reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki na Wyspach

Verita mieszkam w Loughborough. Dla mnie w sumie wszystko jedno, bo rodzić i tak będę w Polsce, ale nie ukrywam, że dopóki nie trafiłam na oddział, to na izbie była kpina. Od 23.30 w poniedziałek do 8 rana we wtorek czekaliśmy na izbie przyjęć, zgłosiłam się tam z krwawieniem. Nie ruszało ich nic, nawet to, że jesteśmy z dzieckiem i syn śpi na krzesłach :szok: Wiesz co powiedzieli mężowi jak chodził do nich co chwilę, żeby jechał z synem do domu, a ja niech sobie zostaje :no: Porażka jednym słowem...
 
reklama
Agitatka ja trochę lepiej... ale strasznie zmęczona jestem... osłabiona... w nocy spać nie mogę... muszę trochę odpocząć... i zobaczymy...
 
Verita mieszkam w Loughborough. Dla mnie w sumie wszystko jedno, bo rodzić i tak będę w Polsce, ale nie ukrywam, że dopóki nie trafiłam na oddział, to na izbie była kpina. Od 23.30 w poniedziałek do 8 rana we wtorek czekaliśmy na izbie przyjęć, zgłosiłam się tam z krwawieniem. Nie ruszało ich nic, nawet to, że jesteśmy z dzieckiem i syn śpi na krzesłach :szok: Wiesz co powiedzieli mężowi jak chodził do nich co chwilę, żeby jechał z synem do domu, a ja niech sobie zostaje :no: Porażka jednym słowem...
Bo tak tam jest, zreszta nie waznie czy polka czy angielka moja sasiadka z poltorarocznym synkiem do 3 w nocy siedziala i czekala a malec reke mial zlamana. Ale napisze ci jedno, przezylam porod w pl i w uk i tutaj bez porownania jest wyzszy poziom, Pomimo ze w pl mialam chody (lekarskie rodzinne powiazania) to technika, postep i poswiecenie tutaj jest na duzo wyzszym poziomie. Pisze o General nie Royal tam to szkoda mowic. Jak mi sie uda raz jeszcze to tez tutaj i General.
 
TEZ slyszalam o ROYAL duzo negatywnych opini ale u mnie to sie nie sprawdzilo sprawdzali caly czas mnie i synka i co godzine sprawdzali mi cisnienie bo mialam za wysokie
 
Aga ja tez weekend pracuję, więc nie jesteś sama:tak:
Verita mam nadzieje, że tym razem szybciej pójdzie ze starankami i niedługo zobaczysz dwie kreseczki na teście;-)
tygryseczek masz już te wyniki?????? czekam, czekam i się chyba nie doczekam:-p
loczkis no kochana trzymaj się tam, dopinaj wszystko na ostatni guzik i baw się dobrze. Trzymam kciuki żeby ten dzień był taki jaki sobie wymarzyłaś:-)
Agitatka cieszę się że plamienie ustało-mówiłam ze tak będzie;-) biedy ten twój synek, znów cos mu dolega?? jejku trzymam kciuki zeby szybko mu przeszło:tak:
Noelka my tu wszystkie doskonale cię rozumiemy, wiamodmo ze teraz nie będziesz miała zawiele czasu na pisanie na bb, bo zajmujesz się maluchem:tak: Jak ci czas pozwoli to zaglądaj czas i pisz co i jak;-)
abed zdrówka;-)

U mnie wporządku, tzn mam taką nadzieję, wczoraj i dziś znów plamiłam, naszczęście nie była to żywa krew tylko takie brązowe, mam nadzioeję ze to nic poważnego. Staram się nie panikowac i zachowac spokój, tłumaczę sobie że to pewnie nic złego i pewnie taka moja uroda, że co jakiś czas będę plamić, bo przecież to nie pierwszy raz, a na usg maluch cały i zdrowy:tak: Wiadomo martwię się trochę, ale staram się nie popadać w panikę i czekam na rozwój sytujacji. Ale widzę że już przechodzi bo ta wydzielina jest coraz jaśniejsza i jest tego coraz mniej:tak: Pozatym ok, tylko ciągle jestem strasznie zmęczona:baffled:
 
loczkis to będzie dla ciebie dosc stresujący tydzień, ale na końcu czeka cie najwspanialszy dzień w życiu! Powodzenia!!

