reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Szew szyjkowy na Karowej

Dołączył(a)
30 Maj 2021
Postów
4
Cześć Drogie Mamy bądź przyszłe mamy.
Mam do Was pytanie, odnośnie szwu zakładanego na szyjkę macicy. Jestem obecnie w 18 tc i został mi założony szew na szyjkę, czy może któraś z Was miała zakładany szew w szpitalu na Karowej? Proszę powiedzcie ile czasu po założeniu szwu musiałyście zostać w szpitalu?
P.s.
Ja bardzo źle pod względem psychicznym znoszę ten pobyt, płaczę bezprzerwy i martwię się o ciążę przez to. Nie mogę dostać narazie informacji ile jeszcze muszę tu zostać i szukam dobrych informacji...nic mi się nie dzieje od założenia szwu narazie, czuję się dobrze.
 
reklama
Czesc. I jak ?
Ja właśnie się dowiedziałam, że będę mieć zakładany. Również placze cały czas
Ale też na Karowej ?
Ja trochę ubolewałam,że tam trafiłam,bo zauważyłam,że tam jakieś raczej dłuższe pobyty niż w innych szpitalach- No ale Karowa jest polecanym bardzo szpitalem.
Ja jestem po założonym szwie, mamy obecnie 31 tydzień, mam dołożony pessar jeszcze do tego. U mnie po zakładaniu szwu chcieli mnie tam trzymać 7 dni od założenia i ja tego nie wytrzymałam, wypisałam się na własną prośbę po chyba 4 czy 5 dniach, bo uważałam,że lepiej będzie mi w domu pod względem psychicznym i tak właśnie było, z tym że w domu naprawdę trzymałam rygor łóżkowy, nawet siusiu do basenu przez pierwszy tydzień. No i na szczęście w szpitalu przez te 4 czy 5 dni mi nic się nie działo, nie miałam żadnych skurczy, dlatego podjęłam taką decyzję. Zycze Ci powodzenia, dasz radę! Samo założenie szwu bardzo szybko i wszystko ok, znieczulenie miałam w kręgosłup, później dobę leżałam na sali pooperacyjnej, także spakuj telefon czy kosmetyczkę małą i poproś aby Ci tam zabrali.
 
Do góry