reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Rozwój fizyczny, emocjonalny i intelektualny naszych pociech

Przemek umie pić sam z kubka zwykłego, jeść też sam potrafi, ale... no właśnie jest jedno 'ale'. Jak dam mu z kubka picie to trochę wypije,a potem nim rzuci, albo po prostu wyleje. On uwielbia chodzić i rozlewać co się tylko da:baffled: Albo co gorsza podejdzie do Alicji i jej na głowę kubek wody wyleje!:no: Także mimo wszystko on i tak często jeszcze z butelki ze smoczkiem pije. Z jedzeniem tak samo. Też sam potrafi, ale często ja go karmię, bo np. mi się spieszy, albo nie chcę sprzątać całej kuchni, no i jak sam je to oczywiście muszę go pilnować, bo on np. potrafi sobie ręką złapać miskę z jedzeniem i rzucić nią w dal i całe żarcie po kuchni rozbryzgane...
Czy Wasze dzieci też tak mają??? Czy to mu kiedyś przejdzie? Bo on to tak ma już z rok czasu z tych rozlewaniem i wywalaniem.
 
reklama
NICE z rozlewaniem ma córa ma identyko. Ona nawet niekapek potrafi "zmusić" do kapania i zadowolona mi meble piciem wymazać :confused: albo z premedytacją sok marchwiowy na jasny dywan lubi wylewać, bo się fajne plamy robią :no: także tu witam w klubie. W kwestii jedzenia mamy natomiast tak, że podobnie jak Przemek, Alicja niby jeść sama potrafi ALE zazwyczaj po 3 minutach zaczyna się bawić widelcem/ łyżką i wszystko rozgrzebuje albo wyrzuca :baffled: więc w 99% to ja ja karmię i tak gdybam czy aby dobrze robię, i czy może lepiej byłoby dać jej pełne pole do popisu w tym temacie...
 
Nice kuba wylewa wszystko systematycznie ostatnio k dal mu jogurt do picia w butelce obrocil sue i kuba caly wylal na kanape albo wlewa picue do wszystkiego gdzie mozna wlac do kasku do klockowitp a poxniej na ziemie :no:


Makuc moze to malo wychowawcze i pewnie kada z was ma inne zdanie;-) ale ja bym tam karmila ja sama w niczym to jej nie zaszkodzi nie zwolni jej rozwoju itp przyjdzie czas ze bedzue jesc normalnie ja bartka tez karmilam bo on eolal grzebac w talerzu pol dnia albo patrzec jak zupa wyglada na dywanie minol ten czas i zaczol jesc normalnie nie widzualam zeby byl przez to mniej rozwiniety itp ale to tylko moje skromne zdanie oczywiscie:-)
 
Ja tam sama karmię i pić daję właśnie dlatego, że nie mam ochoty ciągle sprzątać (albo mi się spieszy), a wiem na przykładzie syna, że i tak przyjdzie odpowiedni czas i sama się wszystkiego nauczy i przestanie bałagan robić. Od czasu do czasu daję jeść jej samej.
 
MAKUC - na szczęście dla naszych kanap Przemek dzięki alergii pije tylko wodę;-) Takze nawet jak wyleje to plam nie ma jak wyschnie. A co do kapania niekapkiem, to nie problem dla Przemka. On nawet zwykłą butelkę ze smoczkiem potrafi opróżnić na swoja auta czy też łóżko. Naciska odpowiednia palcami smoczek i leci woda strumyczkiem :sorry2: A! No i jeszcze ma też swój sposób picia - czyli nachlapie na podłogę, a potem się rzuca na ziemię i siorbie tę wodę z podłogi wielce szczęśliwy i dumny ze swojej kreatywności :sorry2:

WIOLI - a kiedy Kubie ten etap minął?

Przemek tez czasem je sam,a czasem go karmie - zalezy to od jego 'grzeczności', od ilości czasu jaki mam i od tego co jest do jedzenia (wolę mu dawać rzeczy, które się łatwo w razie czego sprzątnie ;-) ).
Mnie też pocieszyłyście, że nie tylko on się tak zachowuje.
 
Kamil też wylewa picie i nawet czasem bierze do buzi i nim pluje:baffled: a jeśli chodzi o jedzenie to je sam ja go nie karmię w ogóle nie pamiętam kiedy go karmiłam ostatnio:errr: nie wyrzuca jedzenia ale czasem zamiast jeść ładnie łyżką czy widelcem je rączkami ale większego sprzątania nie ma po jego jedzonku więc pozwalam mu jeść tak jak lubi bynajmniej się naje po swojemu:happy2:

Ale uważam że jeśli rodzicom pasuje karmienie to nie ma problemu jeśli to ułatwi życie komuś i dziecko na pewno kiedyś się nauczy ładnie jeść samo:tak:
 
nie wiem gdzie zapytać, więc pytam w "rozwoju", powiedzcie mi jak wygląda u Was samodzielne jedzenie/ picie z kubeczka?
Tylko ja daleko za murzynami w tym temacie jestem? :confused::szok::zawstydzona/y:

Leane pije ze szklanki ale sama jak wezmie to pije az sie topi i wylewa, ale jak jej trzymam to ladnie pije. soki np robie sama ostatnio z marchwi jablka i pomaranncza to daje jej niekapek albo taka butelka jak pow wodzie "ze smoczkiem"albo te soki z biedronki owocowe, co sie zebami wyciaga taki " gwizdek", tylko ze leane z kolei ma manie ptrzasania piciami bo sie fajnei chlupocze:)) a tak to i butelke ma ze smoczkiem i niekapki i ze slomkami:)
co do jedzenia to zalezy od dania, np frytki i miesko obok to pol widelcem pol reka je, a jak zrobie ziemniaczki z kurczakiem i tluszczykiem z przyprawami i czosnkiem to pedaluje w totalnej ciszy sama wielkie widelce:)))))))) zup nie je bo zbrzydly jej totalnie.... jak zrobilam keidys zupe jarzynowa to jadla ale plakala (nie zmuszalam jej wcale!!) i potem czesc zwymiotowala wiec dalam se siana z robieniem zup na jakis czas. sa dania typu zielona fasloka szparagowa i stek wolowy to na poczatku sama je a potem jej sie nei chce bo palce se liczy albo alfabet mi mowi i woli byc karmiona. jajecznice z reguly ja jej podaje bo porzwala.
 
no to ja nie pamietam już abym Laure karmiła. Jakies 6 miesiecy nigdy. Pije z kubka normlnie. Um nie jest zasada siadamy do stoł€ i jemy a jak koleżanka zaczyna się bawić to znaczy że już nie głodna. Nie to nie. Jak jest głodna to sama chodzi za mna i pyta się kiedy jemy kiedy jemy albo lata i krzyczy jeść jesć. W kubka pije normlanie. Wyjatek jest mleko bo niestty przez smoczek. Tu juz moje lenistwo bo rano jak ona pije to ja siebie ubieram aby czasu nie tracić.
 
reklama
Do góry