reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

ja też się oszczędzam, nie sprzątam, nic w domu nie robię, ale chciałabym móc chodzić na zakupy i chociaż przed dom bo już leżałam 2 miesiące plackiem i nie chciałabym znów żeby tak było...
 
reklama
a mówi się że ciąża nie choroba.ja byłam wyzywana calą ciąże od swirów przez rodziców,bo oni uwazali że ja powinnam do psychiatryka bo leze w ciąży caly czas w łożku.Nie docieralo do nich ze ciaza zagrozona ze lekarze kaza.Uwazali ze moja mama procowała do samego porodu we wszystkich ciazach wiec tak wszyscy ,a ja jestem inna .zreszta teraz tez wyzywaja np bo mi lekarz kaze migdaly wyciac to mi od psycho wyzywaja,ze wymyslam sobie choroby,tzw ze lekarze sie nie znaja a ona wie najlepiej.tak wiec w 2 ciaze nigdy nie zajde bo mieszkam z rodzicamil
 
Ja biorę 3x nospe forte, 3x magne B6, 2xduphaston i 2x2globulki luteiny.
Pysia29 nie przejmuj się tym co Twoi rodzice mówią, nie rozumieją, że czasy się zmieniły i że teraz większość kobiet w ciąży jest na podtrzymaniu
 
magda88 - bierz leki, odpoczywaj, a ja trzymam kciuki, żeby się wyciszyły te Twoje skurcze :tak: Głowa do góry, będzie dobrze, zawsze trzeba pozytywnie myśleć!!
 
Neki dzięki za słowa otuchy, szkoda że nie umiem się nie przejmować, po tym jak zlekceważyłam plamienia, teraz jak tylko coś mnie boli albo mam skurcze to od zmysłów odchodzę :( ostatnio skurczy mam mało ale za to jakieś kłucia mi się zaczęły w dole brzucha, tak niziutko, bardziej po lewej stronie, czasami na środku tak jak by mnie ktoś igiełką kuł. Co to może być?
 
magda88 ja miałam podobnie tylko że już dokładnie nie pamiętam w którym tygodniu, ale możliwe że właśnie po 20 tc. Miałam wrażenie jakby mnie bolał jajnik, ale też już nie pamiętam który. Na szczęście lekarka po badaniu palpacyjnym i USG stwierdziła że wszystko jest ok, a ból po jakimś czasie przeszedł, więc chyba to nie było nic groźnego. Co do twardnienia brzucha to po sobie mogę stwierdzić, że z upływem czasu jest ich więcej. Na początku je liczyłam, było ich dziennie około 15, później 20. Z czasem przestałam się tym tak przejmować i już więcej nie liczyłam, ale czuję że może ich być nawet kilkadziesiąt. Też trochę czytałam na forum jak to było w przypadku innych dziewczyn i pamiętam, że niektóre pisały że też tak miały i szczęśliwie donosiły ciążę. Więc uznałam, że tak już chyba po prostu musi być. Leki, które bierzesz nie powinny ci zaszkodzić, bo sama przed każdym wzięciem leku zawsze dokładnie analizuję na co on jest i jak działa, bo wychodzę z założenia, że im mniej chemii tym lepiej. Nospy nie brałam w ciąży, ale wiem że lekarze bardzo często zalecają ją na skurcze. Duphaston i luteina podnoszą poziom progesteronu, a luteina ponoć też ma działanie rozkurczowe, ale z opinii innych dziewczyn wiem, że nie zawsze działa. Naszą wyrocznią jest niestety zawsze lekarz i on wie najlepiej co nam może pomóc na konkretne dolegliwości, a nie zawsze ma czas żeby wszystko wyjaśnić skąd się one biorą. Ja po prostu już się do tych skurczy przyzwyczaiłam, a skoro nie są bolesne to trzeba to po prostu jakoś przetrwać. Mam nadzieję, że kłucie w dole brzucha też ci szybko ustąpi, bo wiem, że w ciąży to się kobieta przejmuje wszystkim, ale na wszelki wypadek powiedz o tym lekarzowi.
Trochę się rozpisałam, ale mam nadzieję że choć trochę pomogłam.
 
Bardzo mi Femka pomogłaś i bardzo dziękuję :) to kłucie może oznaczać rozciąganie się macicy, bo jak w szpitalu leżałam to lekarz mi mówił że takie kłucie to normalny objaw, ale to było w ok 15t.c., czytałam że jak się szyjka skraca to też boli i dlatego się zmartwiłam. Jutro jadę do szkoły 120km na dwa dni zaliczyć zaległe egzaminy i dlatego też się przejmuję, bo jeżeli coś miałoby być nie tak to wolę w domu siedzieć, w poniedziałek mam wizytę, mam nadzieję że wszystko będzie OK :)
 
Ja też miałam kłucia w brzuchu, twardnienie macicy, pojachałam do szpitala i lekarz powiedział, że skraca mi się szyjka.
Stwierdził, że z fenoterolem należy wejśc w ostateczności, jeżeli tylko nospa czy magnez pomaga to lepiej te leki stosowac, mniej skutków ubocznych, a poza tym biorę domięśniowo papawerynę z nospą, nauczyłam męża dawac zastrzyki i on mnie kłuje, muszę przyznac, że się wyrobił:)
 
reklama
witam, dziewczyny glowa o gory, ja w 26 tyg trafilam do szpitala mialam 2 cm szyjki,dostalam 11 kroplowek, cordafen 4x1 i magnez nawet 8 tabletek i po 12 dniach wyszlam ale lekraz wypisujacy pozwolil mi chodzic co spodowodowalo ze szyjka skrocila sie na cm na szczescie mialam kontrol u mojego gina i nie pozwolil mi chodzic i tak od 28 tyg lezalam pozniej jeszcze w 34 bylam na 4 dni w szpitalu na sterydach, leki odstawilam na poaczatku 38 tyg wtedy juz chodzilam, sparzatalam i robilam wszytsko a maly nie chcial wyjsc 2 dni po terminie trafilam do szpitala na obserwacje i 6 dni po lekarz mial wywolywac ale maly zdecydowal sie dzien wczesniej, wiec ur 40t5d:-)wiele dziewczyn po podtrzymaniu przenosi dzieciaczki
wink2.gif
dodam ze w czasie ciazy mialam bole jak na @,ktg nawet dobre mialam ale brzuch b,czesto mialam twardy tak mialam na poczatku skracania szyjki pozniej nic nie czulam w rezultacie pod koniec 7 mies mialam szyjke cm ale lezalam i sie udalo a tydz prze terminem chodzilam cale dnie i maly i tak nie chcial wyjsc. Tak wiec dziewczyny najwazniejsze jest miec lekarza ktoremu ufamy i sluchac zalecen gdy mwi lezec tak robic, gdy pozwo;i pofolgowac mozemy:-)w szpialu po terminie wiele razy slyszalam ze czesto dzieci po podtrzymaniu nie chca wyjsc tak wiec myslcie pozytywnie. Trzymam kciuki za donoszenie:-)Zdjęcie0299.jpg a to moj ponad 2 miesieczny skarb;)
 
Ostatnia edycja:
Do góry