reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Spanie z rodzicami

Sylwia 0204

Początkująca w BB
Dołączył(a)
15 Lipiec 2021
Postów
20
Witam wszystkich 😊
Szukam porady jak odzwyczaic niemowle od spania z rodzicami. Moje maleństwo ma 3 miesiące ( wiem że jeszcze malutka ale im szybciej tym lepiej) i w nocy chce tylko spać z nami w łóżku, za każdym razem gdy usnie mi na rękach i staram się delikatnie ja odłożyć do lozeczka od razu wielkie oczy i po spaniu, ale dzieje się tak tylko jak przychodzi wieczór. W ciągu dnia nie ma problemu, odkładam do łóżeczka i smacznie śpi. Chciałabym się dowiedzieć jak wam udało się odzywczaic wasze dzieci i w jakim wieku. Dziękuję bardzo za wszelkie rady 😊
 
reklama
U moich pomagało karmienie w rożku u później w nim odkładanie do łóżeczka. Nie było wówczas różnicy temperatur pomiędzy moim ciałem a chłodniejszym materacem łóżeczka. Dziecko nawet minimalna różnicę odczuje 😝
Od samego początku każde spało w łóżeczku a my obok w łóżku. Odkładałam czy to karmienie wieczorne czy w nocy. Nie raz jedynie nad ranem spaliśmy razem.
 
Też próbowałam przejść z mojego łóżka na jego łóżeczko coś właśnie w okresie 3-4miesiąca. Ogólnie to ja się poddałam, a mój 6miesięczny synek śpi nadal ze mną 🙈

Natomiast mojemu bratu się to udało gdy odstawiali swoją córkę i mówił mi, że mam być twarda i konsekwentna.
Co się przebudzi to uspać i do łóżeczka.
I tak całą noc. Mówił, że trwało to całe 3 noce aż w końcu mała się poddała i spała ale się udało .
,Ja nie miałam ani tyle cierpliwości, ani sił , ani serca by tyle męczyć synka i siebie.
Bo te 3 noce wiązały się z tym że oni z żoną w ogóle wtedy nie spali , bo mała co chwilę się wybudzała.
No ale im sie udało.
 
Moja córka od noworodka spała u siebie w łóżeczku. Ale przyszedł taki czas jak już chodziła i miała wyciągniętę szczebelki, że przychodziła spać do nas. Teraz ma 4,5 roku i nadal przychodzi do nas w nocy. Więc to, że teraz odzwyczaisz nie oznacza, że w przyszłości nie zmieni sie to. Generalnie nie przeszkadz mi to, jak bedzie starsza to bedzie mi tego brakować, więc cieszę się tym co jest.
 
Moja córka od noworodka spała u siebie w łóżeczku. Ale przyszedł taki czas jak już chodziła i miała wyciągniętę szczebelki, że przychodziła spać do nas. Teraz ma 4,5 roku i nadal przychodzi do nas w nocy. Więc to, że teraz odzwyczaisz nie oznacza, że w przyszłości nie zmieni sie to. Generalnie nie przeszkadz mi to, jak bedzie starsza to bedzie mi tego brakować, więc cieszę się tym co jest.
U nas tez syn od poczatku w lozeczku, a jak wyjelismy szczebelki to czasem nad ranem zawitał do nas.

Corka natomiast od początku z nami w lozku, lozeczko stalo praktycznie caly rok puste az je zlozylam:p nie bawily mnie pobudki co pol godziny albo dlugie usypianie zeby ją odlozyc. Jak skonczyla poltora roku miala juz normalne lozko i wtedy te wedrowki do nas zaczely sie zmniejszac. Nieraz.mnie wkurzalo ze.malo.miejsca w lozku, ze sie wierci itd, eraz ma prawie 4 lata, co kilka nocy przychodzi nad ranem, ostatnio miala wiekszą przerwe to z tesknoty spalam z nią dwa dni😅 nie dogodzisz matce:p
 
Do góry