reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staranie się o dzidiusia i Plamienie

a ja mialam wczoraj plamienie ale w 34dniu cyklu i to podczas stosunku, a dokladniej juz po zakonczeniu. strasznie sie boje, tym bardziej, ze moje ostatnie cykle byly 26 dniowe a dzisiaj 35dc i okresu nadal nie mam, robilam juz 2 testy ale wyszly negatywnie. Poza tym na okres mi sie nie zapowiada nic mnie nie boli i nie mam objawow na zblizajaca sie @. Nie wiem co to moglo byc myslalam, ze to @ ale nie..polecialo mi troche jasnej i rzadkiej krwi nie takiej "okresowej" i dalej juz nic, nie ma nic na wkladkach czy na papierze po siusianiu. Bardzo sie boje, bo jesli to wczesna ciaza (gora 3 tydz) i testy jej jeszcze nie wykryly, a te krwawienie to poronienie? Nie wiem co mam o tym myslec, przeplakalam cala noc ze strachu...Co wy o tym wszystkim myslicie? Jak @ dalej nie ma to mam jeszcze nadzieje, ze to moze moj dzidzis sie powolutku zagniezdza i nie chce sie jeszcze ujawnic ale ta krew mnie przeraza, bo jesli to cos zlego....bede bardzo wdzieczna, jesli ktos mi podpowie co moglo byc tego przyczyna i z giry bardzo dziekuje
 
reklama
a ja mialam wczoraj plamienie ale w 34dniu cyklu i to podczas stosunku, a dokladniej juz po zakonczeniu. strasznie sie boje, tym bardziej, ze moje ostatnie cykle byly 26 dniowe a dzisiaj 35dc i okresu nadal nie mam, robilam juz 2 testy ale wyszly negatywnie. Poza tym na okres mi sie nie zapowiada nic mnie nie boli i nie mam objawow na zblizajaca sie @. Nie wiem co to moglo byc myslalam, ze to @ ale nie..polecialo mi troche jasnej i rzadkiej krwi nie takiej "okresowej" i dalej juz nic, nie ma nic na wkladkach czy na papierze po siusianiu. Bardzo sie boje, bo jesli to wczesna ciaza (gora 3 tydz) i testy jej jeszcze nie wykryly, a te krwawienie to poronienie? Nie wiem co mam o tym myslec, przeplakalam cala noc ze strachu...Co wy o tym wszystkim myslicie? Jak @ dalej nie ma to mam jeszcze nadzieje, ze to moze moj dzidzis sie powolutku zagniezdza i nie chce sie jeszcze ujawnic ale ta krew mnie przeraza, bo jesli to cos zlego....bede bardzo wdzieczna, jesli ktos mi podpowie co moglo byc tego przyczyna i z giry bardzo dziekuje

Ja w 33dc. miałam coś jakby nitkę jasnej krwi w wydzielinie bezpośrednio po zbliżeniu. Mogło to być związane z ewentualnym otarciem albo po prostu jakieś pęknięte naczynko (jak wiadomo we wczesnej ciąży macica jest bardzo ukrwiona).

Nadmienię, jak już wcześniej pisałam, że 26dc. beta wyszła pozytywnie, 29dc. negatywny test sikany, 31dc. test z krwi wykazuje przyrost beta-hCG, dopiero w 36dc. test sikany blado-pozytywny.

O ile mi wiadomo to wczesne poronienie charakteryzuje się raczej obfitym krwawieniem i krew jest zdecydowanie ciemna, często ze skrzepami.

Ponad to, dość często zdarzają się plamienia/krwawienia w terminie spodziewanej miesiączki, niekiedy mylone właśnie z okresem; krew wtedy jest jasna (żywa).

Pozdrawiam i życzę powodzenia.
Daj znać jak się rozwija sytuacja u Ciebie.
 
dziekuje slicznie za odp. ale jest tak jak powiedzialas, po 2 dniach dostalam okresu wiec po prostu sie zbieral zbieral i w koncu nadszedl, ale nie powiem wystraszylam sie, bo nigdy tak nie mialam....
 
dziekuje slicznie za odp. ale jest tak jak powiedzialas, po 2 dniach dostalam okresu wiec po prostu sie zbieral zbieral i w koncu nadszedl, ale nie powiem wystraszylam sie, bo nigdy tak nie mialam....

uuu, to przykro… :-(

Miałam nadzieję, że fasolka kiełkuje.
Cóż, bądź silna i się nie zniechęcaj. Trzymam kciuki za pozytywny test w tym cyklu:tak:
Pozdrawiam
mon
 
No ja juz tez mialam wielka nadzieje, nigdy @ mi sie nie spoznial a tu taka sytuacja....No nic w koncu kiedys musi zaskoczyc, mam nadzieje, ze w koncu sie uda
 
mam problem wczoraj byl moj 25 dc cykle zwykle ok 30 dni i wczoraj po stosunu zauwazylam rozowe plamienie a dzis juz bardziej bezowe dodam ze owu byla ok 16dc czy to moglo byc plamienie implantacyjne???
 
