pełna_nadziei83
Fanka BB :)
Hope to życzę Wam bliźniaków kochana :-) Zobacz start z ivf macie 23.06 , czyli w dzień ojca to musi być dobry znak
Specjalnie dla Ciebie ~~~~~~~~~~~~~~~~
Specjalnie dla Ciebie ~~~~~~~~~~~~~~~~
reklama
mi lekarka pozwalala pic slaba kawe rozpuszczalną jak bed emiala niskie cisnienie albo bede czula sie slabo, ale takto mowila ze nie zaleca.
Nataszka mzoe bedzie z nami za niedlugo
a te kłucia tez mialam juz pod koniec ciazy.. to nib yszyjka sie skraca i zaczyna rozwierac, u mnie sie niestety ten proces zatrzymal i skonczylo sie cc w 42 tygodniu
Nataszka mzoe bedzie z nami za niedlugo
a te kłucia tez mialam juz pod koniec ciazy.. to nib yszyjka sie skraca i zaczyna rozwierac, u mnie sie niestety ten proces zatrzymal i skonczylo sie cc w 42 tygodniu
pełna_nadziei83
Fanka BB :)
wizytę mam za tydzień to zobaczymy co z tą szyjką się dzieje, ostatnio też miałam przykurcze a powiedział że szyjka dobrze się trzyma....
Mi jak po 4 miesiącu wrócił apetyt na kawkę, to piję z 2-3 razy w tygodniu rozpuszczalną...ma tyle kofeiny co herbata tak naprawdę...
Ojej ale już duża, jeny jak ten czas leci, szok
:-) Widać że radosne i pogodne dziecko
Mi jak po 4 miesiącu wrócił apetyt na kawkę, to piję z 2-3 razy w tygodniu rozpuszczalną...ma tyle kofeiny co herbata tak naprawdę...
Ojej ale już duża, jeny jak ten czas leci, szok
:-) Widać że radosne i pogodne dziecko
pełna_nadziei83
Fanka BB :)
O jeny, ja jestem ciekawa jak ta moja mała będzie wyglądała :-);-) już niedługo będę ją tulić, nie mogę w to uwierzyć że ta ciąża tak szybko zleciała...
lilonka
Smerfikowa mama
Hope - miałam Ci odpisać na wiadomość, ale zapopomniałam :-) Czasem żyje tylko od pieluchy do kamienia i z powrotem :-)
Ja wyczytałam na jakiś forach że generalnie na transfer trzeba być sote, zeby blastki chemią nie odstraszyć. Więc nawet w tym dniu zęby umyłam samą wodą ;-) a co ;-) no i od transferu niezbyt gorące kąpiele. Ja brałam tylko kwas foliowy, żadnych więcej wspomagaczy. Bo tak jak powiedział mój lekarz - to wszystko jest kwestią wiary - jeśli mocno wierzysz że działa... po transferze przykleiłam plasterek na brzuch, co by maluchy ładnie się przykleiły - to z kolei zabobon z forum bb ;-) ale ja wierzyłam. I odkleiłam dopoero po drugiej becie.
Maciek i Zuzia byli transferowani w 5 dobie. Mój lekarz jest tego zwolennikiem. I może ma racje - u mnie w 3 dobie było 8 zarodków, a w 5 tylko 2 (ale za to jakie :-)) Oczywiście nie wiadomo czy np podane do brzucha nie rozwinęłby się prawidłowo. Ale tego nawet lekarze nie wiedzą. No i dodatkowo miałam nacięcie otoczki, bo była dość gruba. Bo to były jeszcze morulki, a nie pełne blastki :-) Wiem że dziewczyny biorą jeszcze embriogel, który jakoś twm przykleja zarodki. Hmmm muszę wrócić do posta Twojego, bo się zacięłam ;-)
Ja wyczytałam na jakiś forach że generalnie na transfer trzeba być sote, zeby blastki chemią nie odstraszyć. Więc nawet w tym dniu zęby umyłam samą wodą ;-) a co ;-) no i od transferu niezbyt gorące kąpiele. Ja brałam tylko kwas foliowy, żadnych więcej wspomagaczy. Bo tak jak powiedział mój lekarz - to wszystko jest kwestią wiary - jeśli mocno wierzysz że działa... po transferze przykleiłam plasterek na brzuch, co by maluchy ładnie się przykleiły - to z kolei zabobon z forum bb ;-) ale ja wierzyłam. I odkleiłam dopoero po drugiej becie.
Maciek i Zuzia byli transferowani w 5 dobie. Mój lekarz jest tego zwolennikiem. I może ma racje - u mnie w 3 dobie było 8 zarodków, a w 5 tylko 2 (ale za to jakie :-)) Oczywiście nie wiadomo czy np podane do brzucha nie rozwinęłby się prawidłowo. Ale tego nawet lekarze nie wiedzą. No i dodatkowo miałam nacięcie otoczki, bo była dość gruba. Bo to były jeszcze morulki, a nie pełne blastki :-) Wiem że dziewczyny biorą jeszcze embriogel, który jakoś twm przykleja zarodki. Hmmm muszę wrócić do posta Twojego, bo się zacięłam ;-)
reklama