reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześnióweczki

aluśka to sie nachodzilas na wizyty. ja bylam w sumie 5 razy: po dwa u dwoch gin bo nie wiedzialam na ktorego sie zdecydowac i raz alarmowo w szpitalu. teraz znowu bede na nadprogramowej, ale (mam nadzieje) tylko po l4.

Acgug udanej wizyty:) wszystko bedzie dobrze!


ckai3e3kikq3p3qp.png
Ale ja mam wizytę 17 lutego dopiero.
 
reklama
Acgug udanej wizyty i samych dobrych wieści :)

No to macie tych wizyt, że hoho...ja miałam dopiero dwie, a następną u prowadzącej gin 23.02 a 22.02 prywatnie badania prenatalne....a na każdej wizycie macie robione usg?

Ja też nie mam na nic siły, do tego choroba mnie męczy..ale już powoli puszcza na szczęście. Zazdroszczę Wam, że mieszkacie same w swoich domkach, mieszkaniach. Ja mieszkam z rodzicami i mam dość. Kocham ich, ale moja Matka ciągle się mnie czepia, że nie sprzątam, że nic nie robię, że jestem jak dziecko, że Ona też była w ciąży a tak nie miała. Nawet na poziomie jedzenie mi się wtrąca. A co ja poradzę, że nie wszystko mogę jeść bo mam mdłości....szlag mnie trafi jak się stąd szybko nie wyniosę...mojego męża też :(

anik kochana, jak samopoczucie? :*
Wpolczuje. Wiem jak to jest mieszkać z kimś :(
Przed chwila wyszli moi rodzice. Przywieźli mi synka - jak ja się za nim stesknilam! Bawił się tu grzecznie. Teraz pojechali bo musi jakiś obiad zjeść. Wieczorem mąż zajrzy na chwilę.
 
Molly_88 łączę się w bólu..my mieszkamy z teściową...i .nie raz o byle g..wno potrafi się przyczepić :dry:
Ja tyle wizyt miałam a usg ani razu:unsure: dopiero mi wykonają 29.02 :confused2:
Zdróweczka posyłam:sorry2:
KasiaRo mam nadzieję że i mi się uda wybrać tego jednego jedynego lekarza albo ten pierwszy w końcu powróci i nie będę musiała tak często chodzić na te wizyty :sorry:
Annam03 ale antybiotyki nie działają na wirusy tylko na bakterie :eek::sorry2:
oj chyba do końca nie są pewni swojej diagnozy :no2:
Sreberko dużo zdrówka i odporności Twojej córci życzę :confused:
 
Molly_88 ja mieszkałam z tesciami. Masakra. Teraz mam swój dom i nie zamienilabym tego juz na nic nigdy. Oby i Tobie szybko udało się wyprowadzić na swoje!
 
aluśka mi gin powiedzial, ze badania sie zleca dopiero po potwierdzeniu ze serduszko zaczelo bic. stad na pierwszej wizycie mialam usg zeby potwierdzic ciaze (5 tc) i trzy dni pozniej w szpitalu bo zaczelam troche plamic, potem kolejne usg po tygoniu i po kolejnym tygodniu (dwoch lekarzy zeby sprawdzic bicie serca)... i teraz po kolejnych trzech tygodniach ostatnie (bo poprosilam). kolejne bede miec z badaniami prenatalnymi na poczatku marca.


ckai3e3kikq3p3qp.png
 
aluśka:) anik dziękuję Wam :) mam nadzieję, że niedługo się będziemy mogli wynieść. Nie wyobrażam sobie tak mieszkać po porodzie. W sumie od października tu mieszkamy, wcześniej byliśmy w Holandii, ale nie służyło nam tam życie za bardzo. Teraz próbujemy tutaj :)
 
reklama
Do góry