z szumiącymi głoskami a teraz "szumi" aż miło :-)
Uleńka_79
Listopadowa Mamusia
Dziunka ja wiem, że dzieci chłoną wszystko i tez czeka mnie to i owo.
Tak naprawde dziwię się, bo Oli to piorun ale przekleństw jakoś nie podłapał. Fakt nikt oprócz mnie
w domu nie przeklina a mi się czasami zdarza coś dobitniej powiedzieć.
Oli miał okres, że słowo kur..a mu przeszło przez gardło ale nikt nie zwracał uwagi więc słowo zapomniane. W jego ustach nie brzmiało to najlepiej, a było z tych bardziej lajtowych :-)
Tak naprawde dziwię się, bo Oli to piorun ale przekleństw jakoś nie podłapał. Fakt nikt oprócz mnie
w domu nie przeklina a mi się czasami zdarza coś dobitniej powiedzieć.Oli miał okres, że słowo kur..a mu przeszło przez gardło ale nikt nie zwracał uwagi więc słowo zapomniane. W jego ustach nie brzmiało to najlepiej, a było z tych bardziej lajtowych :-)
Mama_i_Marcel
Listopadowa mama '09
a to ja powiem ze u nas i przelknie ktoś, ale Marcel już nie łapie. Nawet wczoraj mój brat przyjechał po długim czasie i oblał reke kawą i coć tam kur*** pod nosem a Marcel na to : Jacek powiedział kulwa ?? Przeciez niegrzeczni ludzie mówia kulwa. Ja jestem grzeczny i mądly i nie mowie kulwa. Wytłumaczył swoje i poszedł dalej. ;-)
a nie pisałam Wam najnowszych haseł ........... setny raz do marcela powtórzyłam ze ma załozyc kapcie a on na to "mmmmmmmmmm uwielbiam takie twórcze wyzwania"
a wczoraj chodził i gdzie tylko mógł wtrącał się do dyskusji hasłem "mam pewną hipoteze"
a nie pisałam Wam najnowszych haseł ........... setny raz do marcela powtórzyłam ze ma załozyc kapcie a on na to "mmmmmmmmmm uwielbiam takie twórcze wyzwania"
a wczoraj chodził i gdzie tylko mógł wtrącał się do dyskusji hasłem "mam pewną hipoteze"
Uleńka_79
Listopadowa Mamusia
Mama super Marcel ma gadkę :-)
Mnie Oli codziennie zaskakuje, ale tak sie przyzwyczaiłam, że wywalę oczy i przechodze do porządku dziennego, a żałuję, że nie zapisuję/zapisywałam. Pamiętam tylko, że Oli bardzo wczesnie zaczął mówić, składać zdania a jego pierwszym dłuższym zdaniem, było zdanie wypowiedziane w sypialni, podczas piżamowych szaleństw z nami" POŁÓŻ NOGI TUTAJ TATUSIU"
Ostatnio Oli w szaleństwie klepnął H w oko, więc nasza mina mówiła sama za siebie a Oli powiedział "no co....przybiłem piatkę z tatusia okiem"
A ilość wyznań jakie nam mały serwuje np. mamusiuuu kocham Ciebie, najmocniej...najbardziej na swiecie itp i podczas mówienia ma taki ton głosu, że wymiękam. Cieszę się, że z wyrażaniem uczuć nie będzie miał problemów. Ja pamiętam jak moja mama ciągle zapewniała mnie o swoich uczuciach jak byłam mała a potem już dorosła, ja robiłam tak samo
Mnie Oli codziennie zaskakuje, ale tak sie przyzwyczaiłam, że wywalę oczy i przechodze do porządku dziennego, a żałuję, że nie zapisuję/zapisywałam. Pamiętam tylko, że Oli bardzo wczesnie zaczął mówić, składać zdania a jego pierwszym dłuższym zdaniem, było zdanie wypowiedziane w sypialni, podczas piżamowych szaleństw z nami" POŁÓŻ NOGI TUTAJ TATUSIU"
Ostatnio Oli w szaleństwie klepnął H w oko, więc nasza mina mówiła sama za siebie a Oli powiedział "no co....przybiłem piatkę z tatusia okiem"
A ilość wyznań jakie nam mały serwuje np. mamusiuuu kocham Ciebie, najmocniej...najbardziej na swiecie itp i podczas mówienia ma taki ton głosu, że wymiękam. Cieszę się, że z wyrażaniem uczuć nie będzie miał problemów. Ja pamiętam jak moja mama ciągle zapewniała mnie o swoich uczuciach jak byłam mała a potem już dorosła, ja robiłam tak samo
Ja mam z dziewczynami własne systemy buziaczkowe a Aśka to już wogóle musi mnie codziennie wieczorem obcałować od włosów po szyję, każde oko, ucho itd, a na koniec "nasz" buziaczek i wyznania miłości i dopiero zasypia
W sobotę:
Ja: Zaraz Cie uszczypnę w dupkę!
A: Nie mów tak mamuśku!
J: Dlaczego?
A: Bo ja zaraz będę to powtarzać. DUPA. O widziałaś jak powtarzam te brzydkie słowa? Nie mów tak więcej do mnie.
W sobotę:
Ja: Zaraz Cie uszczypnę w dupkę!
A: Nie mów tak mamuśku!
J: Dlaczego?
A: Bo ja zaraz będę to powtarzać. DUPA. O widziałaś jak powtarzam te brzydkie słowa? Nie mów tak więcej do mnie.
reklama
martolinka
Mama i nie tylko :-)
Nie wiem , gdzie więc wklejam tu
Polecam tę serię http://www.madramysz.pl/
Polecam tę serię http://www.madramysz.pl/
