reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

SZKOŁA RODZENIA-czyli wszystko co nam pomoże w tym wyjątkowym dniu:)

Dziewczyny, a ja pytanie mam "z innej beczki".
Na warsztatach Bezpieczny Maluch było krótkie spotkanie z położną nt. karmienia piersią.
Położna powiedziała, że teraz się uczy, by karmienie trwało 15 min, po 7.5 min z KAŻDEJ piersi?
W moich książkach i wg mojej mamy karmić powinno z jednej, póki dziecko chce, ewentualny nadmiar można odciągnąć, a jeśli głodomorek chce więcej to podać drugą pierś.
Mogę prosić o Wasz komentarz?
 
reklama
Mnie dotychczas uczono, że na maksa z jednej piersi i jak dziecko dalej głodne to na dopitke z drugiej. Przy następnym karmieniu zaczynać od tej która była druga. Karmilam tak Rysia 5 miesięcy, Edka rok i prawidłowo przybierali na wadze. Karmienie ma być spontanicznie a nie z zegarkiem w ręku.
 
Hej! To jest jakiś nowy wymysł. Ostatnio koleżanka dzwoniła do mnie, załamując ręce nad bratową. Właśnie i jej ktoś powiedział, czy przeczytała, że po tych 15min to już dziecko tylko sobie tak ciumcia i tak właśnie karmi. Dokładnie te 15min całe karmienie. Nie zaraża jej podobno nawet to, że dziecko non stop płacze :-(
Co teraz ludzie wymyślają i kombinują, to ja normalnie pojąć nie mogę!

Ja byłam uczona, żeby zmieniać piersi przy karmieniu jeśli widać, że dziecko chce jeszcze ciagnać. No i jak JOPAL pisze kolejne karmienie od tej ostatniej zaczynamy.
 
to link do położnej w moim mieście, można sobie poczytać jak to wygląda:
https://www.facebook.com/pages/Położna-Mobilna-Legnica/435053609960278?fref=ts
z noskiem, to jest różnie, oglądałam ostatnio na tvn style porody i kazała odciągnąć nosek również, a inna już nie
ja również karmiłam raz jedną piersią , raz drugą, nawet miałam swoją spinkę, którą zapinałam na ramiączku od stanika, żeby pamiętać którą ostatnio karmiłam. Co do liczby karmień, ja nigdy nie liczyłam, Damianek stopniowo nabierał wprawy i jadł z zegarkiem na ręku co 3h.
Jako ciężarna po raz 2 mogę tylko poradzić pierworódkom, że nie zawsze da się podejść do sytuacji jak książka pisze, najlepszym podpowiadaczem jest nasze serce i rzadko się zdarza, że nie wiemy co mamy począć, bo instynkt nam wszystko podpowiada wiele kobiet nie chodzi na sr, nie wspomnę o matkach sprzed lat, każda dała rade jak by była przeszkolona przez najmądrzejsze położne :tak:
 
JA też Kubę karmiłam z jednej piersi, potem ewentualnie drugą jak było mało. I nie liczyłam czasu, bo na początku to potrafił wisieć 1h - choć końcówka to już ciamcianie, ale ja niedoświadczona byłam, to tak wychodziło. Z czasem karmienia trwały krócej.
A ta "metoda" 15 min. na dwie piersi to jakaś nowa chyba... Nie wydaje mi się aby było to dobre, raczej stresujące dla mamy i dziecka.
 
kasiasysunia - pewnie już pisałaś, ale czemu nie możesz chodzić na SR?
Przy Julce też karmiłam najpierw z jednej do oporu,a potem na końcówkę z drugiej. I zapisywałam w małym notesiku, z której kończyłam. Ten pomysł ze spinką jest dobry ;)
agrafka - a ja się przyznam, że przy Julce mimo SR i rad ludzi dokoła jak zostałam na początku z małą sama to czasami nie wiedziałam co mam robić. Na szczęście po kilku tygodniach już konkretnie się ogarnęłyśmy ;)
 
Dokładnie jak dziewczyny piszą ja też karmiłam raz jedną, a jak juz nie leciało a jeszcze chciał to dawałam drugą, dziwne z tymi minutami, przecież tym bardziej że na początku leci ten mniej treściwy pokarm, dopiero w miare opróżniania piersi zaczyna się tłuściejsze mleko, i do tego te patrzenie na zegarek, dla mnie to jakaś dziwna teoria.
 
reklama
JA uważam, że szkoła rodzenia dużo daje ale trzeba wybrać dobrą szkołę. Jak dla mnie ważne aby była miła atmosfera małe grupy i specjaliści ja chodziłam do Szkoły Rodzenia w CEO Szkoła Rodzenia Szczecin - CEO (Centrum Edukacji Okołoporodowej).
Polecam głównie dlatego, że były to naprawdę profesjonalnie prowadzone zajęcia i przydatne nie sama sucha teoria. Mieliśmy tam zajęcia z dulą, edukatorka okołoporodową ale oczywiście też z położną i z Panią od laktacji.
Grupy małe a więc bez skrępowania zadawałam wszystkie pytania heh mąż także:p
Ale chyba najfajniejsze było to, że jedno spotkanie było już po porodzie i tu wielkie ukłony dla Pani od laktacji, która pomogła mi bardzo w karmieniu.
Można było też tam dulę wziąć do porodu ale ja wolałam jednak męża :)
Jak ktoś nie może chodzić do szkoły rodzenia to warto poszukać w internecie porad wiem że jest fajna telewizja założona przez dule dula tv czy jakoś tak poniżej link tam dużo przydatnych info.
Doula TV - YouTube
 
Do góry