reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Rodzące i staraczki w 2011

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Joanna MK, Kama83 fajnie że dołączyłyście kobietki :)

Widzę wszystkie już macie dzieci i będziecie się starać o drugą pociechę, wiecie jak to jest, jak dbać o siebie, jak czytać ruchy dziecka itp! a ja jeszcze tego nie przeżyłam i strasznie się boję, że jak przyjdzie co do czego to sobie nie poradzę...

Nic sie nie martw.Jestesmy tu aby sie wspierac i doradzac jezeli tylko mozemy.My takze kiedys bylysmy pierwszy raz w ciazy.Takze mialam pelno obaw i nie wiedzialam co i jak.W moim przypadku bylo jeszcze gorzej bo jestem za granica.Rodzina czesto odpowiadala na moje pytania jednak to nie to samo co siasc z mama przy kawce i pogadac:-(Pamietaj jezeli tylko bede w stanie zawsze ci pomoge i cos doradze:tak:
 
reklama
lovely kamama rację każda miała zawsze jakieś obawy ale będąc za granicą jest ciężej,bynajmniej tak było w moim przypadku bo nie miałam żadnej pomocy przy dziecku choć nie ukrywam że gdy przyjechałam do Anglii to Alan miał rok także był już odchowany z "najgorszego okresu" ale ciągle odczuwam brak pomocy babci czy dziadka i tak bardzo mi ich tu brakuje ale co zrobić trzeba być dzielnym:)
Ja także służę pomocą i radą;)
 
Dzięki Wam :) na pewno będzie nam raźniej jak razem będziemy się wspierać w staraniach, a potem jak już zajdziemy w ciążę będziemy sobie opowiadać o naszych odczuciach, a że ja jestem typ panikary to pewno będziecie musiały mnie stale uspokajać :p

I podziwiam Was że za granicą sobie dajecie radę, zwłaszcza z małym dzieckiem! ja bym chyba tak nie mogła z dala od rodziny i Polski...

echhh dziewczyny! nie da się jakoś czasu przepchnąć o kilka miesięcy żebyśmy już zaczęły starania? ;) już bym tak bardzo chciała! no ale muszę być cierpliwa :)
 
lovely nic na siłę,przyjdzie czas i na nas także spokojnie,najwidoczniej tak musi być:)
Ja podczas ciąży także bardzo się bałam wszystkiego ale nie wiedziałam jak to jest do samego końca aż w końcu urodziłam,przeżyłam poród i osobiście nie wspominam go miło.Także jak zajdę drugi raz w ciążę to dopiero będę panikować i sobie wkręcać różne bzdury ahhhh boję się o tym myśleć ale chcę mieć drugiego bobasa także mam nadzieję że drugi poród będzie łagodniejszy.

Miłego dnia dziewczyny wam życzę,ja nie długo uciekam do pracy także po południu mnie nie będzie:)
Pozdrawiam was wszystkie!
 
Dokładnie - w końcu przyjdzie dzień kiedy i my będziemy cieszyć się upragnioną ciążą :)

Ja spadam na uczelnię, potem nauka przede mną... zobaczymy czy dam radę wejść wieczorkiem. Miłego dzionka :)
 
Joanna MK, Kama83 fajnie że dołączyłyście kobietki :)

Widzę wszystkie już macie dzieci i będziecie się starać o drugą pociechę, wiecie jak to jest, jak dbać o siebie, jak czytać ruchy dziecka itp! a ja jeszcze tego nie przeżyłam i strasznie się boję, że jak przyjdzie co do czego to sobie nie poradzę...

Nic sie nie martw.Jestesmy tu aby sie wspierac i doradzac jezeli tylko mozemy.My takze kiedys bylysmy pierwszy raz w ciazy.Takze mialam pelno obaw i nie wiedzialam co i jak.W moim przypadku bylo jeszcze gorzej bo jestem za granica.Rodzina czesto odpowiadala na moje pytania jednak to nie to samo co siasc z mama przy kawce i pogadac:-(Pamietaj jezeli tylko bede w stanie zawsze ci pomoge i cos doradze:tak:

dziekuje za przywitanie i ja takze sluze swoim "doswiadczeniem"jakby co;-):-D

a co do rodzinki to macie racje ze ciezko musi byc mieszkac zdala a ja choc mam wszystkich na wyciagniecie reki to i tak powiem ze jest ciezko i wsumie i tak najlepiej na siebie liczyc:sorry:..jedynie moja mama jest nam pomocna jednak pracuje 12h dziennie i tylko niedziele ma wolne ...czasem sie czuje jakbym byla jak Wy daleko..bardziej moge liczyc na moja kochana sasiadke niz na niektorych czlonkow rodziny:wściekła/y::-:)crazy:niestety:-(

ja marze o porodzie przez cc:tak:naturalny nie wchodzi w rachube;-):-Dale najpierw trzeba "zafasolkowac" no nie;-):tak::-D
 
Ja mam nadzieję, że jak zajdę w ciążę to będę mogła liczyć na wsparcie rodziców.. teraz straszą że mi nie pomogą itp ale jak przyjdzie co do czego to na pewno oszaleją na punkcie wnuka ;)
bo u mnie sprawa jest taka, że nie chcę na razie ślubu, nie śpieszy nam się... a rodzice krzywo patrzą na to :(
 
lovely myślę że gdy będziesz już w ciąży a rodzice się z tym oswoją to zmieni im się punkt widzenia a gdy ujrzą wnuka na własne oczy,zobaczą tak małą i wspaniałą istotkę to nie będzie im już tak zależało,zdanie ich się zmieni bynajmniej Ja tak sądzę bo bardzo podobnie było u mnie:)
 
reklama
dzien dobry:-)
Joasiu a dlaczego cesarskie cięcie a nie naturalny?

Właśnie wróciłam z pracy i uciekam pod prysznic a potem spać:)Dobranoc!

Agnieszka pytasz dlaczego....hmmm..duzo by pisac ale w wielkim skrocie powiem tak..po 1-.lezalam 2 miesiace na patologi,napatrzylam sie ,nasluchalam.... po 2 -tak rodzilam w 37tc..inna opcja nie wchodzi w gre;-):-D a po 3 mam brzydka blizne-pionowa i chcialabym ja zamienic na nowa-ladniejsza:cool2:

jeju ale ciemno za oknem...masakra...:-(
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry