reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Szpital Uniwersytecki Kopernika - poród, położne, wasze wrażenia

Kolorowa, bardzo Tobie współczuje. Twoja relacja tak mnie wzruszyła, że z tego wszystkiego myślę o Tobie caly czas. Szkoda, że taka Klinika tak doświadczeni lekarze, a tak jakoś to wszystko wyszło nie tak. Najważniejsze, że już po wszystkim. Trzymaj się ciepło razem z Maleństwem. Dużo zdrówka!!!
 
reklama
pewnie gdzieś już była taka informacja, ale nie mogę znaleźć, co trzeba zabrać za sobą na poród do Kopernika? Zaczynam troche panikować torba nie spakowana jeszcze, a zostało ok 3 tygodni. Pomocy!!!
 
vandus-m jeśli chodzi o rzeczy dla Dziecka to nic nie musisz brać bo wszystko mają, jedynie chusteczki do pupy, bo brakowało i ja musiałam mieć swoje. Dla siebie to wszystko co uważasz za potrzebne, podkłady, podkłady na łóżko (chociaż mnie się pytali czy mam swoje podkłady więc w razie czego mają) kosmetyki, majtki siateczkowe, koszula do porodu i do karmienia, staniki do karmienia, szlafrok, pantofle, koniecznie wodę do picia... i DOKUMENTY, BADANIA :) Jakby co to pytaj postaram się odpowiedzieć :)
 
vandus- ale to w sumie nie jest wina szpitala że np. znieczulenie nie działa, w każdym innym by nie zadziałało, to zależy od człowieka a nie lekarzy, a wydaje mi się że z tego co pisze Kolorowa to lekarze byli pomocni
 
Eve-marie zatem powodzenia w starej - nowej pracy i daj znać, czy wszystko jest po Twojej myśli!!

Kolorowa jak się czujesz? czytałam jeszcze raz Twoją relację i na prawdę współczuję takiego koszmarnego bólu!! Dobrze, że chociaż opieka zadowalająca w szpitalu, a wyjątki niestety wszędzie się zdarzają... Mam nadzieję, że z czasem zapomniesz tą traumę, a parząc na córcię będziesz tylko pamiętać te radosne chwile!!

Dziewczyny - ja w pn. idę do poradni patologii. Też zastanawiam się co w sytuacji, jak okaże się, że w szpitalu brak miejsc do porodu... Czyli z tego, co ostatnio sprawdzałam, to mają 7 sal porodowych, czyli jednocześnie może rodzić 7 babek? No i ciekawa jestem, czy ten remont wreszcie skończony...

I pytanie do tych z Was, które są już mamami - czy przychodząc do porodu "z ulicy" czyli nie mając swojego lekarza ze szpitala jest się gorzej traktowanym od tych, które takie znajomości mają? Potraficie powiedzieć?
 
krętka- ja byłam "z ulicy", nie licząc tego ze do poradni patologi jeździłam, ale z innego miasta nikogo tam nie znałam. Podczas porodu i później nie byłam inaczej traktowana niż inne babki, zresztą tam rodzi duzo babek z poradni patologi i nie mają z stamtąd lekarzy
 
Kolorwa gratulację, kurcze szkoda ze tak sie potoczyło, ze to znieczulenie nie pomogło, co do obkurczania to ja mysle ze Twoj organizm troche zwariował bu tu sn a tu nagle ciach. Wazne ze obie juz jestescie w domu :) Ciekawe jak oddział teraz wygląda:)
Dziewczyny jak ja przyjechałam do szpitala, ze skierowaniem to miałam byc do 8 oczywiscie byłam o 7,59 i powiem Wam ze na drugi raz jechał bym wczesniej bo fartem dostałam lozko, a laski po mnie siedziały na oddziale i czekali az którąś wezmą z Patologi.
 
reklama
Ubranka na wypis adekwatrne do pogody zawsze mozna tych od dzieciaczkow zapytac co przywiezc.
Ja badan zapomniałam tzn grupy krwi zrobili mi na miejscu.
Aha co do syt Kolorowej, moja znajoma rodziła na rydygierze tak jej przyspieszyli poród oksytocyna ze jej macica pekal wiec widzicie nigdzie nie jest idealnie.
 
Do góry