reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Waga w ciąży ta "prawidłowa" i rzeczywista

Ktoras z pierworódek zapytała ile sie zostawia z tych nabytych podczas ciązy kg w szpitalu...

ja przytyłam 17 kg ...a zostawiłam w szpitalu 10 kg

Jak karmiłam nie mogłam schudnąc ni kg.. ale jak odstawialam malego po 7-miu miesiacach od piersi to waga tak mocno leciala w dół ze straciłam jeszcze 9 kg czyli (-2kg) od wagi wyjsiowej

wiec tez nie ma sie co łudzic ze te co przytyją 25 kg zrzucą je jak urodza... trzeba potem powalczyc z tymi kg... niestety
 
reklama
Hej. Ja w pierwszym miesiącu nie przytyłam nic, ale od drugiego zaczęłam tyć praktycznie 3 kilogramy w każdym miesiącu. Przytyłam prawie 23 kilogramy i pod koniec czułam się jak małe słoniątko. A teraz po 17 miesiącach ważę 50 kg przy 164 cm. i te wszystkie nadprogramowe kilogramy córcia ze mnie wyciągnęła, a karmiłam długo bo 16 ponad miesięcy.
 
Witajcie drogie koleżanki

Obecnie jestem w 28 tygodniu ciąży i moja obecna waga to 91 kg.
Za nim zaszłam w ciąże byłam na odchudzaniu i ważyłam 79 kg.
Więc jak widzicie od początku ciąży przytyłam aż 12kg :zawstydzona/y:.
Tych 91 kg nie widać po mnie, jeżeli chodzi o brzuszek jest bardzo fajnie zaokrąglony i wcale nie jest aż tak duży na jaki się przygotowywałam.
Wydaje mi się że dlatego aż tak dużo przytyłam gdyż, od ok 20 tygodnia ciąży, bardzo bolało mnie krocze, tak że nie mogłam chodzić, a nawet dojść do toalety, a o kąpieli w wannie hmm to graniczyło z cudem, więc leżałam cały czas w łóżku i jak szłam to tylko po herbatę czy do toalety.
Więc to miało wpływ na wzrost mojej wagi.
Mój pierwszy lekarz do którego chodziłam nic nie stwierdził, więc postanowiłam skonsultować się z innym lekarzem który po zbadaniu mnie stwierdził że rozeszło mi się spojenie łonowe. Żadnego Usg nie miałam zrobionego aby to rozejście potwierdzić.
Więc postanowiłam zupełnie zmienić lekarza na trzeciego który mnie zbadał, zrobił usg i powiedział że spojenie łonowe mi się nie rozchodzi.
Powiedział że to prawdopodobnie spowodowane bólem pleców a dokładnie lędźwi, że jedna z kości uciska na nerw i dlatego nie mogłam chodzić.
Jak widzicie nie wiadomo któremu lekarzowi wierzyć:wściekła/y:.

Wracając do tematu wagi.
Otóż boję się przytyć jeszcze więcej, ale wiem że jest to nieuniknione, dziecko teraz w trzecim trymestrze przybiera najwięcej na wadze a z tym i ja. Chyba nie da się wagi podczas ciąży kontrolować.
W moim przypadku jak siedzę w domu, leże i jem to muszę przytyć.
A nie mogę się zmuszać do jakiekolwiek wysiłku, gdyż krocze mnie okropnie boli, czuje jakby kości się poprzesuwały lub połamały.
Każde odwrócenie się z boku na bok gdy leżę to ból jest nie do opisania.

Mam nadzieję że po ciąży uda mi się schudnąć do przyzwoitej wagi np: 70 kg:tak:
 
Witajcie drogie koleżanki

W moim przypadku jak siedzę w domu, leże i jem to muszę przytyć.
:tak:

Wanda postaraj sie uwazac na to co jesz...

Ja przeleżałam w pierwszej ciazy podszyta przez 6 miesiecy w lozku....
Nie mogłam za duzo wstawac - na siusiu i znowu do łozka. Gotowała mi tesciowa na zmiane z karmineiem przez meza... powiedzialam im zeby uwazali co mi daja do jedzenia... bo ja leze w lozku bez ruszania sie, wiec jak mnie utuczą to bedę nieszczesliwa...
i tesciowa sie tak tym przejela, ze gotowała mi zdrowo, smacznie, ale bez przesadnej "rozpusty"

a wiec mozna... powodzenia... ja sobie pomyslama ze tyc łatwo, ale potem wpadne w depresje poporodową nie dosyc ze zmeczona, niedospana, to jeszcze gruba i nieatrakcyjna... i to mi pomagalo trzymac rozsadek :)
 
W moim przypadku jak siedzę w domu, leże i jem to muszę przytyć.
A nie mogę się zmuszać do jakiekolwiek wysiłku, gdyż krocze mnie okropnie boli, czuje jakby kości się poprzesuwały lub połamały.
Każde odwrócenie się z boku na bok gdy leżę to ból jest nie do opisania.

