reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Żona nie chce seksu, chyba mnie już nie kocha.

reklama
Ciężka sytuacja.. a próbowałeś może po prostu szczerej rozmowy? Ile ja bym dała, żeby mój mąż się tak starał.. :( Po latach wszystko się zmienia i trudno jest, żeby było jak kiedyś..
Nie ma możliwości żadnej rozmowy. Nigdy nie ma dla niej do tego czasu na rozmowę a jak już uda mi się ją orzekrzyczec i powiedzieć szczerze co mi leży na sercu odwraca kota ogonem że tak pewnie tylko jej wina a nie moja i kolejna wojna gotowa.
 
Znamy się tyle lat więc poznalismy uważam swoje potrzeby. Ale jej się najwyraźniej zmieniły. I ja upatruje w tym winę "ciazy"
Oczywiście, że ciąża wiele zmienia. Już nie jest tylko kochanką ale przede wszystkim matką. Zawsze z tyłu głowy ma potrzeby dziecka. Nic to dziwnego. Jej potrzeby przez to także mogły się zmienić. Dziecko widzę macie już duże. Można zostawić z babcią, nianią, wyjechać gdzieś sam na sam. Porozmawiajcie szczerze o tym co zrobić by było wam miło ze sobą (nie koniecznie o seksie, ale też). Co możecie zrobić by się otworzyła. Jesteście dorośli....
 
Nie ma możliwości żadnej rozmowy. Nigdy nie ma dla niej do tego czasu na rozmowę a jak już uda mi się ją orzekrzyczec i powiedzieć szczerze co mi leży na sercu odwraca kota ogonem że tak pewnie tylko jej wina a nie moja i kolejna wojna gotowa.
Przepraszam za pytanie, ale czesto pijesz? To bardzo odrzuca kobiety..
 
Kup żonie bukiet pięknych kwiatów, butelkę wina :) córkę odprowadź do babci i działaj. Pamiętaj też, że jak odrobiny chęci nie będzie z obu stron to nic z tego :(
Nie ma możliwości żeby młoda nie przebywała z nami zawsze kiedy nie jesteśmy w pracy. Nawet na głupiej kolacji nie byliśmy sami. Nie wyszliśmy nigdy że znajomymi żeby młoda nie szła z nami. I nie mamy już znajomych.
 
reklama
Nie ma możliwości żeby młoda nie przebywała z nami zawsze kiedy nie jesteśmy w pracy. Nawet na głupiej kolacji nie byliśmy sami. Nie wyszliśmy nigdy że znajomymi żeby młoda nie szła z nami. I nie mamy już znajomych.
Żona chyba bardzo związana z córką aż zs bardzo.. pępowine czas przeciąć. Ja Ci powiem tak jeśli już próbowałeś różnych metod starałaś się to ja bym zagroziła rozwodem albo wyprowadziła się, żeby sprawdzić czy będzie walczyć.
 
Do góry