Witam może zacznę od początku poszukuję porady w kwestii zdrowia mojego smyka otóż Kacper urodził w 34 tyg. poza małymi odchyleniami wszytsko było ok gdy miał 15 msc trafiliśmy do szpitala z powodu nawracających infekcji górnych dróg oddechowych ( kaszel utrzymywał się ok. 6 msc był dwukrotnie leczony antybiotykami ale nic nie pomogło w karcie szpitalnej mamy napisane:
przewlekły nieżyt nos i zatok
zespół przewlekłego ściekania wydzieliny po tylnej ścianie gardła
alergia pokarmowa
AZS
Refluks żołądkowo- przełykowy
przepuklina pachwinowa
Po wyjściu ze szpitala udaliśmy się do alergologa która stwierdziła że syn ma astmę przyjmował pulmicort i berodual wydawało by się że było lepiej ale po konsultacji z alergologami ze szpitala powiedzieli że o astmie nie ma mowy i kazali odstawić leki do tego był gasec na refluks przez 6 tyg. wszystkie objawy znikneły dziecko zdrowe niestety teraz mamy powtórkę z rozrywki od ponad 3 tyg katar suchy szczekający kaszel po którym często występują wymioty byłam u 3 pediatrów dziecko okaz zdrowia płuca oskrzela gardło czyste temp. brak a do tego nastrój wyśmienity w ogóle nie widać po nim że jest chory alergolog stwierdziła że jest przeziębiony i kazała przetrzymać parę dni w domu niestety to i tak nic nie pomogło
od czasu choroby młody brał już kropelki L52, zyrtec, clemastinium, inhalację z soli hipertonicznej, fizjologicznej, berodualu + teraz ma włączony pulmicort do tego flegamina i tran nic nie pomaga wczoraj myślałam że będę leciała z nim do szpitala takiego ataku kaszlu dostał, lekarz powiedział że jak za trzy dni nie przejdzie to da antybiotyk tylko nie wiem czy jest sens pakować w niego antybiotyk skoro nawet nie wiadomo co mu jest?? i teraz prośba do was co mam zrobić do jakiego lekarza się udać i gdzie szukać pomocy?? nie mam już siły patrzeć jak synek się męczy a nikt mu nie może pomóc?? może któraś z was miała podobną sytuację i mogła by mi w jakiś sposób pomóc??
przewlekły nieżyt nos i zatok
zespół przewlekłego ściekania wydzieliny po tylnej ścianie gardła
alergia pokarmowa
AZS
Refluks żołądkowo- przełykowy
przepuklina pachwinowa
Po wyjściu ze szpitala udaliśmy się do alergologa która stwierdziła że syn ma astmę przyjmował pulmicort i berodual wydawało by się że było lepiej ale po konsultacji z alergologami ze szpitala powiedzieli że o astmie nie ma mowy i kazali odstawić leki do tego był gasec na refluks przez 6 tyg. wszystkie objawy znikneły dziecko zdrowe niestety teraz mamy powtórkę z rozrywki od ponad 3 tyg katar suchy szczekający kaszel po którym często występują wymioty byłam u 3 pediatrów dziecko okaz zdrowia płuca oskrzela gardło czyste temp. brak a do tego nastrój wyśmienity w ogóle nie widać po nim że jest chory alergolog stwierdziła że jest przeziębiony i kazała przetrzymać parę dni w domu niestety to i tak nic nie pomogło
od czasu choroby młody brał już kropelki L52, zyrtec, clemastinium, inhalację z soli hipertonicznej, fizjologicznej, berodualu + teraz ma włączony pulmicort do tego flegamina i tran nic nie pomaga wczoraj myślałam że będę leciała z nim do szpitala takiego ataku kaszlu dostał, lekarz powiedział że jak za trzy dni nie przejdzie to da antybiotyk tylko nie wiem czy jest sens pakować w niego antybiotyk skoro nawet nie wiadomo co mu jest?? i teraz prośba do was co mam zrobić do jakiego lekarza się udać i gdzie szukać pomocy?? nie mam już siły patrzeć jak synek się męczy a nikt mu nie może pomóc?? może któraś z was miała podobną sytuację i mogła by mi w jakiś sposób pomóc??