reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Jak znalezc Kobiete ktora Chce miec dziecko?

Mis1984

Początkująca w BB
Dołączył(a)
17 Maj 2015
Postów
19
Czesc Dziewczyny. Mam pytanko. Jak znalezc Kobiete ktora Chce rodzine I dziecko bo mi sie nie udaje...?
 
reklama
Rozwiązanie
Witaj EwMi. Mam co Prawda Problem z tym znalezc kogos, ale mysle to nie najciezsze. Znalazlem kogos w zeszlym roku, po 3 miesiacach zareczylem sie a po roku chcialem wziac slub. To bylo stanowczo za szybko. Odszedlem od niej bo chodzilo jej tylko o Kase a ja glupi kupowalem jej wszystko czego chciala. Juz nie Chce nic mowic ale prostytutka byla by tansza w porownaniu Do tego Co moja dostawala. Wiem ze ostre Slowa ale podobnie dowiedzialem sie ze ktos bez jej zezwolenia calowal ja w szyje. A ja glupek chcialem z nie dziecka. Chyba takiego dobrego Faceta ona nie zazna w zyciu. Moj Problem lezy w tym ze nie rozumiem czego chca Kobiety lub czego szukaja. Bo wiem ze bezüiecznosc, czulosc, milosc i troskliwosc moge im dac. Mam poczucie ze...
Bo źle szukasz ;) zmień pub i dyskotekę na np park. A tak serio to każda chce tylko musi być pewna że akurat z tym facetem. Cierpliwości jeszcze trafisz ;)
 
Mis1984 - jeśli szukasz, to nie znajdziesz. Może masz za duże ciśnienie i próbujesz kogoś poznać tylko za wszelką cenę chcesz z kimś być i mieć rodzinę, a to odstrasza skuteczniej niż nieświeży oddech... Spróbuj metody małych kroczków - napierw się z kimś po prostu zaprzyjaźnij. Zakładanie rodziny to proces, w dodatku długotrwały i nie może być wymuszony, bo druga strona ucieknie.
A może masz taką tuż przed nosem, wśród znajomych, najbliższego otoczenia?
Zazwyczaj jest tak, że to, czego się chce najbardziej, wcale nie przychodzi. Dopiero jak przestaje się fiksować, wrzuca się na luz i zajmuje się czymś innym, to samo nagle się zjawia. W najmniej oczekiwanym momencie
 
Ostatnia edycja:
Witaj EwMi. Mam co Prawda Problem z tym znalezc kogos, ale mysle to nie najciezsze. Znalazlem kogos w zeszlym roku, po 3 miesiacach zareczylem sie a po roku chcialem wziac slub. To bylo stanowczo za szybko. Odszedlem od niej bo chodzilo jej tylko o Kase a ja glupi kupowalem jej wszystko czego chciala. Juz nie Chce nic mowic ale prostytutka byla by tansza w porownaniu Do tego Co moja dostawala. Wiem ze ostre Slowa ale podobnie dowiedzialem sie ze ktos bez jej zezwolenia calowal ja w szyje. A ja glupek chcialem z nie dziecka. Chyba takiego dobrego Faceta ona nie zazna w zyciu. Moj Problem lezy w tym ze nie rozumiem czego chca Kobiety lub czego szukaja. Bo wiem ze bezüiecznosc, czulosc, milosc i troskliwosc moge im dac. Mam poczucie ze wiekszosc szuka macho faceta.
 
A co za problem zagadać np o pogodę , którędy dotrę do urzędu i od słowa do słowa można spróbować się umówić a jak się nie uda to trudno ;) a i tak najlepsze są znajomosci nie wymuszane i takie od niechcenia ;) oświadczyny po trzech miesiącach brzmi strasznie desperacko i kobiety nie szukają macho ale zdecydowanie odpada facet który zrobi wszystko co mu każe bo to nie jest partner do rozmowy i życia. Spokojnie poznasz, w pracy, na imprezie czy na ulicy tylko daj sobie czas.
 
Judy38 dobrze mówi... Czasem wystarczy wpaść na kogoś w autobusie. Ja swojego męża poznałam bardzo nie typowo - poznał nas ze sobą mój internetowy kolega. Dla męża zostawiłam całe swoje dotychczasowe życie. I warto było.
Dzisiejsze czasy dają ogromne możliwości: jest internet, portale randkowe, są tzw "szybkie randki", imprezy w klubach dla singli, ludzie przesiadują w parkach na ławkach. Wystarczy wyjść z inicjatywą. Zagadać. W sklepie, na basenie, w kawiarni. Trzeba tylko zacząć żyć, coś robić też dla siebie, a nie siedzieć w domu i rozczulać się nad sobą. Weź życie w swoje ręce, ułóż je, uporządkuj swoje emocje, daj sobie czas.
Rozumiem doskonale co czujesz. Ja też przeszłam podobny związek. 5 lat zmarnowałam na fagasa nie wartego złamanego grosza. Po tym, jak odeszłam od niego, odetchnęłam, skupiłam się na sobie i nawet nie wiem kiedy zjawił się mój anioł, który odmienił mmoje życie.
 
O to przygodę miałyśmy podobną. 5 lat zmarnowane na dupku, pozniej trochę wiecej pracy, studia itp aż poznał nas mój wujek ;) mamy dziecko i jesteśmy szczęśliwi. Mieszkałam 700 km od niego i wyjechałam do niego . Niczego nie zaluje :)
 
reklama
reklama
Do góry