reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczen 2011

reklama
U mnie też dzisiaj jakiś zwariowany dzień, mała niespokojna jakaś. Dobija mnie już to karmienie, dwa cyce i butla, szlag by to trafił, mam mało pokarmu i nie wiem już co zrobić, żeby było go więcej. Jak karmiłam Anię, to po 2-3 godzinach miałam piersi pełne, że aż się z nich lało, a teraz jakaś bieda:-( Czasem mam ochotę skapitulować i przejść na butlę...

Dwupaki do roboty, co się lenicie??? Ile można czekać na wszystkie styczniowe maleństwa???
 
Wieści o Miśku
no ładnie już je, rozgląda się i patrzy na osoby które go karmią, jest już coraz bardziej rozumny, krew się ładnie oczyszcza
Czekamy na badanie USG główki aby się dowiedzieć czy mózg jest uszkodzony, to chyba tyle

Nie wiem kiedy będzie to USG, ale chyba niedługo bo płyn już jest ładnie oczyszczony
 
Claudia - to bardzo dobra wiadomość :-) Jest się z czego cieszyć!

Doszłam do wniosku, że w ciąży jest jednak wygodniej: śpię sobie w nocy, dziecko nie płacze, nie martwię się o kupki, piersi mnie nie bolą, itd. - jednym słowem same plusy!!! :-D
 
A nie możesz jej jakoś delikatnie zasugerować ze małej może być gorąco i że to Ty bedziesz słuchala krzyku malej jak sie bedzie pozniej dopominała o noszenie? Jakos tak zeby jej nie urazic a zeby wiedziała ze Tobie się to nie podoba.

robiłam to nie raz ale jak grochem o ścianę
a kłócić się nie chcę... jak tak dalej pójdzie to mąż będzie musiał z nią pogadać :no:
 
Dzień dobry wszystkim :-)

Od piątku jesteśmy już w domku, ale jeszcze nie możemy się odnaleźć w nowej sytuacji, chociaż nie mogę narzekać bo Mikołajek jak na razie jest grzeczny. Dokucza mi rana po cięciu i w niektórych momentach to aż płakać się chce jak zaboli. Z mikołajka jest straszny głodomorek, do wczoraj podczas każdego karmienia opróżniał obie piersi, dzisiaj już jest lepiej, produkcja mleka wzrosła i wystarcza mu jedna:-D

Za chwilkę wrzucę foteczki na odpowiedni wątek.

Troszkę podczytałam co się u was działo i bardzo mocno modlę się za Michasia - Claudi, Michalinkę - Ariski, Jasia - Kashyaa
Cieszę się że są coraz lepsze wiadomości od dziewczyn i że dzieciaczki tak mocno walczą.

Ribi - mam nadzieję że naświetlenia pomogą szybciutko i wrócisz do nas. Ps. Chciałam Cię odwiedzić we wtorek ale niestety z samego rana wzięli mnie na badania i już zostałam na dole do cięcia.
 
claudia no to super, ze tak szybko maly radzi sobie z oczyszczaniem plynu.

monia-t ty se chyba jaja robisz :-p ja ci dam same plusy

a ja pospalam ponad 2 godz i juz lepiej ze mna ale jak usypialam to mloda dawala ladnie popalic.
 
reklama
Witajcie kochane

A mi smutn. Dowiedziałam się dzisiaj że 6 letni synek jest chory na raka :( Tak mi smutno, że nawet nie moge się na niczym skupić.
 
Do góry