reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wstręt do jedzenia u zdrowego niemowlaka? Mój synek nic nie chce jeść :( Pomocy!!!

Witam wszystkie mamy, łączę się w bólu z mamami niejadków. Moja córka ma 10 miesięcy, nie je nic poza mlekiem, ostatnio i z tym jest problem. Muszę włączać bajkę żeby odwrócić jej uwagę. Ale martwi mnie to że nie zje nic poza tym. Był czas że już coś tam zjadała jak jej dawałam łyżeczką, niewielkie ilości ale zawsze coś, a nagle totalny bunt i tak już od ponad dwóch miesięcy. Nie zje totalnie nic, nawet jak próbuję jej podać butelką. Nawet jak dodam do mleka łyżeczkę kaszki to już nie zje. Lekarz zalecił mi podawanie żelaza żeby zwiększyć apetyt ale jak rozpuszczę je w niewielkiej ilości mleka to nie wypije :( nie wiem jak jej to podać. Słabo przybiera na wadzę od czasu kiedy przeszliśmy na mm ( z konieczności). Próbowałam ostatnio zmieniać mleko za radą alergologa ale nie zje innego. Przybiera około 200 gram miesięcznie :( nie wiem już co robić. Badań robiłam tyle ze nawet nie jestem w stanie wymienić. Co można sprawdzić u niejadka żeby wykluczyć wszelkie zaburzenia? Dziwi mnie to że już zaczynała jeść a nagle nic
 
reklama
Moze to przejciowe? A cos innego na apetyt lekarz polecal niz zelazo? Zelazo w syropie pije moje dziecko, na niedokrwistosc ale smak ma obrzydliwy, taki metaliczny. Nie dziwie sie, ze dzieciom nie smakuje.
 
Moze to przejciowe? A cos innego na apetyt lekarz polecal niz zelazo? Zelazo w syropie pije moje dziecko, na niedokrwistosc ale smak ma obrzydliwy, taki metaliczny. Nie dziwie sie, ze dzieciom nie smakuje.
póki co zalecił tylko żelazo. Dziwi mnie tylko to że córka już zaczynała jeśc łyżeczką a nagle totalny bunt i nawet w mleku nie da się nic przemycić, nawet pół łyżeczki kaszki
 
Lekarz zalecił mi podawanie żelaza żeby zwiększyć apetyt ale jak rozpuszczę je w niewielkiej ilości mleka to nie wypije :(
W jakiej formie jest to żelazo? Ja miałam w saszetkach, dodawałam do mleka, ale do całej porcji, smak był niewyczuwalny. Mój synek też przechodzil przez taki bunt. Najpierw pięknie zjadał cala porcję, po kilku miesiącach zaczęły się schody, a jak konsystencja była mieszana to w ogóle nie chciał tego jeść. Teraz jest raz lepiej raz gorzej, trochę wyluzowalam z ilością - nie chce jeść, no to trudno. Tak jak poradziła mi jedna z forumowiczek odstawiłam dodatek, który miał zwiększać kaloryczność dań. Z doświadczenia powiem, że musisz to przeczekac. Podsuwaj jej normalne jedzenie, niech zje ile chce, a resztę niech doje mlekiem (coś musi jeść :)). Jedne potrawy będzie wypluwać, inne ja zainteresują.
 
W jakiej formie jest to żelazo? Ja miałam w saszetkach, dodawałam do mleka, ale do całej porcji, smak był niewyczuwalny. Mój synek też przechodzil przez taki bunt. Najpierw pięknie zjadał cala porcję, po kilku miesiącach zaczęły się schody, a jak konsystencja była mieszana to w ogóle nie chciał tego jeść. Teraz jest raz lepiej raz gorzej, trochę wyluzowalam z ilością - nie chce jeść, no to trudno. Tak jak poradziła mi jedna z forumowiczek odstawiłam dodatek, który miał zwiększać kaloryczność dań. Z doświadczenia powiem, że musisz to przeczekac. Podsuwaj jej normalne jedzenie, niech zje ile chce, a resztę niech doje mlekiem (coś musi jeść :)). Jedne potrawy będzie wypluwać, inne ja zainteresują.
również mam w saszetkach (acidolac start). Na opakowaniu pisze żeby rozpuszczać w 2-3 łyżkach ale dziś zrobiłam w całości mleka i zjadła. Ja zagęszczam mleko ze względu na refluks, zwiększenie kaloryczności było na drugim miejscu ale prawda jest taka że niestety nic to nie daje bo mała mimo zagęszczacza słabo przybiera na wadze tak jakby nie przyswajała mleka
 
