reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

zasypianie z butelką zamiast smoczka=help

p05fi

Początkująca w BB
Dołączył(a)
3 Grudzień 2010
Postów
16
Witam
jestem mamą bliźniaków i mam taki problem,że córa nauczona jest zasypiania z butelką.ma swoją ukochaną tommee tippie.nie musi być w niej nic,traktuje ją jak smoczka którego nigdy nie chciała.w tej chwili ma 14 miesięcy i jest dla mnie wielki problem,przez to ciągle budzi się w nocy.muszę dać jej buteleczkę i dalej śpi.I tak ładnych kilka razy w nocy.masakra.
chce ją oduczyć.ale jak?drastycznie zabrać ?
dodam że w ciągu dnia pije już z bidonu,tę butelkę daję tylko do zasypiania własnie.
heeeeeelp!!!
 
reklama
moja zasypiała z butelką do 2rż, ale ja jej drastycznie nie zabrałam, liczyłam się z tym że ona to traktuje jako uspokajacz i że jest to dla niej wazne. z tym że moja tylko zasypiała nie budziła się i nie prosiła o butlę, i u nas była w niej woda do picia. sama zrezygnowała ok roku temu gdy za każdym razem tłumaczyłam jej że jest już dużą dziewczynka i nie potrzebuje tego ,z czasem zrozumiała i dzisiaj zasypia bez butelki. ale ja nie miałam serca po prostu jej zabrać i schować . moja też nie używała smoczka, to było jedyne jej przyzwyczajenie, przy ktorym się wyciszała.
 
ja też nie mam serca.dzisiaj przy drzemce chciałam żeby zasnęła bez ,ale tak płakała że oddałam.
mnie ogólnie to nie przeszkadza,gdyby nie to jej ciągłe budzenie się w nocy.jestem z dziećmi w tej chwili sama,bo mój mąż jest za granicą,więc takie ciągłe wstawanie jest dla mnie wyczerpujące ;/
i chyba nie będę miała wyjścia jak się do tego jakoś zabrać....
 
a nie dziękuję ;)
a ta moja mała to sprytna bestyjka jest.chyba coś przeczuwała,bo jak nigdy zasnęła przy butli z kaszką hehe
w takim razie sprawę odkładamy na jutro.matko kieruj ;)
czy myślicie że jeśli wezmę ja wstrzymanie i płakanie,nie odbije się to na niej w negatywny sposób?
 
reklama
ja właśnie tego się bałam że to może się trochę żle na niej odbić i że moze być jeszcze nie gotowa, ale ze smoczkiem nie które mamy tak robią że zabieraja i nie oddają, jakoś dzieci to przechodzą.
na pewno kilka nocy będzie płacz a ty bedziesz musiała na to patrzeć i co najwazniejsze te noce moga być ciężkie dla was obu.
 
Do góry