reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Są rodzice, którzy wogóle nie szczepią....

Ciezko byc rodzicem...to tak cholernie ciezka decyzja dla mnie czy zaszczepic na odre swinke i rozyczke czy nie...zatanawialam sie "a moze zaszczepic priorixem, a moze w ogole" i czuje sie taka sama w tym, bo mąż jakos nie jest w to tak bardzo zaangazowany.
 
reklama
Ciezko byc rodzicem...to tak cholernie ciezka decyzja dla mnie czy zaszczepic na odre swinke i rozyczke czy nie...zatanawialam sie "a moze zaszczepic priorixem, a moze w ogole" i czuje sie taka sama w tym, bo mąż jakos nie jest w to tak bardzo zaangazowany.

A co jest takiego strasznego w tych chorobach?
Dla mnie nic:no:
chorowałam i na świnkę i na różyczkę i nadal mam się świetnie.
Dzieci na ogół bardzo łagodnie znoszą te choroby w wieku dziecięcym .
Dużo gorzej natomiast jak są starsze lub dorosłe .
Taka choroba zwykle kończy się poważnym leczeniem szpitalnym ...
A szczepionka właśnie uodparnia tylko na kilka lat ,później znów trzeba doszczepiać ...
Która młoda dziewczyna lub chłopak w wieku 19-20 lat pamięta aby doszczepić ?
Podejrzewam ,że zadne z nich....
To normalne dylematy każdej matki.
Ja już tych dylematów się pozbyłam ...
NIE SZCZEPIĘ i wszystko proste :tak:;-):-):-)
Skoro my chorowaliśmy jako dzieci to pozwólmy i dzieciom na nie zachorować .Niech się uodparniają w naturalny sposób .....
Ja po tej szczepionce w przypadku Kubusia będę miała pamiątkę do końca życia i nikomu nie życzę takich właśnie pamiątek ...:baffled::baffled::baffled:
 
bylam szczepiona jako dzieciak i nie przeszlam zadnej z tych chorob co w tym wypadku?
Niestety w każdej chwili możesz zachorować .
Szczepionki nie chronią do końca życia dlatego szczepione dzieci chorują .:sorry::sorry::sorry:
Ja nie przechodziłam tylko Odry z chorób wieku dziecięcego .
Moja córka po szczepionce na różyczkę 2 tygodnie później zachorowała właśnie na tę różyczkę .
Lekarka powiedziała ,że to po szczepionce i tak się zdarza .
Pomimo ,że była chora i tak kazali ją szczepić .
No głupota jakich mało....
A każde dziecko po szczepieniu wytwarza przeciwciała lub nie ,to zależy od organizmu .
Bardzo często dzieci nie wytwarzają przeciwciał na zółtaczkę i pomimo szczepienia tych przeciwciał nie mają ,a rodzice nawet nie wiedzą .
Zwykle nie robi się dzieciom zaszczepionym poziomu przeciwciał ,no chyba ,że dziecko ma mieć operację to wtedy tak...
 
Czyli te choroby juz dla mnie jako osoby doroslej mogą być niebezpieczne? to moze się zaszczepie? :-):-)
 
w ciązy na pewno mialas oznaczany poziom przeciwciał różyczkowych - gdybys miala ich mało (czyli nie miałabyś odpornosci) na pewno byś o tym wiedziała, gin pewnie coś by z tym robił.
 
mialam? nie mialam...nie mowilam nawet ginowi,ze nie przechodzilam różyczkę, bo dopiero pod koniec ciąży dowiedzialam się,ze czesto łapią je cięzarne ktore wczesniej nie mialy.
 
niemożliwe! Mi sie gin nawet nie pytał, czy przechodzilam, dał po prostu skierowanie na odpowiednie badanie, myślę, że i Ty je miałaś i moze nawet nie wiesz.
 
jak to badanie sie nazywa dokladnie? ma jakis zapewne skrot. mam wszystkie wyniki badan z okresu ciazy w domu, sprawdze.
 
reklama
jak to badanie sie nazywa dokladnie? ma jakis zapewne skrot. mam wszystkie wyniki badan z okresu ciazy w domu, sprawdze.

IgM i IgG więc miałaś robione na 100% bo to standardowe badania.

a szczepić dzieci na różyczkę , świnkę, ospę nie ma sensu, to nie są choroby nieuleczalne............zresztą żadne ze szczepionkowych chorób nie są na tyle groźne żeby się ich bać jak ognia, na wszystkie są lekarstwa a szczepienie i tak nie daję gwarancji że dziecko nie zachoruje......dlatego ja nie szczepię mojego 6 miesięczniaka i zdrowy jak ryba /choć jego szczepieni rówieśnicy chorują jeden po drugim, ciągle jakieś przeziębienia i antybiotyki/

i polecam przeczytać http://dziecisawazne.pl/nieszczepione-dzieci-sa-zdrowsze/
 
Do góry