reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

A może tak coś osobnego dla starających się, żeby nie było im smutno...

Hausfrau, witaj :-) Mam nadzieje, ze nic poważnego Cie nie złapało. A w pracy na pewno będzie coraz lepiej :-) Ja też sie przyzwyczaiłam mimo rannego wstawania i dużej ilości pracy. Fajnie mi do niej chodzić :-)
 
reklama
czesc dziewczyny
przyszlam sie przywitac
i zyczyc milego dnia :-)wszystkim
oraz duzo zdrowka

Hausfrau- ty chyba masz grype zaladkowa - tutaj stosujemny na to 7up i banany , taka dietka i na drugi dzien wszystko gra- wiec kuruj sie kochana

jutro mam wolne to postaram sie zajrzec
to narazie dziewczynki
 
Czesc dziewczynki

Fifi witaj:-)
:-DIwonko, Ataata, Puchatko dbajcie o siebie i fasolki.
:tak:ntiope bedzie dobrze, tylko nie wyciagaj pochopnych wnioskow.
:-)Idarnowska zdrowka dla psiaka.:-)
:cool2:Hausfrau ja bylam a moze myslalam 7 lat temu, ze mam grype zoladkowa ale to byla ciaza...........hahaha .........kto wie........
:happy:Lenna milego dnia:-)


:cool2:Bylismy u lekarza i badali synka 40 minut, okazalo sie ze szumy ida z glowy a nie z uszu, dostalam skierowanie na tomograf glowy i mam zrobic echo serca bo moze to od serca. Ale wierzyc mi sie nie chce ze to serce oskar trenuje judo i jest tak zywym dzieckiem, a przy chorym sercu czlowiek szybko sie meczy a on jest nie do zdarcia.;-)
 
Dziękuję wam dziewczynki za pamięć. Dziś P miał ten z lepszych dni. Pozatym nic tylko się upiera, że jestem w ciąży, a ja się upieram, że napewno nie :-)
Tak Hausfrau, chciałabym otworzyć własne biuro, ale najpierw chcę zrobić licencję, ponieważ każde biuro musi mieć przynajmniej jednego licencjonowanego pośrednika, a zatrudnienie go to dodatkowe koszty, które nie są bez znaczenia dla rozkręcającej się firmy. Pozatym ja w takich sprawach jestem Zosia Samosia. Niestety, żeby podejść do egzaminu trzeba mieć studia podyplomowe i półroczną praktykę. Ja robię praktykę w formie warsztatowej, tak, że zajęcia mam w weekendy. Praktykę skończę jakoś w lutym i wtedy będę działać dalej.
Beatko przepraszam za takie pytanie, być może się wygłupię, ale co ma wspólnego szum w uszach do serduszka?
Ahe, ale zanim padnę skonana do łóżka muszę wam opowiedzieć jaką miałam dziś trochę śmieszną, a trochę kłopotliwą przygodę (a raczej nie ja, tylko moi klienci). Oglądaliśmy działkę, którą mieli na sprzedaż. I ja i oni byliśmy samochodami. Podczas wykręcania na polnej drodze klientka tak niefortunnie obracała kierownicą, że częścią samochodu wleciała do rowu. Nie dało się ruszyć samochodu. Kombinowalibyśmy dalej, gdyby nie to, że podczas tych czynności klientka zostawiła wszystkie rzeczy (łącznie z kluczykami) w samochodzie i zatrzasnęła drzwi. Kluczyki zostały uwięzione w środku. Ale zatrzaśnięty samochód w rowie to jeszcze nic. Naszą uwagę przykuło wciąż obracające się koło w samochodzie (samochód się tak zawiesił, że dwa koła były zawieszone w powietrzu). A dlaczego się to koło obracało? Bo klienci mieli automatyczną skrzynię biegów i klientka wychodząc z samochodu zostawiła bieg włączony na "drive". Nie wiadomo: śmiać się, czy płakać. Musiałam niestety zostawić klientów samych, bo śpieszyłam się na kolejne spotkanie. Czekali tam, aż dojedzie z Krakowa syn z zapasowymi kluczykami. Jutro muszę do nich zadzwonić i dowiedzieć się jak to się skończyło. W każdym razie myślałam, że takie rzeczy zdarzają się tylko w filmach typu "Jaś Fasola", a tu się okazuje, że niekoniecznie. :-) Wiem, wstrętna jestem, że się śmieję, ale nie mogę się opanować. A teraz quiz: kto zgadnie jakiego koloru były włosy klientki?
 
Hej laseczki:-):-)
Lenna, Haus szczesciary. Byczylyscie sie w dzien wolny. U nas dopiero 1 listopada bedzie fee, do tego czasu trzeba tyrac;-)
Mufka jak plotki z kolezanka:confused:
Gosiak a Ty kochana dzisiaj masz wolne................tylko chyba w Polsce sie pracuje:wściekła/y:
Asia wracajcie z corcia do zdrowia:tak:
Antiope to niezla przygode mialas.........ale baba:-D:-D
U mnie jak @ nie bylo tak nie ma. Zrobilam wczoraj czwart test i jest (-). Ale wszystkie byly kupione na allegro, dzisiaj ide do apteki kupic inny. I jak ten tez wyjdzie negatywny tzn, ze to nie f.............. Zaraz wyskocze do apteki, zrobie i dam znac. Ale nie wiem co jest, o to juz 6 dzien opoznienia. Cycki mam spuchniete i obolale jak przed @, jajniki mnie bola ale nie podbrzusze:confused::confused:
 
A cześc fifi.
Urodzinki, nic sie nie działo, to był dzień jak codzień, a nawet bym powiedziała że bardziej smutny, bo prócz was, grudniówek, jednej koleżanki i oczywiście mamy wszyscy o mnie zapomnieli...:-(
No cóż, takie życie..:sick:ale szczerze mówiąc zlewam to bo szkoda czasu i stresu na takie rzeczy;-)
 
A cześc fifi.
Urodzinki, nic sie nie działo, to był dzień jak codzień, a nawet bym powiedziała że bardziej smutny, bo prócz was, grudniówek, jednej koleżanki i oczywiście mamy wszyscy o mnie zapomnieli...:-(
No cóż, takie życie..:sick:ale szczerze mówiąc zlewam to bo szkoda czasu i stresu na takie rzeczy;-)
Im si ejest starszyszym tym bardziej ludzie zapominaja o Twoich urodzinach. O moich tez pamieta tylko mama, P, i jeszcze ze 2-3 ososby. W moim starczym wieku to sie chyba juz tylko imieniny obchodzi:-);-)
 
reklama
Witajcie!

Gosia :-)

Beatka, na pewno wszystko będzie dobrze. My z Natalką też chodziliśmy na echo serca, bo były szmery (a to tylko jakaś struna, niegroźna). Robiliśmy też badanie główki, więc rozumiem Wasz stres. A badania tylko potwierdza, że jest wszystko w porządku. Trzymajcie się :-)

Antiope, hi, hi, hi no nieźle. Daj koniecznie znać jak się dowiesz zakończenia tej przygody :-D Nie obrażając blondynek, pewnie jasne ;-)

fifi, dzięki :-) Trzymam kciuki. Daj koniecznie znać jak zrobisz test.

Ataata :-) skąd ja to znam....

A my z Nati w domciu. I nawet tak jak sobie zaplanowałam nie mogę poleniuchować w łóżku ;-) Do tego czuję się tak fatalnie, ze nawet sprzątanie nie wchodzi w grę, a mieszkanko w strasznym stanie ;-) Od kąd wróciłam do pracy ciągły bałagan.

Na razie zmykam.
Miłego dnia
 
Do góry