reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniówki 2010 !!

Witam i ja:-)
normalnie mam taki najazd gości,że na BB nie ma czasu:szok:Podczytywałam, ale nie było jak odpisać:no:

Macy oszczędzaj palec i nóż, a nuż przyda się na teściową.;-) (kocham język polski!!!).A tak poważnie będę się modlić, bo paczki do więzienia kurierem do UK to drogo by mnie wyniosło.:confused2::-p

asiowo ja kocham zimę, ale w tym roku po raz pierwszy tęsknię za wiosną, bo wpadam w depresję/desperację?

agbar życzę całkowitego i szybkiego wygojenia wszystkich pocerowanych miejsc.:tak:;-)

Pasibrzuch udanej wizyty położnej:tak:jak reaguje twój brzuch na mordęgę z wózkiem, bo mój nie bardzo....:no:

dormark zdrowia dla całej rodzinki

miłego dnia życzę:))
 
reklama
hej ho Matki Polki :)

ja już dzisiaj rano byłam na badaniach morfologi i moczyk oddałam. kurcze mam nadzieje że troszke chociaż mi juz podskoczyła hemoglobina - w dniu wypisu ze szpitala miałam 5,9 a norma to 12 !!!
mam nadzieje ze chociaż do 8 juz mi skoczyła ! trzymajcie kciuki !:tak:

chyba dzisiaj tez mimo śniegu wyjade sobie wuzikiem na spacerek - Mała na pewno tez ma dosyć siedzenia w domku - bo ja juz na pewno mam !!! :wściekła/y:

aha miałam się pytac - jak zasypiają wasze maleństwa? bo moja nie chce zasnąć, a bardziej nie może jak jej ciasno nie owine kocykiem, tak że ma ręce uwięzione - wtedy ładnie śpi - a jak tylko uda jej się uwolnić ręce to odrazu się budzi i nie może dalej spać bo widze ze ewidentnie jej ręce przeszkadzają! ale kurcze zaczyna to być meczące ze musze po 8 razy ją w ten kocyk na chama zawijać ! czy moje dziecko będzie kiedyś normalnie zasypiało? czy jak? bo juz nie wiem czy to może ja coś źle robie? wczoraj próbowałam bez kocyka i lezała 30 min w łózeczku, beczała, wierciła się i nie mogła zasnąc a jak ją zawinęłam w kocyk to 2 minuty i śpi pięknie :tak:
 
WITAM
:-)

Dziękuje za kciuki miłe słowa jesteście kochane:-)

Z Bartusiem jest lepiej bynajmiej mogła siostra go wziąś wczoraj na ręce:-)nadal leży w inkubatorku i pewnie troche polezy:sorry:nie może narazie karmic go cycusiem bo tylko raz go wzieła na rąćzki i nie wiem jak bedzie dalej:sorry:jest śliczniutki cała moja siostra :-Dmaleńki ale da rade bo dzielny z niego chłopaczek:-)
Najgorsze jest to ze gdyby nie wzieli szybko moją siostre na porodówke to maluszka by nie było wśród nas:-(okazało się ze siostra miała taką infekcje(krew z wodą dużo się lało a oni myśleli że to wody odchodzą:eek:)że gdyby dłuzej posiedział Bartuś w brzuszku by zmarł:-(dlatego szybko na porodówke i przez to jest tak jak jest:-(
Ale idzie ku lepszemu :tak:tyle dzieciaczków się nacierpiało i dało rade to i Bartuś da rade:-)

DORMARK AGBAR doczytałam ze niezaciekawie u was co życze aby było dobrze dużo zdrówka:tak:
 
Witam serdecznie :tak:
Muszę przemysleć dogłębnie co to zachowanie Tymka w banku znaczy.... :-D
W nocy obudziła mnie dziś powódź... matko kochana nie wiem skąd taka produkcja nagle... mój synuś niestety budzi się co 3 godzinki nadal więc nie wiem skąd taki dodatkowy zalew miał znaczyć. To nie byłą kropka na koszuli to były zacieki plus mokra kołdra :-D:szok:
macy - swoja drogą, który palec skaleczyłaś... jak już masz teściowej go pokazywać? :rofl2:
yol_a wspólczuje gości
dorciaa... no myślę nad tym usg, poszłabym ale zebrać się nie mogę... a jak piszą tu wszystkie, że na pewno jest ok... :laugh2: to w sumie... po co... :-p ale współczuje twoich problemow - matko to straszne co musiałaś przejsć .. pamiętasz to?
dormark - zdrówka a mężowi szyszka... niech trochę ozdrowieje z tego :laugh2:
morka - trzymaj się dzielnie
roxeen - ja tam znam to twoje "nie umiem" a potem wpadniesz po godzince i powiesz, że zaliczone na 5 :tak:
Pasibrzuch - udanej wizyty a to, że małą lubi z tobą spać to chyba powszechne :tak:
Ja dziś w nocy wzięłam Tymka z kołyski z zimnymi rączkami, bo się rozkopał, ale byłąm na siebie wsciekła, że go źle opatuliłam. Tak go wygrzałam w łóżku potem, że szok :-)
 
