reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2010

Witajcie Dziewczyny:)
Zazdroszczę Wam ładnej pogody u nas 3 dzień pada:(. Chcę już wiosne, nie lubie jak jest tak ciemno, może jak trochę śniegu spadnie to zrobi się przytulniej:).
Mls Jasiek z farbkami walczy w żłobku, a w domu popołudniu to w kółko mógł by układać właśnie puzzle, w sumie się ciesze bo już teraz sam to robi:) więc ja mogę wtedy sobie odpocząć:) czasem jak powiem Jasiowi że jestem zmęczona to mówi mi że mam się położyć, a on myśli i układa klocki:).
Agulek fajnie że wyjazd do koleżanki udany. Biedna jesteś z tymi bólami głowy, a z tymi torbielkami to dziś siedze w pracy i zgięłam nadgarstek i patrze że znowu mi się zaczyna na prawej ręce coś pojawiać, więc u mnie to chyba ma związek z ciążą bo z Jasiem też miałam a potem zniknęło. Bardzo dziękuje za przepis:)
A ja dziś byłam na wizycie, dostałam zwolnienie lekarskie:) więc teraz będę pracować jak będzie mi się chciało:) Maluszek rośnie, waży już trochę ponad 1kg:) i widziałam dziś jego buźke w 4D, nawet nie wiedziałam że moja lekarka na swoim sprzęcie może tak zrobić:) i w sumie mały Mariusz jest podobny do Jasia:) noski i usta mają takie same:) mam podobne zdjęcie Jasia z USG 4D zrobione w 30-31 tygodniu. Maluch strasznie ruchliwy czasem już widze jego stopy jak próbują przebić mój brzuch:)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Madzia83 - super, że już jesteś na L4, odpoczniesz sobie troszkę zanim zacznie się "piekiełko" :-p

Widzę, że podobne upodobania mają sierpniowe dzieciaki, u nas też oprócz puzzli, farby w gotowości stoją.


Nasza dzisiejsza rozmowa z A. o 6 rano:
A: Wiesz co mi się śniło?
Ja: Co?
A: Węże.
Ja: Pffff mi się śnił książę, tylko rumaka nie miał. :sorry2:
A: To musiał być twój przyszły syn. No bo jak inaczej? :tak:
Ja: No w tym kierunku nie poszłam. :laugh2:

Męski rozum zawsze będzie dla mnie zagadką.
 
Ostatnia edycja:
Witajcie,
wczoraj Marcin pospał do ok 22-ej, wstał i Go wykąpałam...posiedział chwilę i poszedł spać. Wstał oczywiście po 4-ej:szok: wyobrażacie sobie, że jestem super wyspana ;-) Dziś wystawiałam śmieci poza ogrodzenie, poszłam do starego domu i przyniosłam Marcinowi kufer z zabawkami (książki, żółw, parę samochodów) ma wielką radochę, jakby to wszystko było nowe :-) Pogoda się psuje, wieje mroźny wiatr i trochę kropi...na razie deszcz ale ponoć ma być śnieg z deszczem....o ile pogoda pozwoli, może się wybiorę na łowy do naszej galerii ;-) tzn dziś wyprzedaż w ciuchlandzie po 1 zł/szt. Będzie jeszcze przez cały następny tydzień, więc może znajdzie się chwila na szaleństwo ;-) ogólnie to nie bardzo szaleję ale może znajdę coś dla Małego, no i jakieś bluzy dla M do roboty. A może i dla mnie coś wpadnie ciekawego w ręce ;-) może jakaś torebka?! mam ich już sporo ale po 1 zł?! Na razie nigdzie prawie nie chodzę ale może kiedyś się to zmieni.....zależy jaki będzie towar, ale czasami można wyszperać ładne rzeczy. Nie idę na pierwszy ogień tzn na otwarcie, bo z Marcinem nie mam szans ze stałymi bywalcami ;-) jak już to pójdę około południa, tak na spokojnie.
Madziu fajnie, że jesteś na L4, odpoczniesz i nabierzesz sił na dalsze wydarzenia :-) usg 4d niesamowite wrażenia....zazdroszczę :-) jeśli chodzi o torbiele, to są one wynikiem nadwyrężonego nadgarstka...a jeśli były już kiedyś, to się powtarzają...czasami same znikają, jak u Ciebie..a czasami nie, jak u mnie ;-) ot życie ;-)
Lilijanna faceci.....;-)
 
Agulek80 - ja dzisiaj również niekumata, ale z innego powodu, pacnęłam w nocy książkę, tak mnie wciągnęło, że skończyłam na ostatniej karcie, a miałam przeczytać tylko pierwsze 100 stron. ;-)

