reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrzesień 2009

Witam :)
I ja wpisuje się do grona wrześniowych mam :) o ciąży dowiedziałam się kilka dni temu ( czułam już od dawna, ale nikt mi nie wierzył :) ) , wczoraj byłam na pierwszej wizycie, to 5 tyg. i 2 dni, termin wg. miesiączki mam na 16.09 - moje urodziny :)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Wiecie co, jak się tak człowiek naczyta, to od razu zawał murowany! :-(z tym ananasem jest tak, że ZIELONY NIEDOJRZAŁY ananas ma jakies substancje które mogą zadziałać w sposób niebezpieczny, (to tak jak szkodzi surowy ziemniak, a gotowany nie!),

wklejam z wikipedii:
Niedojrzałe owoce i sok z liści (mający właściwości przeciwrobacze) są absolutnie zakazane kobietom ciężarnym, mogą bowiem spowodować poronienie.

wiec naprawdę nie stresujcie sie tymi rzeczami, tylko dokładnie sprawdzajcie, gdyby ananas szkodził, dawno wszyscy bysmy wiedzieli, że w ciaży to sie ananasów nie je! tak jak z ta herbatką "z malin", sok malinowy nie powoduje poronieć, czy porodów, a jedynie herbata z liści malin może zadziałać "porodowo" w okolicach porodu.......ja w pierwszej ciaży bałam sie wszystkiego, wiele uzgadniałam z lekarzem i teraz to wiecie czego sie boję i kiedy???jak sie naczytam pierduł i bzdur na necie, no i opowieści o pustych jajach, martwych dzieciach, nierozwijających się zarodkach...wiem, prawda, często się tak zdaża, ale optymizm kochane najważniejszy! Może jestem tu nowa, ale naprawdę, zanim coś napiszemy tego typu sprawdźmy to, bo potem jedna czyta i sie od razu zamartwia!
Ps. Witam nowe mamusie i życzę wspaniałych spokojnych 8 miesięcy:)
i spokojnej nocki, zmykam spać!


Dzięki Szyszunia za wyjaśnienia, no fakt moja głupota nie sprawdziłam tylko 'puściłam plotę'...::sorry: Chciałam po prostu skonsultować to z Wami. A z kolei to ja padłam ofiarą takiej niesprawdzonej informacji, chociaż wydawało mi się że to ludzie którzy by coś takiego sprawdzili zanim puszczą w obieg, ale nikogo nie obwiniam i nie szukam winnych, tylko mówię jak było.

W 100% się zgadzam że nie ma co czytać wszystkiego i w to wierzyć - zwłaszcza w sieci, bo już wiele razy się przekonałam że niektóre informacje na poważne tematy są tak niewiarygodnie płytko i powierzchownie podawane, więc nie dziwię się że ludzie wierzą czasem w takie bzdury i bzdurki. No ale trudno żeby każdy z nas był znawcą w każdej dziedzinie i sprawdzał w bibliotekach czy u specjalistów każdą notkę... życia by zabrakło:-) A podstawa to pozytywne myślenie i wiara - przynajmniej dla mnie, jest wielkim oparciem i czymś co powoduje że wiem po co żyje:D

Pozdrawiam!!!
 
Witam wszystkie Wrześnióweczki:)

2 dni mnie nie było i musiałam przebrnąć przez te nowiny Wasze:)

Po kolei...:
AGA PS2 no jasne że chciałabym wiedzieć czy to chłopiec czy dziewczynka. Zwłaszcza że u nas jest tak, że mój M ma brata i samych kuzynów, i generalnie w całej rodzinie od jego strony sami panowie, tylko moja Teściowa jest wyjątkiem bo jest jedyną:)

Imbir_81 i Indygo - co do pracy, to ja też szukałam od października w sumie, ale nie udało się nic ciekawego znaleźć, no i teraz dzidziuś, więc sobie odpuszczam, posiedzę w domciu, będę mieć czas żeby skupić się tylko na nas, na pisaniu pracy magisterskiej - projekt ogrodu dla dzieci w wieku przedszkolnym ( tu ukłon w stronę Mam Przedszkolanek, bo mam dużo znajomych które też pracują w przedszkolu i wiem jak ciężka i szlachetna to praca ), a poza tym będę się oddawać mojemu hobby SZYDEŁKOWANIU :-) I tu pytanie czy znajdują się wśród Was jakieś entuzjastki takiego spędzania czasu?jeśli tak to możemy sie powymieniać wzorami, itd.:) Bo jest to świetny sposób na relaks, a przy okazji jakieś ubranka dla maleństwa uda mi się stworzyć:D

Wczoraj byłam i endokrynologa, i zrobiłam tylko badania hormonów tarczycy, no i dowiedziałam się że po mojej ostrej nadczynności, jest możliwość że teraz w czasie ciąży zwłaszcza ujawni się niedoczynność, na którą może też od razu zacząć cierpieć Maleństwo, więc pewnie będę pod stała kontrolą całą ciążę. No i w pon. idę na wizytę, i już coś się dowiem, czy od razu leczenie czy wystarczy na razie kontrola.

