reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Szpitale, połozne , lekarze TRÓJMIASTO

jezeli ciemnogrodem mozna nazwac , znajomosc sytuacji w szpitalach to tak zyje sobie w ciemnogrodzie...a jak nazwiesz kobiete ktora wysmiewa normalna srednia ilosc porodow w szpitalach i twierdzi ze mam problemy emocjonalne?pytanie retoryczne....
 
reklama
A jak nazwiesz kogoś kto wtraca się na wątki ( wrzesień 2008 ) i krytykuje to jak kto chce dac swojemu dziecku na imie , piszac że takich czy innych jest jak psów ??.. Bo wydaje Ci się chyba że wszystkie rozumy zjadłaś.
 
Szukam dobrego endokrynologa - ginekologa z Gdyni. Chodzę aktualnie do dr Tkaczyk. Nie jestem zadowolona z jej leczenia. Proszę o pomoc!
 
no to nie będzie takie proste bo w Gdyni raz ze mało jest lekarzy z tą specjalnością a dwa niekoniecznie dobre maja opinie.Jest jeszcze Gugała-Butalewicz no i w Gdańsku dość sławna ale również przereklamowana Ratnicka-Klimaszewska
Ewentualnie mogę podać na prw nazwiska innych lekarzy ginekologów bez specjalnosci z endokrynologii ale dobrych w planowaniu i donoszeniu ciązy
 
Kasiu, ok, może i na weekend jest tyle, ale nie przypada to na jednego lekarza!! zreszta i w to wątpię, w dniu kiedy ja rodziłam, przyszło na świat 14dzieci - to chyba w miarę normalna ilość... zresztą nie wiem który szpital ma tyle miejsc żeby pomieścić każdego dnia 50 noworodków?
 
Dziuba, wszystko się da, łącznie z wypisywaniem w drugiej dobie, umieszczaniem na korytarzach itp. Dane prosto z sądu więc zakładam że pod przysięgą lekarze nie kłamią. Czasem się włos na głowie jeży, naprawdę. Rodząc nie wiemy nawet połowy rzeczy, które dzieją się "za kulisami" ładnych wymalowanych sal porodowych. :sorry2:
 
cześć dziewczynki:-)
rodziłam w szpitalu wojewódzkim, i nie mam nic nikomu do zarzucenia:tak: Trafiłam na wspaniałą położną Panią Ewe, która była przy mnie przez cały ten czas porodu, bez niej mogło być ciężko:no:
Wszyscy byli dla mnie mili i uprzejmi, pewnie że są położne i pielęgniarki tzw bez powołania, ale nimi nie ma co się przejmować.Najwięcej hałasu zawsze robią salowe, chyba tak się nazywają Panie od sprzątania:tak:
Ja jestem zadowolona, mimo że poród był ciężki, to daliśmy radę, a potem każdy robił co mógł aby mi pomóc.
Cieszę się że zdecydowałam się na wojewódzki, lekarze są mili i bardzo pomocni, a ordynator poprostu super, jego rady bardzo mi pomogły.
 
reklama
Do góry