reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Rozwoj i postepy naszych dzieci.

Zdecydowanie komuś coś się pomyliło.
Wg tej listy to moje dziecko też nieźle zacofane. I ile ruchowo jeszcze jeszcze to kształty, rzucanie piłką, schodzenie z łóżka czy schodów to też abstrakcja, a jedyne czym mnie namiętnie karmi to zdłubanymi z własnych stóp skarpetkami :-\

Pochwalę się tylko, że dziś zrobiła pierwsze samodzielne, świadome kroki. Stała przy framudze, puściła chwyt i zrobiła w moją stronę 5 kroków :-D
I znów się matka prawie popłakała.
 
reklama
Dawno nie pisalam na tym watku. Przede wszystkim gratulacje kazdego malego i duzego kroku na przod :)
U nas jeszcze sie nie puszczamy do chodzenia ale za to doskonale wie o co go prosze.
Uwielbia wstawac w foteliku podczas posilkow lecz gdy mowie zeby usiadl prosto do posilku to oczywiscie wie o co chodzi i jesli chce zjesc to siada.
Wedruje na schody zaraz jak zrobi kupe i do swojego pokoju co by go przewinac.
Baran buc, kosi łapki i szpon z laskotkami to ulubione zabawy bez brata... z bratem kazda jest cudna :)
Jest otwarty i rozesmiany problemow ze zlobkiem pewnie by nie bylo tylko zlobka brak.
Gadamy mama, tata, tak, kaka, ama i pare razy kocham tylko ciekawe ile ja slysze a ile on mowi :baffled:
juz dluzszy czas wklada klocki przez dziury do sortera otwiera zamyka wszystko co sie da. Dzisiaj zaczal uczyc sie schodzic po schodach wiecej niz 1 stopien w dół co mu niezle idzie bo 3 w dol już ladnie schodzi tyłem.
Do tego samodzielnie zasypia i w dzien i wieczorem.
 
Kinga zapala i gasi światło w łazience. Oczywiście trzymam ja na rękach, ale wystarczy że stanę koło włącznika i nawet nie zdążę powiedzieć zapal czy zgaś, a już pstryk :-)
 
No tak, ja mam włącznik światła w kuchni przy podłodze (żeby można było nogą zgasić jak w ręku taca ) i mojego O trzeba pilnować żeby się nie bawił :D
 
Haha auliya niezly patent. Chociaz u mnie bedzie kuchnia otwarta na salon wiec taki wylacznik pewnie mniej sie przydaje.

U nas juz od dluzszego czasu zapalanie swiatla to hit. I patrzenie przez okno na latajace golebie dziadka. I nawet potrafi pokazac jak lataja :-)
 
U nas nad domem latają samoloty i hitem jest stanie w oknie i pokazywanie oślinionym paluchem ( szyby wyglądają cudownie).
 
Mika - oj znam to. Oliwia uwielbia stać w oknie - szczególnie jak tato ma przyjechać z pracy. Więc tak od roku wszystkie szyby są wiecznie wypaciane.
A ja wam się pochwalę, że Minio ma dziś za sobą pierwsze zupełne samodzielne kroki :-) ale humor ma za to do luftu...
 
reklama
Marcia u nas też kuchnia otwarta bardziej na jadalnię niż salon ale czasem się przydaje. My u znajomych podpatrzyliśmy. Zresztą dużo trzeba wiedzieć by od 1go kopa dobrze wszystko zaplanować. Nam się nie udało (w szczególności łączniki świecznikowe u dzieci - M. włącza tylko jedną żarówkę i jest mu wszystko jedno jasno czy ciemno)
 
Do góry