Co do tych kreseczek, to pierwszy Bobo- test zrobiłam w 12/13 dniu od zapłodnienia, i była widoczna ale słaba kreseczka, a dziś 14/15 dzień od zapłodnienia już baardzo widoczna i mocna:) I nie wiem czemu ale mam przeczucie, że to albo chłopiec albo bliźniaki... czas pokaże:)

A co do bóli podbrzusza, to ja już je przerobiłam w najsilniejszej formie - prawie takie jak przed okresem, ale jednorazowe, słabsze, i bezbolesne - ale myślałam że to właśnie dlatego że okres dostanę, ale zaczęłam obserwować, i łączą się też z tym że czuję jakby bardziej ruchy jelit, najbardziej wieczorem i po jedzeniu. Nie przytyłam, ale prawie od samego początku ( od tych 14 - 15 dni ) czuję jakby powiększony rozepchany brzuszek. Nie mówiąc juz o piersiach, te od 2 dni 'urosły' o rozmiar.

A do gina idę 21 stycznia - środa - w Dzień Babci, więc jeśli będzie już USG robione to nasi Rodzice dowiedzą się wtedy właśnie że zostali Dziadkami - po raz pierwszy!!!!!!!!!!!!!!!! Więc jak na razie to chyba o tym najwięcej myślę. A moje 2 Babcie zostaną Prababciami, i jedna dowie się telefonicznie, a druga osobiście. I nad tym będziemy z Mężem myśleć cały weekend JAK IM TO POWIEDZIEĆ??? Może macie jakieś ciekawe niebanalne sposoby na to. Z Rodzicami Męża mieszkamy w domu - no nie z nimi bo piętro nad nimi, więc mogą nie być zdziwieni, bo mogli słyszeć jak się staraliśmy;);-)

Ufff, ale się rozpisałam, koniec tego dobrego:) Idę prasować:)

Końcówkuję i pozdrawiam i życzę miłego późnego popołudnia:)
 
Witam wszystkie wrzesniowki!

Ja to tak z sentymentu weszlam do was...ja jestem wrzesniowka 2008 i jak dzis pamietam dzien w ktorym dowiedzialam sie ze jestem w ciazy :D a tu prosze czas leci szybko, moja corcia od 4 miesiecy ze mna...a Wy macie juz swoj wateczek ciazowy.

Gratuluje wszystkim Przyszlym Mamom :)

ktoras pisala ze spodziewa sie ze bedzie chlopiec bo nie ma zadnych objawow... ja przy synu to przez pierwsze 3 miesiace to mialam nudnosci 24h/dobe jedyne kiedy dobrze sie czulam to bylo jak spalam....no ale po tych najgorszych pierwszych trzech bylo juz super...natomiast przy corci na poczatku faktycznie zadnych dolegliwosci..ale pozniej jak sie zaczelo to z jednych w drugie popadalam...i im blizej bylo konca tym bylam szczesliwsza..nie tylko ze wzgledu ze zblizal sie czas porodu, ale tez wlasnie dlatego ze w koncu skoncza sie te dolegliwosci ciazowe hihihi :)

dobra, bo sie rozpisalam za bardzo :)

duuuzo zdrowka wam i przede wszystkim waszym maluszkom zycze :)
 
Ojej już wrzesień i to tak daleko!!!!!!!!!!!
Gratuluje kochane i życzę spokojnych 9 miesięcy!!!!!!!!!!
 
Asiula z tym niepracowaniem to są plusy i minusy. Z jednej strony fajnie że można wypoczywać i nie trzeba się rano zrywać do pracy i stresować się niepotrzebnie ale z drugiej strony perspektywa siedzenia 9 miesięcy w domu kiedy się wie że potem przez kolejne 3 lata się do pracy nie pójdzie....mi brakuje kontaktu z ludźmi i tego rytmu dnia kiedy codziennie się chodzi do pracy. Bo ta praca którą mam zajmuje mi 8godz tygodniowo wiec tyle co nic.
A szydełkowania, szycia i robienia na drutach nigdy nie lubiłam :no:
 
Dziewczyny mam pytanie czy już informujecie rodzinę i przyjaciół o powiększeniu rodzinki ? :) ja to wytrzymałam 2 dni ... dłużej już nie dałam rady :)
 
U mnie wie m ;-), mama i dwie najbliższe koleżanki. Innym osobom powiem, jak brzuszek zacznie być widoczny - myślę, będzie to za tydzień lub dwa, bo już ciężej mi się spodnie dopina :-D Ale poprzednio cała rodzina dowiedziała się w dniu zrobienia testu :cool2:
Asiula25 fajny pomysł, żeby powiedzieć w Dniu Babci i Dziadka :-) Być może wykorzystam :tak:
 
reklama
A ja nie powiedzialam nikomu poza najblizsza rodzina, z ktora mieszkam bo i tak sie domyslali a tak kolezanki w pracy, ciotki itp...kuzynki nikt nic nie wie :))
 
Do góry