Czesc dziewczyny :-)
Znowu marudna noc za nami. Od 1 do 3 jadł, ale jak zasnął to spał do 7. Swoją drogą to bardzo ciekawe. Kiedyś jak wstawałam o 6:00 do pracy, to musiałam kłaść się do łóżka max o 22, a i tak byłam mocno nie wyspana. A teraz śpię po 4 - 6 godzin na dobę i to z przerwami i czuje się bardziej wypoczęta niż wcześniej. ;-)
Pępol nam dzisiaj odpadł :-D
Ja to na spacery najchętniej bym już chodziła, ale jak wychodzę na dwór, to mnie tak brodawki zaczynają boleć z zimna, że mi się odechciewa spacerów :sorry: Też tak macie? Czy ja to taki wyjątek?

roxeen dasz radę z egzaminem. :tak:
 
:-DWitam wszystkie panie:-D
My na spacery chodzimy od niedzieli i bardzo nam służą:-D mały bąbel śpi pięknie:-D
Mnie nie bolą sutki ale ja mam gruby stanik i na sutkach wkładki laktacyjne no i ciepło się ubieram:rofl2:
Wiecie comojemu synkowi ropieją oczka myje je solą fizjologiczną jak kazała p. pediatra ale efekt marny może wy macie leprzy środek????
pozdrawiam:)
 
Właśnie odebrałam telefon, znów goście:sorry:

A w mordę jeża, kiedyś w końcu wszyscy zobaczą mój ósmy cud świata i dadzą odetchnąć;-)
Normalnie zrobiłam sobie salon piękności, wynacierałam się różnymi specyfikami o obejrzałam brzuch i bliznę w lustrze i się załamałam:wściekła/y:
Patrysiu właśnie doczytałam Gratuluję cioci i trzymam kciuki za małego:tak:
Tysiolek dawniej właśnie rączki się krępowało i dzieci spały....;-) Mój jak mu czasem schowam też ładnie śpi:tak:
Roxeen biedna Ty, znów nic nie umiesz, a potem skali zabraknie...;-)
Kaja czy przysiady możemy wykonywać? Chyba nie są obciążające dla naszych pokrojonych brzucholi?
Kubiaczka gratuluję odpadniętego pępka:laugh2:
 
Yol_a, nie mam problemow z brzuchem, jedynie z kaszlem nie za bardzo, ale moge go juz troszke napinac, np. przy bącurkach :-)
Blizna sie nie przejmuje, dobija mnie za to moj brzuch... mam wrazenie, ze stanal na pewnym rozmiarze i nie chce schodzic :-(
Kubiaczka, gratuluje pepusia :-D
 
Kaja pamiętam choć nie wiem jak ostatnią operację...i ten mój ryk w nocy bo rodziców nie było...oj tam teraz mam piękne blizny równe nóżki i chodzę:-D

a ja się cykam iść na spacer...Jaś wybudza się z płaczem po 20 minutach na tarasie...zawsze ...wtedy biore go do domu przytulam i śpi dalej, ale na spacerze jakoś tego nie widzę:-(

moje dziecko upodobało sobie spaniena mnie:sorry:no nic chyba też w kimę uderzę...nie licze już jednak ze mi te cienie pod oczami kiedys znikna:sorry:

kikut nam odpadł parę dni temu dalej przemywamy troszkę tym sprayema wczoraj w pępku krew:eek: wyczyściłam dziś nie ma ale nie wiem dlaczego sie pojawiła:eek:
 
reklama
Pasibrzuch co do rozmiaru brzucha to nawet nie wiesz jak cię rozumiem:zawstydzona/y: Mnie brzuch pobolewa, jak muszę wózek przepchnąć przez zator śnieżny, natomiast kaszel nie. Kiedyś chciałam nogą przesunąć jakiś cięższy przedmiot i też poczułam.

Dorcia krew się będzie pojawiać przez kilka dni, zwłaszcza po płaczu- ja brałam spirytus na patyczek kosmetyczny i czyściłam, po kilku dniach problem się skończył:tak:.
 
Do góry