reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki 2023

reklama
Witam, dziś jest mój 13 dzień cyklu, cykle mam ok.27-29 dniowe. Od kilku dni robię testy owulacyjne, dziś wyszedl pozytywny (przynajmniej tak mi się wydaje - załączam zdjęcie) Dodatkowo zaczął kłuć mnie dziś prawy jajnik, śluz mam dosyć obfity, przejrzysty o konsystencji jaja kurzego. Jestem na 90% pewna, że to objawy owulacji. Co myślicie?
 

Załączniki

  • Snapchat-1827038983.jpg
    Snapchat-1827038983.jpg
    210,5 KB · Wyświetleń: 34
Dzięki za odpowiedź. U mnie trochę inaczej się to ma. Niskie AMH nie zwiastuje problemów ale juz FSH podobno tak. A moje jest bardzo duże.
Ja mam podobną sytuacje do Ciebie, AMH 0,53 a FSH 12 mam 32 lata, świadczy to o przedwczesnym wygasaniu jajników. Na pytanie nie odpowiem, bo sama się staram już 4 lata i ciąży jak na razie nie ma.
 
U mnie kiepsko. Teraz dali mi drugą tabletkę i położyli na łóżku w szpitalu i czekam. Mam tu być kilka godzin. Mało krwi wychodziło. Chcę mieć to już za sobą i zacząć planować przygotowania do nowych prób. Wiem oczywiście, że trzeba poczekać do stycznia lub lutego. Jak się czujesz psychicznie? Ja Ok, ale już myślałam, że będzie w porządku. Planowałam już przyszłość uwzględniając dziecko, a tu dupa.
 
Witam wszystkie staraczki!

Dołączam do Was i ja :) Z partnerem staramy się o dzidziusia 1,5 roku. W lutym tego roku przeszłam ciążę pozamaciczną z wycięciem prawego jajowodu. Było ciężko, były łzy i strach. Mimo niepowodzenia wracamy do pracy i nie poddajemy się! 💪

Wznowiliśmy działania od kwietnia tego roku jak na razie bez rezultatów. Mam problem ze śluzem płodnym, ostatnim razie miałam go właśnie jak zaszłam w pozamaciczną. Od tamtej pory tylko mleczny, biały lub sucho.

W tym miesiącu owulacja nieco się przesunęła, wg monitoringu 16-17 dc z lewego (zdrowego). Był śluz płodny, bardzo rozciągliwy i nawet dość sporo, właśnie 16dc. Działaliśmy od dnia skończonej miesiączki co 2 dni do teraz. Obecnie jestem w 24 dc i do @ jeszcze 5 dni. Zazwyczaj @ mam co 28-27 dni.
Od dnia owulacji czuję kłucia w jajnikach i w podbrzuszu (te w podbrzuszu dość mocne). Dziś zaczęły boleć mnie piersi, szczególnie sutki, nie jakoś bardzo ale je "czuje" :p Oczywiście mam obawy, aby sytuacja z lutego się nie powtórzyła i przy każdym mocniejszym bólu w okolicach lewego jajowodu nachodzą mnie złe myśli..

Zatestuję dopiero w dniu spodziewanej miesiączki, aby nie stresować się bez potrzeby. Temperatury również nie mierzę bo za bardzo mnie to stresuje :p

Pozdrawiam wszystkie staraczki i trzymam za nas kciuki! :rolleyes:
 
Ostatnia edycja:
Witam wszystkie staraczki!

Dołączam do Was i ja :) Z partnerem staramy się o dzidziusia 1,5 roku. W lutym tego roku przeszłam ciążę pozamaciczną z wycięciem prawego jajowodu. Było ciężko, były łzy i strach. Mimo niepowodzenia wracamy do pracy i nie poddajemy się! 💪

Wznowiliśmy działania od kwietnia tego roku jak na razie bez rezultatów. Mam problem ze śluzem płodnym, ostatnim razie miałam go właśnie jak zaszłam w pozamaciczną. Od tamtej pory tylko mleczny, biały lub sucho.

W tym miesiącu owulacja nieco się przesunęła, wg monitoringu 16-17 dc z lewego (zdrowego). Był śluz płodny, bardzo rozciągliwy i nawet dość sporo, właśnie 16dc. Działaliśmy od dnia skończonej miesiączki co 2 dni do teraz. Obecnie jestem w 24 dc i do @ jeszcze 5 dni. Zazwyczaj @ mam co 28-27 dni.
Od dnia owulacji czuję kłucia w jajnikach i w podbrzuszu (te w podbrzuszu dość mocne). Dziś zaczęły boleć mnie piersi, szczególnie sutki, nie jakoś bardzo ale je "czuje" :p Oczywiście mam obawy, aby sytuacja z lutego się nie powtórzyła i przy każdym mocniejszym bólu w okolicach lewego jajowodu nachodzą mnie złe myśli..

Zatestuję dopiero w dniu spodziewanej miesiączki, aby nie stresować się bez potrzeby. Temperatury również nie mierzę bo za bardzo mnie to stresuje :p

Pozdrawiam wszystkie staraczki i trzymam za nas kciuki! :rolleyes:
Witaj :) Może dołączysz do nas na wątek kreskowy? Tam zdecydowanie więcej się dzieje.
Link: https://www.babyboom.pl/forum/temat...dosci-i-u-kazdej-z-nas-bejbik-zagosci.126789/
 
Ja mam podobną sytuacje do Ciebie, AMH 0,53 a FSH 12 mam 32 lata, świadczy to o przedwczesnym wygasaniu jajników. Na pytanie nie odpowiem, bo sama się staram już 4 lata i ciąży jak na razie nie ma.
A czy słyszałaś od ginekologów że już tylko im vitro? Czy dają szansę na naturalne?
 
reklama
Do góry