a kto to wie
moze byc pozna owulacja, moze byc implantacja a moze nic nie byc


spokojnie czekac do @ i jak sie nie zjawi wtedy testa zrobic i zobaczyc
 
Tak czytam Wasze wypowiedzi,hmmmm,no róznie z tymi krwawieniami bywa.a skoro zdarza się kobietom,które mylą je z @,to musi być na tyle wiarygodne,że trudno ją odróżnić.Moje cykle zwykle trwają 28 dni,jak w szwajcarskim zegarku.O dzidzię zaczęłam się z mężem starać,że tak powiem,z premedytacją,od połowy stycznia/w dni płodne/.niestety dostałam dzień przed spodziewaną@ całodziennego brązowego plamienia,tak od godz 14.oo powiedzmy,następnego dnia się rozkręciło krwawienie,ale i tak dziwnie,a 3 dnia cyklu znów plamienie...i koniec...a zwykle miewam 4 dni mocnego krwawienia plus 1-2 dni tzw ,,siki weroniki''...czy leniwe plamienia,ale bez przerw.a tu 1 dniowe krwawienie i 2 dni plamienia.no i ten kolor-brązowo czerwony.a muszę zaznaczyć,że tydzień po owulacji miałam wieczorny ból lewego jajnika,kilka dni pozniej cały dzień piekły mnie sutki ogniem,były czerwone i wrazliwe...a tuż przed @ zabolał mnie okrutnie brzuch,wzięłam tabsę,no i po poludniu przyszło plamienie...też nie wiem co o tym myśleć,wszelkie objawy wskazywały na fasolkę...bo były inne niż zwykle.test zrobiłam 4 dnia cyklu,czyli w 31 dniu poprzedniego...tylko okienko się zabarwiło na jasno czerwono,pokazało 1 kreskę i nie czekałam nawet minuty,wyrzuciłam test,a potem czytam że trzeba poczekać do 5 minut:szok:...no,ale jutro wizyta u ginki wszystko wyjaśni.
 
reklama
Witam postanowiłam napisać na tym wątku żeby nie zaśmiecać forum nowym tematem mam nadzieje ,że nie macie nic przciwko:-).

Opowiem krótko o sobie 2,5 roku temu poroniłam:-(, i bardzo długo musiałam odczekać aby wogóle móc myśleć o kolejnym dziecku jak wskazuje suwaczek starnka planowane są dopiero za rok, ze względu na prace ,którą rozpoczęłam , ale gdyby stało sie to wcześniej to pozostaje tylko sie cieszyć;-).
No więc tak ogólnie od zawsze czuje owulke i obserwuje swój organizm dokładnie już od 13 roku życia kiedy to mama mnie tego nauczyła, zawsze miałam cykle jak w zegarku nawet jeśli owu była później to o tym wiedziałam i wtedy miesiączka też była 1-2 dni później , nigdy nie miałam żadnych plamień od 18 roku życia robie cytologie , usg i inne badania regularnie , nie mam nadżerki , ani torbieli czy innych rewelacji .

No i coś dziwnego zadziało się w tym cyklu już 9-10 dn cyklu czyli 26-27 stycznia zaobserwowałam śluz płodny - kurze białko ciągnące się, ale bóle owulacyjne wystąpiły równo 14 dnia cyklu mam cykle 28 dniowe, od 5 lutego miałam plamienia najpierw po stosunku dość sporo ,ale jednorazowo na papierze toaletowym tylko po wytarciu (na palcu śluz wygląda na beżowy) a na papierze lekko rózowy jakby ciągnący do wieczora następnego dnia kompletnie zero plamienia po czym maleńka plameczka (przedwczoraj) też różowa i ledwo widoczna, wczoraj przez cąły dzień kompletnie nic tylko wiczorem ledwo widoczne smugi na papierze, a dziś jasny biały śluz.Plamienia pokaząły sie więc 19 dnia cyklu pieć dni od spodziewanej owulacji, naczytałam się dziwnych farmazonów w internecie dlatego pytam tu na swoim forum czy, któraś z was miewała takowe plamienia implntacyjne od nadżerki to odbiega bo przy nadrzerce podobno jest czyste krwawienie, nie chce bynajmniej abyście mi stawiały diagnoze pytam tylko o doświadczenia, bo znam obsługe testów ciązowych i gabinetów lekarskich ;-):tak:choć w listopadzie miałam test pozytywny wskazujący na ciąże po , którym następnego dnia dostałam miesiączkę więc do końca im nie ufam bo miesiaćzka była w terminie tylko ja sie pospieszyłam z testem, tym razem napewno poczekam jeśli sie spóźni, ten cykle mnie dziwi bo zwykle o tej porze cyklu bolą mnie piersi przed miesiączką ,a teraz kompletna cisza, mam cichą nadzieje na fasole;-).Pozdrawiam troszke sie rozpisałam.Jeśli popełniłam błędy to przepraszam.
 
Do góry