Hej, moje bliźniaki mają obecnie prawie 16miesiecy. Im dalej w las tym większa zauważam rywalizację między nimi. Walczą o moją uwagę i ulubione zabawki.
Spychają się z moich kolan, ciągną za włosy i czasem próbują gryźć.
Czy to jakiś etap czy nasza nowa rzeczywistość?
Gdy siadam z jednym do rysowania, czytamy książkę lub bawimy się sorterem drugie siłowo próbuje zepchnąć pierwsze i zająć jego miejsce. Mąż próbuje zająć drugie dziecko, wymyśla zabawy, ale wszystko na nic.
Gdy jedno bawi się czerwonym autkiem na 100% drugie będzie chciało też nim się bawić właśnie w tej chwili itp.
Bywają oczywiście wspaniale momenty gdy np. córka się przewróci a synek ja przytula lub przynosi jej ulubioną przytulankę na pocieszenie.
Są wspaniałe, czułe i kochane.
Drogie mamy bliźniąt czy u Was też była taka rywalizacja? Szczególnie męczy mnie walka o moje względy. Gdy mąż zostaje z nimi sam bawią się w trójkę bez większych awantur.
Spychają się z moich kolan, ciągną za włosy i czasem próbują gryźć.
Czy to jakiś etap czy nasza nowa rzeczywistość?
Gdy siadam z jednym do rysowania, czytamy książkę lub bawimy się sorterem drugie siłowo próbuje zepchnąć pierwsze i zająć jego miejsce. Mąż próbuje zająć drugie dziecko, wymyśla zabawy, ale wszystko na nic.
Gdy jedno bawi się czerwonym autkiem na 100% drugie będzie chciało też nim się bawić właśnie w tej chwili itp.
Bywają oczywiście wspaniale momenty gdy np. córka się przewróci a synek ja przytula lub przynosi jej ulubioną przytulankę na pocieszenie.
Są wspaniałe, czułe i kochane.
Drogie mamy bliźniąt czy u Was też była taka rywalizacja? Szczególnie męczy mnie walka o moje względy. Gdy mąż zostaje z nimi sam bawią się w trójkę bez większych awantur.