W ogóle jestem zadowolona, odkąd mam dwójkę dzieci to mam czas na książki. :laugh2:
 
Hej babeczki!
Przepraszam ze nie pisalam ostatnio ale bylam odcieta od sieci... kopm padl i dopiero kupilismy nowego laptopa.
U nas ok. Olo zdrowy jest od tyg wiec sukces... hehe coc dzis jakas chrypa go zlapala :-( i co chwile mi narzeka ze a to brzuszek a to głowa go boli... :-( mam nadzieje ze sie nie rozchoruje.
Na razie zmykam kochane! Pojawie sie jutro;-)
 
Witajcie,
dziś znowu nie mogłam sobie pospać :-( Marcin wstał po 6, a zasnął przed 23. Nie wiem dlaczego to moje dziecię tak krótko śpi....ja jestem wypluta....weszłam tu na chwilę, bo zaraz zabieram się za sprzątanie. Dom większy, niż poprzedni i dłużej mi schodzi ;-) zwłaszcza z Marcinem ;-) wczoraj pomalował ściany ołówkiem, ja brałam prysznic, a M oczywiście nic nie zauważył :wściekła/y: ogólnie, to zanim się wykończy dom, trzeba będzie robić malowanie ;-) mój Małż dziś pojechał do pracy, więc siedzimy sami....oj żeby mi się chciało coś robić, tak jak mi się nie chce ;-)
różyczk@ oj biedna byłaś bez kompa...niby kiedyś człek obywał się bez neta, ale teraz to mi jakoś dziwnie, jak nie mam dostępu ;-) co do mówienia, że coś boli...to nie wiem, jak jest u Olo, ale Marcin często wymyśla, że Go coś boli jak czegoś nie chce robić ;-) najczęściej jest to brzuch, choć czasami też i głowa (mnie często boli, więc osłuchał się z tym tekstem ;-))
Lilijanna no proszę, masz czas na książki, podziwiam :-) chociaż nie zarywaj często nocek z tego powodu ;-)
 
Ostatnia edycja:
hej:) wpadam na chwilke bo zaraz mykam robic placki z jabłkami..
Olo chory:( nie ma juz siły... w przedszkolu był w tym tyg tylko raz... Ledwo mowi biedaczek:-( zapalenie kratni jak nic... w poniedziałek idziemy do pediatry. Na piatek mamy wizyte u ortopedy kurna i jak bedzie chory to nie pojdziemy a czekamy na nia pół roku:-(
agulek mi Olo tez mazał sciany hehe nie ma mozliwosci zeby takiego dzieciaka upilnowac kochana.... Ja bym bardzo prosiła o ten przepis na chlebek:tak:
 
różyczk@ zdrówka dla Olo, biedaczek....przepis podsyłam na priv. Wiem, że ciężko jest upilnować dziecko ale przynajmniej trzeba próbować ;-) mój M stwierdził, że to przy mnie to zrobił, a ja doskonale wiem, że nie, bo w takim miejscu pomalował, że bym zauważyła. Jakoś to umyłam..no może poza kropkami (dziurkami)
Ja nadal jestem sama...Małż w pracy, Marcin śpi...miałam z Nim iść do sąsiadki ale mi usnął....cóż....
 
reklama
Agulek widzę, że już w nowym domu. Gratuluję! Może Twój synek nie potrzebuje tak dużo spać? Mój Mały chodzi spać ok 22 a wstaje o 6 rano. W ciągu dnia spi w żłobku ok 2 godzinki. Najgorsze jest to, że w domu śpi z nami w łóżku :baffled: nie wiem, co mu się porobiło. Nawet jak zaśnie sam u siebie w pokoju to w nocy przychodzi do nas i już zostaje do rana. Ja się nie wysypiam bo księciunio lubi mieć wolną przestrzeń wokół siebie:dry:

Madzia, odpoczniesz trochę na L4. Mnie się marzy choć trochę wolnego.

Lilijanna, jak Ty to robisz, że masz czas na książki? Ja czytam tylko w autobusach jak jeżdżę do/z pracy. W domu szans brak na choć trochę spokoju, a jak dzieci o 22 zasną to nie mam już siły na czytanie ze zrozumieniem.

U mnie jak w ukropie. Pracuję 6 dni w tygodniu i tak będzie do 23 grudnia. Na nic nie mam czasu:baffled: zastanawiam się czy nie wrócić na wychowawczy na pół roku, bo przy takim trybie życia chyba padnę z wyczerpania.
Lecę do moich ukochanych podopiecznych:wściekła/y: przyszło wypalenie zawodowe jak nic:angry:
Trzymajcie się ciepło w te chłody!
 
Do góry