Czym zagęszczasz? I jakie mleko pije? Wydaje mi się, że problemem nie jest samo mleko tylko ilość energii dostarczana we wszystkich posiłkach. Tak było u mnie, posiłki jeśli chodzi o wartość odżywczą i porcję były ok, to co można było zrobić naturalnie, zostało zrobione. Dietetyczka wypisała receptę na specjalne mleko + środek który miał zwiększać kaloryczność i tu jej pomoc się kończy. Zupełnie zignorowała moje wątpliwości, więc nic więcej mi już raczej nie doradzi.
Mimo wszystko powinnaś udać się do dietetyka i może do logopedy - sprawdzi czy problemem nie leży w napięciu mięśni w jamie ustnej.
To że słabo przybiera na wadze stwierdził pediatra?
P.S. kiedy przyjechała do nas moja mama to mój synek jadł jak opętany :) siła babci.
 
Ostatnia edycja:
Czym zagęszczasz? I jakie mleko pije? Wydaje mi się, że problemem nie jest samo mleko tylko ilość energii dostarczana we wszystkich posiłkach. Tak było u mnie, posiłki jeśli chodzi o wartość odżywczą i porcję były ok, to co można było zrobić naturalnie, zostało zrobione. Dietetyczka wypisała receptę na specjalne mleko + środek który miał zwiększać kaloryczność i tu jej pomoc się kończy. Zupełnie zignorowała moje wątpliwości, więc nic więcej mi już raczej nie doradzi.
Mimo wszystko powinnaś udać się do dietetyka i może do logopedy - sprawdzi czy problemem nie leży w napięciu mięśni w jamie ustnej.
To że słabo przybiera na wadze stwierdził pediatra?
P.S. kiedy przyjechała do nas moja mama to mój synek jadł jak opętany :) siła babci.
Córka pije Bebilon pepti ze wzgledu na alergię (niepotwierdzoną badaniami) a zagęszczamy Nutritonem ale mimoz agęszczanie wzrost wagi jest słaby (200 gram miesięcznie). U neurologopedy juz byłam zalecił jedynie podcięcie wędzidełka co zrobiłam. Pediatra mówi że córka jest jeszcze na 3 centylu ale alergolog stwierdził ze przyrosty są słabe, zalecił zmianę mleka na jeszcze bardziej shydroloziwane ale córka nie chce go jeść.
 
Dziewczyny, poradźcie mi coś, moja córka nie chce jeść, tylko że ją nie karmię butelką, ale piersią:/ Strasznie jest niespokojna podczas karmienia i nie wiem, co może być przyczyną. Potrafi jeść tylko kilka minut, a później puszcza pierś i zaczyna się płac. Ktoś miał podobny problem (dodam, że córka ma już 4mc)?
 
Dziewczyny, poradźcie mi coś, moja córka nie chce jeść, tylko że ją nie karmię butelką, ale piersią:/ Strasznie jest niespokojna podczas karmienia i nie wiem, co może być przyczyną. Potrafi jeść tylko kilka minut, a później puszcza pierś i zaczyna się płac. Ktoś miał podobny problem (dodam, że córka ma już 4mc)?
może alergia np na bmk? je tak od samego początku czy od jakiegos czasu? Nie ma jakiejś afty?
 
reklama
Sprawdzałam stan jej buzi i nic niepokojącego nie zauważyłam:/ Kiedyś lepiej jadła, ale ostatnio troszkę mam stresowych sytuacji, do tego pojawiło się przeziębienie i podejrzewam, że mam mniej pokarmu, więc od dziś zaczęłam zwracać uwagę na to, co jem - podobno pestki dyni dobrze wpływają na odporność i laktację, ale nie cierpię ich smaku:/ Może jutro wybiorę się do apteki, po jakieś suplementy dla karmiących mam:)
 
Do góry