Roxi tak jak piszesz spokój jest najważniejszy. Nic wiecej ponadto co robisz nie zdziałasz a spokój moze wiele pomoc. Stres zagraża dziecku. Chyba faktycznie taka twoja uroda, ze plamisz. Dużo dziewczyn w ciazy plami, przyczyny mogą być rożne - moze być coś z kosmowką, ale im dziecko staje sie silniejsze plamienia po prostu znikną. Najważniejsze to nie popadać w panikę (wiem, wiem łatwo sie mowi)

Agitatka współczuje znowu problemów zdrowotnych synka i tobie abed. U nas dzisiaj w pracy był przypadek świerzba i tez sie trochę obawiam. Ja mam wizytę w klinice we wtorek. Muszę sie do niej przygotować- wydrukuje wykresy, zeby pokazać jak to u mnie wyglada, napisze sobie jakie ja mam spostrzeżenia i wątpliwości i niech oni mi to wyjaśnią. Mam nadzieje, ze mnie nie zostawią znowu z niczym.

Tygryseczek na tym etapie nic nie będziesz czuć. Gnieżdzenie odbywa sie miedzy 7-10 dniem po owulacji także przed samym terminem @ i dopiero wtedy organizm wydziela jakiekolwiek hormony ciażowe, które często są jeszcze na tyle słabe, ze nie dają objawów. Cierpliwie czekamy z tobą. Kiedy masz termin spodziewanej @?

Noelka my rozumiemy, że Oliverek jest teraz najważniejszy i nikt sie nie gniewa, ze do nas rzadko zaglądasz. Jak tylko znajdziesz chwilke to pisz jak tam sie macie. I napewno swietnie sobie radzisz jako mama. Udaje ci sie karmić piersią?

Agnieszka wszystko ma swój czas, teraz przyszedł czas na wasze gniazdko a kiedyś przyjdzie czas na dziecko. Faktycznie nie ma sensu sie starać skoro nie jesteś gotowa. A różnica wieku jeszcze nie jest duża.
 
aniolkowa.mama mam na 25 termin no wiem wiem ... jak tak patrze ze wszystkim wychodzi przed okresem cien cienia itd.
roxii no wlasnie nie mam wynikow jeszcze dzis moj dzwonil to jakies problemy ze do lekarza mial niby on dzownic do mnie itd takze w pon jade do przychodni bo na tel to mozna G zrobic....
 
reklama
Roxii spokój jest najważniejszy, teraz niestety nic nie zrobisz... możesz tylko się nie denerwować i odpoczywać jak najwięcej... ja ci powiem że jak ja byłam w ciąży to ciągle się czegoś obawiałam... mimo że starałam się nie denerwować, ale co jakiś czas jakieś myśli przechodziły przez głowę... nawet po 32 tygodniu gdzie jak się dziecko urodzi są duże szanse na przeżycie, to mi jakieś głupie myśli przechodził a co będzie jak się wcześniej urodzi, czy będzie silny... i tak w kółko... myślę że odetchniesz dopiero jak małe się urodzi... i to nie bardzo bo ja się martwiłam na początku każdym kaszlnięciem ;-) teraz już jest trochę inaczej... tak jest los nas matek :-) a masz już termin kolejnego usg?? byłaś u gp?? powiedzieliście już rodzinie??

Aniolkowa przygotuj sobie jak najwięcej na to spotkanie... żeby rozwiali wszelkie wątpliwości... mam nadziej że zrobią ci jakieś badania... &&&&&&&&&&&&& żeby było po Twojej myśli...

tygryseczek najlepiej to do nich iść... i jeszcze poprosić o wydrukowanie wyników... żeby nie było jak z edith

edith dawno się nie odzywała... nawet nie napisała nam jak jej wyniki... mam nadzieje że wszystko u ciebie dobrze i wkrótce się odezwiesz jak znajdziesz trochę czasu
 
Do góry