reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zdrowie naszych dzieciaczków

Mój M. też był chory gdzieś w połowie września - 39 stopni i ból zatok, katar zielony. Fakt spał w dużym pokoju a nie z nami i się nie zbliżał do małego ale działo się to wszystko na wspólnych 54 m2.....i mały nic nie złapał. No ale ja jestem złym przykładem, bo cycamy.
A do sklepów chodzę z R. od początku :baffled:, bo jakoś zakupy trzeba porobić. Nawet market blisko domu ostatnio zaliczamy ale do południa jak mało ludzi......no i przedszkolak w domu.....Nie ma siły na to dziadostwo :no:

Hmm odstawiłam nabiał 1 dzień i jest dużo lepiej....jednak to chyba podpadziocha, bo za szybko. Za to od niedzieli wieczór przestała mu smarować tą robioną maścią z wit. A i smaruję Emolium - emulsją dla skóry suchej, szorstkiej........:eek: i wszystko się wyciszyło jedynie pod palcami czuć trochę kaszkę......więc cholera wie co to???
 
Ostatnia edycja:
reklama
Marcelina, to czemu w takim razie nie chcesz chodzić z Pindzią do supermarketów (dużych skupisk itd)? Pisałaś, że dużo zarazków i w ogóle :-) Ja często muszę poruszać się komunikacją miejską, a do sklepów z małym też chodzę. Tak jak sama pisałaś - gdzieś tej odporności trzeba nabrać :-)

Moje zarazki to moje zarazki. Skoro już jestem chora- a tego przecież specjalnie nie zrobiłam- to nic już z tym nie zrobię.
Taryfy ulgowej nie ma, dzieckiem się trzeba tak czy siak zająć.

Nie da się uciec przed zarazkami tak jak pisałam, ale nie będę chodziła do zamkniętych pomieszczeń, w których dziennie przewija się kilka setek obcych ludzi z zarazkami żeby ją hartować.
To już popadanie ze skrajności w skrajność.

Może gdybym musiała to bym miała inne podejście.
Ale skoro nie muszę, to po co.
Mąż zostaje z Mateą, a ja śmigam na zakupy i robię je na dłuższy okres czasu.
Wypełniam całą lodówkę, przewiduje obiady na kilka dni, chleb mrożę itp.
 
Ostatnia edycja:
Marcelina widzę, że my podobnie ;-)ja też przewiduję obiady na kilka dni.....ale cholerka zawsze coś mi zabraknie :sorry:....i i tak muszę w osiedlowym lub na rynku się pojawić.
 
Do mam beznabiałowych: ponieważ nie wyobrażam sobie dnia bez kawki z mleczkiem, wczoraj zakupiłam mleko kozie :szok:. Właśnie piję kawkę.......trochę "czuć" kozą ale w zasadzie smak ten sam :-). Polecam dla tych baaardzo "muszą" mleczko :tak:. Są też jogurty kozie, serki......ale nie próbowałam jeszcze.
 
Do mam beznabiałowych: ponieważ nie wyobrażam sobie dnia bez kawki z mleczkiem, wczoraj zakupiłam mleko kozie :szok:. Właśnie piję kawkę.......trochę "czuć" kozą ale w zasadzie smak ten sam :-). Polecam dla tych baaardzo "muszą" mleczko :tak:. Są też jogurty kozie, serki......ale nie próbowałam jeszcze.

Chyba coś przeoczyłam, ale przecież w Was nie było alergii, to czemu nie jesz nabiału??
 
Nikos bo wypryski z szyjki zeszły ja się ochłodziło a te na polikach dalej wychodziły. Więc jeszcze ten nabiał muszę sprawdzić i zaczęłam tydzień bezmleczny.....ale od niedzieli smaruję emolium i jest duuużo lepiej. Już sama nie wiem. Na razie jednak nabiał odstawiam. Muszę zobaczyć.

Zdrówka kobitko !
 
Marcelina widzę, że my podobnie ;-)ja też przewiduję obiady na kilka dni.....ale cholerka zawsze coś mi zabraknie :sorry:....i i tak muszę w osiedlowym lub na rynku się pojawić.

Mi jedyne czego braknie to przeważnie śmieci typu piwo czy chipsy heheh
Na ten miesiąc mam zaplanowane 2 z 4 zup.
U nas zupa idzie 3 dni :-D
I tak od poniedziałku jest pomidorowa, w czwartek, piątek, sobotę będą dania -skorzystam z zapasów mięsa, ryb w zamrażarce (plus kasza, ryż, makaron, ziemniaki też mam), warzywa mrożone, ogórki, surówki w słoikach.
Standardowe spaghetti.. naleśniki..jajecznice..
Mrożone placki ziemniaczane, biała kiełbasa..
Od następnego poniedziałku zupa ogórkowa (wsio już do niej mam) i znowu tak 3 dni.. a potem 3 kolejne dni korzystania z zapasów..
W niedzielę zazwyczaj jemy byle co lub jemy u rodziców..
Wędliny hermetycznie zapakowane na cały miesiąc, zapas jogurtów, jajek, śmietany i musli.
A i zupek chińskich na czarną godzinę..
W zeszłym miesiącu poszłam na zakupy dopiero po ponad 2 tygodniach !! wiecie ile kasy zaoszczędziłam ?!
Zawsze jednak jak się wchodzi do sklepu po jakąś pierdołę to się wraca z trzema..
Że też wcześniej na to nie wpadłam..
Może to nas jakoś poratuje jak od lutego jedna wypłata na konto wpływać będzie...

NIKOS- zdrowia!
 
cyt JJ:"Hmm odstawiłam nabiał 1 dzień i jest dużo lepiej....jednak to chyba podpadziocha, bo za szybko. Za to od niedzieli wieczór przestała mu smarować tą robioną maścią z wit. A i smaruję Emolium - emulsją dla skóry suchej, szorstkiej........:eek: i wszystko się wyciszyło jedynie pod palcami czuć trochę kaszkę......więc cholera wie co to???[/QUOTE]ech ja tez nie wiem o co kaman, od tygodnia czy dluzej nie pilam mleka do kawyi tez mi sie wydaje ze buzia ladniejsza, wczoraj na probe sprobowalam i maly niespokojny bol brzuszka mial, nie wiem czy sobie wmawiam czy od tych paru kropli mleka..?.z drugiej strony jem nabial i nie bylo problemow, a niespokojny jest ostatnie pare dni i w dzien i w nocyznowu kupilam znow mleko sojowe, a najlepiej kupie w kauflandzie mleko bez laktozy, moze smakuje lepiej ? bede dalej testowac...zdrowka NIKOS!co do zdrowia to u nas drugie rodzinne przeziebienie od porodu i Saleh tez ma katarek..oby na tym sie skonczylo...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry