reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czego nie możemy jeść, pić, robić w ciąży?

Właśnie wróciłam wczoraj znad morza i chcąc nie chcąc nie uniknęłąm słońca. Smarowałam się kremem z filtrem 20 i nie mam żadnych plam, poza tym w sumie może ze 3 godziny na słońcu spędziłam. Mam ładnie opalony pysiol i jest ok :)
 
reklama
a ja napiszę tak

o 14:00 przyjechała pizza, do 14:15 zjadłam jeden kawałek a od 14:50 męczę drugi - a jest 17:50.

Pęknę zaraz , czuję się jakbym zjadła całą pizzę a nie dwa kawałki.
W ogóle jakaś ociężała jestem dzisiaj
 
ja też właśnie wróciłam z nad morza, na plaży oczywiście starałam się nie leżeć na słońcu i rozkładałam sobie parasol, ale wiadomo jak to na wakacjach i to w tak ładną pogodę słońca uniknąć się nie da,czy to na spacerach, czy jak się wchodzi do wody, więc i tak troszkę opalona jestem, plam też żadnych nie mam, a smarowałam się kremem z filtrem 15:)
 
Ja aktualnie zajadam
Jogurt naturalny z ziarnami + activię jagodową + otręby pszenne + płatki corn flakes - wszystko razem wymieszane

Mam nadzieję, że szybko w kibelku wyląduję
best9_%28www.e-gify.pl%29.gif
 
Mnie tam w ciązy nie brakuje ni papierosów, no alkoholu - bo nie piję i nie palę. Ale jak mi brakuje ruchu...
Jak mam rano wstać i doczłapać się do sklepu to w połowie drogi sapię jak staruszka. Już nie mówiąc o tym jak mi brakuje roweru i gór. Jak pomyślę że całe lato nie wsiądę na mój rower to mnie żal łapie. A choćby na czantorię wejść... w tatry słowackie mieliśmy pojechać... a ja siedzę w domu i jestem tak niemiłosiernie słaba :(
 
mi też brakuje ruchu...sapię jak sttara baba. Ale we wrześniu chciałabym pojechać w góry na kilka dni na "lajtowe" spacerki...
 
ha ja wymiekam jak wychodze do domu na 4 pietro, dysze jak sto a najgorzej jak miska jeszcze chce na rece masakra.
boze czasem jak w sklepie mine polke z redssem to mnie tak czasem scisnie w zoladku na sama mysl o zimnym lyczku eh marzenia
 
A my właśnie wróciliśmy z gór byliśmy w Zakopanem i w Pieninach ale niestety z chodzenia po górach nici. W Zakopanem ograniczyliśmy się do spaceru po Krupówkach a w Pieninach do spływu Dunajcem. Jednym słowem masakra a ja z takim zapałem chodziłam co roku po Tatrach :-(
 
reklama
cześć wam!
jeżeli chodzi o farbowanie włosów to rozmawiałam na ten temat z moim gin i powiedział mi że można malować ale ... dopiero po 16 tyg ciąży gdyż do tego okresu kobiety są bardzo wrażliwe na zapachy i siedząc kilka godzin u fryzjerki wąchając zapach farb lakierów i innych kosmetyków do włosów możemy mieć później bardzo silne wymioty! ja pomalowałam w zeszłym tygodniu poszło ładnie i sprawnie!

jeżeli chodzi o jedzenie to będąc w szpitalu zostałam wezwana do lekarza na rozmowę i powiedział mi co wolno a czego nie było tego dużo więc wszystkiego raczej nie wymienię ale po pierwsze będąc w ciąży należy powoli chodzić, nie wolno a może raczej nie powinno się w dużych ilościach spożywać orzechów każdego rodzaju ponieważ bardzo dużo dzieci później rodzi się z alergiami, nie wskazane jest spożywanie dużej ilości bułek słodkich ciast i słodyczy gdyż kobieta może mieć cukrzycę ciążową a dziecko problemy z tego tytułu, alkohol nie jest wskazany tak samo jak papierosy, cola, pepsi odwapniają kości więc tez są zakazane, grillowanych rzeczy nie powinno się jeść ponieważ mięso może być nie dopieczone a węgiel drzewny jest podobno rakotwórczy, jezeli ma się wymioty należy próbować jest ciastka korzenne, cukierki imbirowe podobno świetnie działają ogólnie możemy jeść wszystko na co mamy ochotę ale trzeba zachować umiar lub umieć coś zastąpić czymś!
ja praktycznie nie przytyłam w ciąży( trochę mnie to martwi) ale fakt faktem na mięso muszę mieć ochotę czasami kupię sobie kilka plasterków wędliny zachodzę do domu i ona mi śmierdzi nie potrafię jej dotknąć! ale nie odmawiam sobie niczego chce mi się pizzy to na nią idę nie codziennie ale zdarza mi się zjeść! Tak w ogóle to u mnie jest tak że ja nie mam zachcianek ja po prostu czuję daną potrawę! wszyscy się zemnie śmieją ale mimo że nikt inny tego nie czuje to ja czuję zapach frytek czy też słodkiej bułeczki z dżemem! hahaha
 
Do góry