reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Są rodzice, którzy wogóle nie szczepią....

Happybetti - ja bym nie pozwoliła na to żeby piguły robiły mi jakiekolwiek jazdy ze szczepieniem, bo jakim prawem?
Ja nie szczepię i do przychodni też nie chodzę bo nie mam takiej potrzeby - moje dzieci nie chorują a jeśli nawet to wolę iść prywatnie. Ale to Twój wybór - ja wolałabym dojechać do innej przychodni albo pigiułom powiedziała bym co o nich myślę i absolutnie nic bym nie podpisywała.
 
reklama
Dzięki,Dziewczyny :****
Może i racja z tym nie podpisywaniem niczego- w końcu kto mnie zmusi;-):-D.
Decyzja podjęta i to dawno,tylko nie wiedziałam,że aż tak będą "cisnąć" i moje starania o "odroczenie" spełzną na niczym.
Co do zmiany przychodni,to...cóż...jak już pisałam,nie wiem,czy bym nie trafiła z deszczu pod rynnę- musiałby mi ktoś polecić naprawdę dobrego lekarza.Bo co doktorka naszego nie ma zastrzeżeń- on,tak jak u As stoi na stanowisku,ze to nasz ,rodziców,wybór.To tylko baby w tym gabinecie szczepień takie namolne:no:.
Tak czy inaczej,póki co Sanepid nie ma prawa mnie ukarać- jakby się upierali,może mnie pozywac do sądu.NSA wydał wyrok w tej sprawie,więc jestem spokojna.No...prawie:dry:
 
Baby olej - nic nie podpisuj a jak będą gadać to zapytaj je jakim prawem decydują o Twoim dziecku? niech Ci pokażą papier na to, że mają prawo Cię zmuszać do zabiegów leczniczych.
 
Happybetti - ja bym nie pozwoliła na to żeby piguły robiły mi jakiekolwiek jazdy ze szczepieniem, bo jakim prawem?
Ja nie szczepię i do przychodni też nie chodzę bo nie mam takiej potrzeby - moje dzieci nie chorują a jeśli nawet to wolę iść prywatnie. Ale to Twój wybór - ja wolałabym dojechać do innej przychodni albo pigiułom powiedziała bym co o nich myślę i absolutnie nic bym nie podpisywała.

ja robie dokładnie to samo ;)
 
Happybeti, olej termin i mimo wszystko rozglądaj się za nową przychodnią. Zawsze lepiej kawałek dalej jechać ale mieć spokój a nie nękanie, straszenie, donosy do sanepidu.
NIC NIE MUSISZ PODPISYWAĆ, NIKT NIE WCIŚNIE CI DŁUGOPISU DO RĘKI I NIE ZMUSI. MOGĄ SOBIE WRZESZCZEĆ, STRASZYĆ ALE NIE PODPISUJ NICZEGO! Żeby było jasne, to zaproszenie sanepidu do wysyłania listów i nakładania kar. I pamiętaj, NIC nie podpisuj :)

a jak podpisałam w szpitalu oswiadczenie, ze nie chce szczepić, to co?
Mówili, ze to dla sanepidu, był to gotowy formularz do wypenienia, jedno z pytan "dlaczego nie szczpisz" - napisałam "z troski o zdroie dziecka"
 
a jak podpisałam w szpitalu oswiadczenie, ze nie chce szczepić, to co?
Mówili, ze to dla sanepidu, był to gotowy formularz do wypenienia, jedno z pytan "dlaczego nie szczpisz" - napisałam "z troski o zdroie dziecka"
Ja też podpisałam i poszło do sanepidu .
Od kilku lat ,ani widu ,ani słuchu....
Żadnego wezwania nie miałam .
Spoko...;-):-):-)
 
ja też napisałam oświadczenie o nieszczepieniu i mam święty spokój... nikt do mnie nic nie przysyła itd ani z przychodni ani z sanepidu ;-)
 
To dlaczego mowia,ze mamy nie podpisywac tych oswiadczen bo to tylko ulatwi sanepidowi dotarcie do nas?
na tym oswiadczeniu napisane jest,ze zostalismy poinformowani od lekarza o wszystkim tak? nie widzialam takiego oswiadczenia jeszcze...
córka skonczyla 14msc, zatem szczepienie MMR powinno byc teraz, nie po drodze mi do przychodni a oni do mnie narazie nie dzwonią i nie zapraszają na "herbatke"
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Wszystko zależy od sanepidu tak naprawdę .
A ośrodki zdrowia po prostu nie wiedzą ,że sanepid już kar nie ma prawa nakładać .
Nikt ich o tym nie informuje .
Nie mają żadnych szkoleń w tym celu ,ani nic.
Czego pielęgniarka się nauczyła kiedyś w szkole to w to święcie wierzy i taka jest prawda .....
Ja w swoim ośrodku sama im tłumaczyłam na czym to polega i przy mnie dzwonili do sanepidu zapytać czy to prawda ....
:szok::szok::-D:-D:-D:-D
Tak są mocno poinformowani w naszej służbie zdrowia..:crazy::rofl2::baffled::baffled::baffled:
 
Do góry