Mam nadzieję że po ciąży uda mi się schudnąć do przyzwoitej wagi np: 70 kg:tak:

Hmmm wcale nie musisz. Ja jestem w domu też od ok. 20 tyg. Waga wyjściowa to 50kg. Zanim zaległam w domu byłam bardzo aktywna- pracowałam, cały czas w ruchu, ćwiczyłam, przed ciążą jeździłam na rowerze, nartach, dużo chodziłam pieszo. Więc skoro nagle zadomowilam się w łózku głównie to powinnam niemożebnie nagle przytyć. W tej chwili przybyło mi 9 kilo, rozwiązania spodziewam się w II poł stycznia (myslę; mam nadzieję, że do końca ciąży będzie w normie - 12 kg max). Co prawda nie mam takich bóli jak Ty, które uniemozliwiają poruszanie, ale znacznie mniej sie ruszam (min takie było wskazanie lekarza). I też w 8 miesiącu oczywiście mam szereg dolegliwości ciążowych, które bynajmniej nie napawają mnie chęcią intensywniejszego ruchu...Musisz po prostu uważać na to co jesz i nie ulegać zachciankom, rozsądnie sie odżywiać, jeśli nie chcesz tyć oczywiście. Nie wiem ile masz wzrostu, ale największy przyrost wagi mogą mieć kobiety szczupłe przed ciążą ( z reguły), najmniej kobiety z nadwagą. Wagi może nie da się kontrolać w czasie ciąży i raczej nie byłoby to wskazane, ale kontrolowac możesz to co jesz.
Moze spróbuj też jakichs ćwiczeń niekoniecznie w pozycji pionowej, ktore nie nadwyrężą Ci kręgosłupa?
 
Nie każda ma tendencję do tycia, także w ciąży. Ja przytyłam już 12 kg a jestem dopiero w 23tc. Tez mam ograniczoną ruchlowość ze względu na ból pachwin, pleców i podbrzusza i drętwienie nogi... U mnie dochodzi jeszcze zatrzymanie wody w organizmie, więc to pewnie stąd dodatkowe kg.
 
oj tam sie nie zamartwiaj tak.....kochana ja waze obecnie 96 kg:zawstydzona/y::cool2:
nie przytylam duzo w ciazy ale tez waga poczatkowa byla spora bo 91 kg....jak dzieciaczki juz opuszcza brzuszki to bedziemy montowac nastepne sówaczki z waga i chudnac:-)
 
Kochane to ja mysle troche Was pociesze, bo... w ciazy przytylam 27kg :szok:, a 7kg to wciagu ostatnich 3tyg-strasznie puchlam. W ciazy niczego sobie nie odmawialam hehehe wychodzilam z zalozenia ze malenstwo sobie smaczki ksztaltuje i im rozniej jem tym ono nie bedzie wybrzydzac w jedzeniu. No moze fast foodow unikalam, by mala do nic nie biegala :tak:
Mala jak na razie nie ma rzeczy ktorych nie lubi :biggrin2:
2 tyg po porodzie (moje pierwsze wazenie) mialam mniej o 16kg :szok::szok:
pozniej dietka matki karmiacej pozwolila mi pozbyc sie 3kg-a myslalam ze wiecej zrzuce :crazy: Waga stanela na 4 miesiace. teraz nadal karmie mala tylko zaczelam cwiczyc i sa pierwsze efekty -2kg i skora ciutke jedrniejsza.
Wiec glowa do gory... i pamietajcie ze okres ciazy to piekny okres tylko dla Was, bo pozniej to bedziecie zyc dla malenstwa :-) Nie popadajcie w paranoje, cieszcie sie tym okresem (nie koniecznie nad talerzem), wysypiajcie sie i dbajcie o siebie. Pozdrawiam serdecznie... kochanego cialka nigdy za wiele...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam jeszcze raz :-) i ponawiam moje pytanie:
Mam pytanie jak rozkładał się Wasz przyrost wagi w poszczególnych trymestrach? Wyczytałam gdzieś, że ponoć najwięcej tyje się w drugim. Jak było u Was? Ja zaczynam trzeci i zastanawiam się czego można się spodziewać...
 
Do góry