reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Samoopalacze i kremy brązujące

Też tak uważam :-) Teraz jestem jeszcze trochę opalona po wakacjach, ale przez całą ciąże nie planuje stosować żadnych kremów czy balsamów brązujących. Raz, że można się poświęcić i wytrzymać a ponadto bez przesady delikatna, jasna karnacja naprawdę nie wygląda źle ;-)
 
reklama
ja od końca 1 trymestru używam samoopalaczy, omijam jedynie brzuch, mój gin nie widzi przeszkód, przecież samoopalacz reaguje jedynie z naskórkiem, który po kilku dniach i tak się zetrze wraz ze sztuczną opalenizną. Plam nie mam żadnych, a wiadomo, że jak się ładnie wygląda w ciąży,to i lepiej się czuje. Ja stosuję samoopalacz z bronzerem Pat&Rub i szczerze polecam.
Poza tym żeby cokolwiek miało szansę dostać się do malucha w brzuchu, musiałoby siłą rzeczy być tam wtłoczone z naszą krwią przez łożysko.
 
Aaa chyba, że tak:-) U mnie w aptece jest olejek karotenowy. Nakłada się na skórę za pomocą pipetki, daje ładny odcień skórze. Jedna z pacjentek mi go zachwalała. Tylko właśnie nie wiem czy może być stosowany w ciąży... ale sprawdzę to:-) Jest z firmy Diaderma
 
Jedynym minusem preparatu karotenowego, jest brak pipetki :-( Otwór jest dosyć duży. Może to stanowić problem przy aplikacji. Chociaż producent zapewnia, że jest bardzo wydajny, ale przy takim zakończeniu to sama nie wiem jak to jest. Chyba, żeby samemu dokupić zakraplacz:-)
 
jeżeli samoopalacz za mocno koloryzuje skórę, warto go wymieszać z balsamem do ciała, na pewno będzie lepiej, ja zawsze tak robię. no i zapach nie jest już tak intensywny.
 
Byłyście kiedyś na opalaniu natryskowym? Ja tak i strasznie tego żałuję. Pani, która robiła mi ten zabieg we Wrocławiu zupełnie się na tym nie znała. Miałam strasznie nierówną i brzydką opaleniznę :/ Teraz jedyne czego używam to emulsja do ciała samoopalająca Aloe Vera z hb. Nie zamierzam wydawać już pieniędzy na zabiegi, które przynoszą skutek odwrotny od oczekiwanego.
 
Ja to nawet bez ciąży nie używałam takich wynalazków odkąd ciut nierówno mi się posmarowało:d A w ciąży to rzeczywiście kiepski pomysł, masa składników, które niekoniecznie mogą być korzystne dla dziecka
 
reklama
Do góry